Parę miesięcy temu, natknąłem się w pewnym supermarkecie na pióro marki Zenith, a dokładnie Zenith Omega. Przystępna cena. Firma która kiedyś obiła się o uszy. Kupuję. W porównaniu do wielu piór, które miałem z kiosku za 5zł, dopiero zobaczyłem co to życie. Już na samym początku nie mogłem uwierzyć, że po włożeniu naboju nie trzeba rozpisywać pióra przez 15minut. Smukłe, plastikowe cudeńko w wielu odcieniach, a co najważniejsze cenowo dostępne dla każdego.
Wtedy już wiedziałem, że to nie koniec mojej przygody z piórami a dopiero początek. Po przestudiowaniu tego forum tworzonego przez Was, zdecydowałem się na zakup Lamy Al Star w kolorze Petrol. Cóż mogę napisać. Jedynie tyle, że cieszę się iż mogłem przejść tą ścieżkę od "początku" jeśli chodzi o jakość pisania.
Zenith'a nie mam zamiaru się pozbywać za żadne skarby. Myślę że będzie podstawą do nauki poprawy jakości wykończenia stalówki i lekkiego eksperymentowania.