Skocz do zawartości

jamrok

Użytkownicy
  • Ilość treści

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez jamrok

  1. Niestety sprawa jest stosunkowo droga i nie jest łatwo nabyć stalówkę soft w Europie, ja kupowałem przez pensachi.com.  Istnieją znaczące okresowe bonifikaty, do 25%, ale wciąż to trochę jest.  Nawet na japońskim Amazonie jest cena 450zł, do czego trzeba doliczyć PIT i cło.  AliExpressu się bałem.

    Samej stalówki nie znalazłem.

  2. Ja mam Pilota 74 z <SFM>, a to prawie jak 91.  Jest to najmilsza i najgładsza ze stalówek, które mam, a znajomi co sprawdzają jak się tym pisze, mówią "łał".  Mogę z ręką na sercu polecić.

    Mam porównanie z <M> w Pilocie MR (aka Metropolitan) oraz z Elite 95S <F> - oba są zauważalnie twardsze podczas pisania, choć nie ma żadnych widzialnych różnic w różnicowaniu grubości kreski.

    Co do grubości kreski: jeśli wolisz cienkie, wybierz <SFM>.  Nie mam porównania do "europejskiego <M>", ale <M> Pilota wcale takie cienkie nie jest. 

  3. Ja tam o chińskich piórach nic nie powiem.

    Ale o fleksach owszem.  Mam Pilota Falcona, Custom 912 ze stalówką falcon oraz Custom 743 ze stalówką falcon.  Falcon mi nie leży, trochę drapie.  743 jest słabo fleksujący. A 912 kocham gorąco, i nie jestem jedynym, youtube zawiera wiele polecajek tej stalówki.  Tyle że musiałem go sprowadzać z Japonii, a do tego dokupić spływak z ebonitu, bo taki jakim jest, to zbyt wolno dostaje atrament.

  4. Ja swego czasu spędziłem w Carrefourze ze dwie godziny wybierając "najlepszy" planer i wybrałem http://artsezon.pl/581/B5_TYGODNIOWY_KROKODYLEK . Nie żałuję. Do pióra się nadaje - nie przebija ani nie rozlewa się nawet najmokrzejszy atrament, papier nie wchodzi między skrzydełka, gramatura i barwa w sam raz.  Tylko gumka do łapania długopisu mnie rozczarowała, bo się odkleiła przy współpracy z długopisem o elastycznej sekcji.

  5. Najwidoczniej wolę miękkie materace i gładziutkie stalówki :)

    Z filmami nie jestem za pan brat, to na razie spasuję.  Natomiast pokusiłem się o podzbiór "standaryzowanego testu" i porównanie tego, co trzymam na biurku:

    comparison-1.webp

    912 <FA>, MR <M>, Capless <F> i Elite <F> używam na co dzień w różnych okolicznościach i lubię je. 

    Do 743 <FA> jeszcze się nie przekonałem, Safari z żadną z 5 różnych stalówek mi nie podchodzi (może za bardzo śpiewa), z Falconem <SF> chyba się nie polubimy.

    Dwa inne zostały mi bezczelnie zagrabione przez rodzinę.

  6. pilot-falcon-2.webp

    Jest jednocześnie elastyczny ("soft"), jak i dość cienki ("fine"). Nie haczy ani nie zjada papieru. Sama falconowatość daje pewną gradację grubości linii, w bardzo umiarkowanym stopniu.  Połączenie tych trzech cech sprawia, że od czasu do czasu nie napisze mi pióro literki, bo wymaga ode mnie używania go w dość wąskim zakresie pochylenia, nacisku i obrotu.

    Jeśli nie naciskać wcale, wówczas rzeczywiście robi się z tego <F> i zachowuje się bardzo grzecznie, no ale nie ma wtedy żadnego pożytku z faktu, że to falcon.

    Jeśli chodzi o rozmaite grubości linii, dużo przyjemniej mi się pisze Pilotem 912 ze stalówką <FA> i koniecznie mokrym atramentem.  Jeśli chodzi o miękkość stalówki, Pilot 74 ze stalówką <SFM> jest najgładszym i najbardziej miękkim pisadłem, które miałem w życiu - zupełne masło i mogę z całego serca polecić.

    Jedna zaleta tego falcon <SF>, to że znacząco podnosi czytelność mojego pisma.

  7. Ja ze swojej strony mogę polecić zakupy za granicą z pensachi.com, ale nie dla oszczędności (rzeczywiście po dodaniu cła, VAT-u i kosztu przesyłki niewielka różnica w cenie jest wobec sklepów z Unii Europejskiej), a dla znajdowania rzeczy, które sprzedają się w małych ilościach więc nie są sprowadzane przez nasze sklepy.  W moim przypadku był to Pilot ze stalówkami <FA> i <SFM>.

  8. Cześć.

    Zaczynałem od Hero 329 i 616 (chyba).  Pierwsze służyło mi dobrze, ale z czasem zepsuł się gumowy kondom.  Drugie przeciekało pełnymi kroplami atramentu, odpuściłem.

    Dużo później na wykładach notowałem czymś od Parkera z metalową skuwką.  To pióro skończyło swój żywot tuż przed obroną pracy magisterskiej, użyte w sprzecznym z jego naturą sposób.

    Potem miałem innego parkera, ale miał całą metalową obudowę więc ciążył i ziębił, zgubiłem przy którejś przeprowadzce.

    Niedawno po intensywnym doszkalaniu się z piór nabyłem Pilota MR, Pelikana Twista i Lamy Safari.  I każde jest fajne na swój sposób.  Na próbę wstawiam zdjęcie pióra, ale w pudełku :)

    pilot_mr_etui.webp

×
×
  • Utwórz nowe...