Skocz do zawartości

greg_pen

Użytkownicy
  • Ilość treści

    58
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez greg_pen

  1. Dnia 20.05.2024 o 13:02, peterek_primosz napisał:

    Ja robię tak, płuczę wodą konwerter potem go rozbieram   namaczam wodą  a na końcu przeczyszczam pałeczką z watą 15 minut i jest jak nowe. Atrament- to naboje platinium blue-black i  jeśli chodzi o konwerter R&K "Salix".

     

    👍👌

    Ale zapamiętam co napisałeś bo mam ochotę na polski produkt! KWZ są maziste, gęste? 

    Trudno mi powiedzieć.
    Mam próbki paru (chyba ośmiu) kolorów. Atrament jak atrament -- woda z pigmentem -- nie zwróciłem uwagi przy tankowaniu (strzykawką do konwertera) i przy pisaniu, aby były inne, niż Pelikany 4001 lub Waterman.

    W moich chińskich piórach (Jinhao 80, Jinhao X159, chyba Delike (tytanowy) zasychały lub wylewały (chyba Wisienka z X159) -- nie wiem, czy zależało to od położenia pióra, czy temperatury -- latem mam tu pomiędzy 23 a 28 stopni.

    W Pelikanie M200 (El dorado lub miodowy -- ale po długim czasie -- w tygodniach liczonym)  i Platinum Prefounte (zielonozłoty) zasychają (dość szybko: tydzień -- dwa).

  2. Dnia 16.07.2020 o 20:08, kriis88 napisał:

    Słuchajcie atramenty są różne, jedne jest łatwo wypłukać inne trudniej.

    Jak czyścicie swoje pióra wieczne? Próbuję doczyścić swojego pilota MR z resztek starego atramentu i zaraz mnie szlag trafi! To był jakiś turkus i nie ważne ile razy bym przepłukiwał, przedmuchiwał itp. pióro to i tak i tak piórko wypluje wodę o lekkim zabarwieniu turkusu. Czy mogę je tak zostawić? Czy może zawsze trzeba tak długo przepłukiwać aby poleciała woda bez zabarwienia? Nie mam już pomysłu jak to zrobić...

    Inni już napisali, ale dodam swoje. 


    Różne chińskie pióra (głównie Jinhao 80, ale nie tylko) z atramentami KWZ (które uwielbiają tam zasychać). Samo namaczanie (ciepła woda z płynem do naczyń) -- bardzo długi proces (jedna noc nie wystarczyła). 
    Z gruszką za 5pln w 5 minut miałem pióro które wypluwało czystą wodę. 

    Do tego strzykawka z igłą (też poniżej 5pln) do czyszczenia konwertera -- tu też można zejść z wielogodzinnego namaczania/płukania do paru minut.

    Do swojego Pilota MR używam akurat tylko nabojów Pelikana w jednym kolorze, więc nie miałem potrzeby użycia gruszki.

    Gruszkę, szczykawkę i igłę nabyłem w najbliższej aptece (nie najtańszej).

  3. 2 godziny temu, vegas409 napisał:

    @greg_pen ustaliliśmy, że pierwsze skrzypce gra aspekt wizerunkowy, a nie użytkowy. To pióro jest idealne, wręcz perfekcyjne, doskonałe. Jednak obawiam się, że może mieć jedną wadę. (ale mogę się mylić i czekam na wyprowadzenie z błędu). Ono może zdradzać zainteresowania lub wskazywać na idola. Boję się, że ktoś przy podpisywaniu papierów zapyta mnie czy lubię muzykę klasyczna, tak jak kontrahent lub czy lubię Chopina. Rzecz w tym, że ja o muzyce klasycznej nie wiem nic. Niemniej tak jak mówię, zburzcie moją teorię, bo to tylko teoria.

    Mi (ale ja jestem prostym programistą introwertykiem) nie przyszłoby to do głowy (i zapytać, i że ktoś mógłby mnie zapytać). Gdybym miał takie pióro i by mnie o Chopina zapytał, to bym odpowiedział, że pióro jest piękne, a muzyka mi się podoba, ale tylko parę utworów umiem rozpoznać.

    Ale usłyszałem ostatnio w podcaście, że na podstawie książki ,,Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi'' Dale Carnegiego do dziś uczą handlowców, aby pogadać z prezesem, który ma obraz jachtu na ścianie, o żeglarstwie i wtedy na pewno uda mu się coś sprzedać.

    Gość podcastu był kiedyś u takiego prezesa i się spytał, czy to prawda i usłyszał, że tak -- a więc, niestety, ktoś może zapytać o Chopina i jego muzykę...

    To może pióro z manufaktury: https://www.instagram.com/tamenuri_studio/ -- ono chyba nie spełnia warunku,,wali marką po oczach'', ale może na wizerunek się łapie?

     

  4. Dnia 9.03.2024 o 15:15, vegas409 napisał:

    [...]

    Szukam już tylko trzeciego.

    MB są ładne, ale niestety tylko mi się podobają te powyżej 6 tysięcy. Dlatego je odpuszczam. 

    [...]

    Żałuję, że nie jestem rozeznany w rynku. Pewnie są marki warte uwagi, których nie znam.

    A taki Montblanc Donation Pen Homage to Frédéric Chopin Special Edition F (pierwszy link: https://nobleplace.pl/mb-127639-p-w-chopin-f ) dlaczego nie?
    Z ciekawości pytam...

  5. Dnia 11.01.2024 o 19:58, teodozjan napisał:

    Ja ostatnio dostałem atramentowy cienkopis

     

    Ciekawe bo Antra ostatnio była podawana, że ma całkiem niezłe do pisania piórem kalendarze. Mogłoby być jakieś oznaczenie, że notes nadaje się do pisania piórem. Swojego czasu kupiłem clairefontaine DCP 160g też do pióra się nie nadawał. Z kolei Leuchtturm 100g przebija bardziej niż 70g z roku poprzedniego

    Prowadziłem sobie dziennik przez prawie dwa lata w kalendarzu Antra z 2016 roku. Ok. 10 różnych piór i jeszcze więcej atramentów. Nie zauważyłem strzępienia i dużego przebijania (były takie atramenty i pióra -- Nahrval Nautilus z Parkerem dość mocno przebijał, ale on jest bardzo mokry i gruby jak na F-kę.

    Teraz mam zwykły A5 Antry z serii romantyzm (kupiony w zeszłym roku) i też nie przebija i nie rozlewa (ale zapisałem dopiero parę stron paroma piórami). 

     

     

  6. 5 godzin temu, Syrius napisał:

    @teodozjan Tak różne źródła podają inne dane. Oficjalnie nie ma jednoznacznego stwierdzenia jaki odsetek kobiet posiada tego typu zdolności. Dane te są bardziej statystyczne i każdy podaje je wg.własnych kryteriów, badań. Nawet optycy tworzą średnie. Ogólnie przyjmuję się że może to być nieco ponad 50% w skali całej ludności żyjącej na Ziemi. Ale pełna zgoda do stwierdzenia że poruszanie tego typu tematyki łącznie z nazewnictwem, rozpoznawaniem barw, odcieni itd.mija się z celem bo nie ma stałej reguły, każdy z ludzi postrzega inaczej barwy, odpowiada za to wiele czynników. Tego typu dywagacje traktujmy jako ciekawostki, wiedzę bezużyteczną. Tylko czasami warto mieć gdzieś z tyłu głowy tego typu wiedzę by nie wpadać w niepotrzebne porównania, spory, dyskusje. Różnice w naszym postrzeganiu są i będą.

    Nazywanie kolorów może też zależeć od środowiska. Eskimosi mają wiele określeń na śnieg, Farerzy (mieszkają na Wyspach Owczych, grają w piłkę nożną) mają wiele (ok. 100?) określeń na wiatr (jak u nich mocno wieje, to kontenery latają po porcie).

    Zakładam, że podobnie jest z kolorami. Gdzieś czytałem, że w środowisku gdzie nie występował pomarańczowy, miejscowi nazywali pomarańczowe rzeczy żółty lub czerwony. 

    Możliwe, że mieszkańcy Newcastle University wychowani przy szaroburej pogodzie nie mieli szans nazwać wszystkich odcieni -- chyba, że im DNA badali, ale to też zależy od regionu (pewnie genów odpowiedzialnych za niebiały kolor skóry też wszyscy nie mieli).

    Na obrazku powyżej widziałem różnicę pomiędzy w okolicach 2/3 (czyli 1/3 wygląda na moim monitorze tak samo), ale jeszcze je nazwać... bez szans.

    Dzięki za ciekawą informację o budowie oka i przyczynach różnic w widzeniu barw.

  7. Ja mam taki do uszczelek w filtrach akwarystycznych. Kupiłem przy okazji zakupów na Allegro, bo tubka była mała i był do uszczelek.

    Jak na razie użyłem go tylko raz do posmarowania gwintu w moim Nautilusie, który nie za bardzo chodził. 
    Teraz działa dobrze, ale łatwo zostać z tłustymi palcami, więc umiar jest polecany :).

    Ale kupowałem z myślą to przesmarowania tłoczków w moich Jinhao jak pewnego dnia w ramach testów je rozbiorę.

     

  8. Dnia 27.01.2024 o 19:38, Bukaa napisał:

    Mam ten: https://www.amazon.pl/gp/product/1452174792/ref=ox_sc_saved_image_2?smid=A2R2221NX79QZP&psc=1

    Jest spoko o ile masz małe pismo, piszesz cieńszymi stalówkami i chcesz zostawić jedno, dwa zdania. :)

     

    To jeden z tych z kiepskimi recenzjami: mniejszy niż się wydaje (ok. tutaj trzeba sprawdzić rozmiar w opisie, a nie sugerować się zdjęciem i oczekiwaniami), parę recenzji mówi o bardzo kiepskiej jakości (,,wygląda jakby miał się rozpaść'').

    Do tego nie mam małego pisma i pewnie chciałbym więcej niż dwa zdania...

    Generalnie wszystkie które znalazłem na Amazon miały wśród najgorszych opinii powtarzającą się kwestię braku jakości :(.

    Wiem, że takie opinie mogą wynikać z nierealnych oczekiwań kupującego lub kiepskiej partii, ale to nie chińskie pióro za 12pln z darmową przesyłką :).

  9. 1 godzinę temu, nilfein napisał:

    Co do 3-5 letnich nie mam wielkiego doświadczenia, ale ponoć Hobonichi robi takie na papierze Tomoe River. Sam papier polecam, bo jest genialny (jeszcze nie trafiłem na pióro, które by na nim przebijało). Ale to już inwestycja, niestety.

    Moleskine sobie zwyczajnie odpuść. Jakość bardzo nierówna, cena wysoka. Już lepiej notesy polskiej Antry za 20 złociszy mi się sprawdzały...

     

    Potwierdzam. Antra jest ok (mam kalendarz na notatki z ok. 2016).

    Stalówki mam różne -- dobiorę sobie.

    Hobonichi odpada ze względu na cenę.

  10. Myślę o zakupie dziennika pięcioletniego (ewentualnie 3 letniego).

    Gotowy to np. Pamiętnik dziennik 5-letni Leuchtturm 1917 A5 za ok. 125pln. I nic lepszego nie znalazłem (oczekiwana jakość/cena).

    Widziałem inne propozycje (w tym paru polskich marek), ale jakoś nie wzbudziły mojego entuzjazmu (jakość/cena/układ lub po prostu słaby opis co dostaję).

    Jest pewien wybór na Amazonie, ale z kiepskimi recenzjami.

    Opcja to także,,zwykły'' notes z około 200 kartkami -- MOLESKINE CLLASSIC L 400 stron, ale za więcej niż 125pln gdzie mam,,gotowy'' pamiętnik.

    Może ktoś coś poleca lub odradza (wraz z uzasadnieniem)?

    Oczywiście przyjazny dla piór :).

    Z góry dziękuję.

  11. Dnia 7.01.2024 o 11:24, Klerk napisał:

    Coś takiego się zdarza, mi też się przytrafiło, po prostu wada wykonania gwintu.  @greg_pen spróbuj szpilką przeciągnąć rowek gwintu (do skuwki zegnij szpilkę) aby wyskubać ewentualne paprochy, potem nasmaruj gwint kropelką silikonu (dosłownie 1-2 krople), u mnie pomogło 100%😀. Silikon spray do samochodowych uszczelek, ładnie pachnie, to w pakiecie🤩

    Ja wyszorowałem wodą i szczoteczką do bombilli (szczotka jak do mycia butelek, tylko mała).

    Silikon do uszczelek kupiłem przy okazji w sklepie akwarystycznym (o to gdzie kupić silikon też kiedyś pytałem) -- zakładam, że się nada.

    W weekend przemyję te gwinty raz jeszcze wodą z płynem do mycia naczyń i wtedy ewentualnie posmaruję silikonem.

     

     

     

  12. Mój Nautilus dotarł.

    Wygląda dobrze, stalówka F wygląda, że pisze, co najmniej, bardzo dobrze.

    Ale przy zakręcaniu skuwki bardzo szybko poczułem opór i to dość duży (prawie jakbym wkręcał śrubę w drewno).
     
    Przy zakręcaniu pierwszy obrót jest normalnie.
    Po pełnym obrocie i jeszcze paru stopniach (poniżej 1/6 obrotu), czuję duży opór.
    Da się zakręcić, ale kolejny pełen obrót idzie ciężko.
    I sama końcówka (ok. 1/3 obrotu) znowu lekko.
     
    Czy to jest normalne, czy coś jest nie tak?

    Gwint na piórze i na skuwce wygląda ok -- pod szkłem 5x brak dużych nierówności, ale jakieś nierówności są i coś jakby brud/kurz lub smar.

    To moje pierwsze pióro ebonitowe i może ebonitowe tak mają...

    Moje plastikowe i metalowe pióra zakręcają się lekko -- różnica jest wyraźna.

    Do sprzedawcy już napisałem.

  13. Dnia 8.04.2016 o 07:37, visvamitra napisał:

    Na stronie Yankodesign pojawił sie projekt pióra Nautilus. Ciekawy jestem, co onim myslicie?

     

    Dla mnie trochę przekombinowane, ale nie ukrywam, że chciałbym zobaczyć coś takiego na zywo.

     

     

    nautilus_pen_3.jpg

     

    nautilus_pen_4.jpg

     

    nautilus_pen_6.jpg

     

     

    Mi się kojarzy z okrętem podwodnym. Ale USS Nautilus nie jest zbyt podobny -- możliwe, że US Navy ma jakiś nowy koncept.

  14. 2 godziny temu, rafalbiegajacy napisał:

    I szybkie pytanie przy okazji: czy z tym ogłoszeniem jest wszystko Ok? Tanio dość jak na to pióro.

    https://www.wysocki.com.pl/product-pol-64929-Pioro-wieczne-Pelikan-M200-Brown-Marbled-F.html

     

    jak już, brałbym stalówkę M, też mają.

    Ja swojego Pelikana M200 kupiłem w Wysockim (Pastel Green), bo miał najlepszą cenę.

    Zapakowane jak na recenzjach. Pisze doskonale.

  15. Na placu boju pozostały (w kolejności):

    • Narhwal Nautilus -- wielki (15cm -- +1cm do Lamy Safari), ale oryginalny, piston i z ebonitu, skuwki nie założę
    • VISCONTI REMBRANDT-S (Black or Bordeaux)  -- 14cm (jak Lamy Safari), żywica, z konwerterem -- dość oryginalny wygląd
    • Otto Hutt design03 (pewnie czarny) -- 14cm, mosiądz, naboje/konwerter (?) standard eu., nie załączony(??), skuwki nie założę
    • PINEIDER Avatar UR Matte Black -- prawie 15cm, fajny wygląd, żywica, z konwerterem.

    Pewnie wygra Narhwal bo jest najtańszy, z tłokiem i z ebonitu :).

  16. Dnia 10.12.2023 o 15:20, zami napisał:

    Widzisz, ja też z lubością piszę Meteorami, Prefounte, Plaisirami. To fajne pióra i fajnie się je tuninguje. 

    To może z niedrogich Pilota Kakuno?

    Na Kakuno miałem kiedyś fazę, ale skończyło się tak dopisałem jako prezent dla dziecka z rodziny (jak skończy 1 klasę podstawówki).

    Meteora Harry Potter kupiłbym sobie w dobrej cenie.

  17. 4 godziny temu, Mar napisał:

    A może któryś z Pelikanów M400 lub, nieco taniej, Platinum 3776 Century.

    Pelikana,,już mam'' więc raczej nie, choć Pelikan M600 Red Tortoiseshell wygląda dobrze (ale jest poza budżetem).

    Platinum 3776 Century rozważam na równi z  Sailora ProGear -- zakładam, że jakościowo i funkcjonalnie oba pióra są podobne -- bo na obrazku to dość trudno je odróżnić :). Sailor ma tłoczek w standardzie.

     

  18. Dnia 11.12.2023 o 07:41, NimnuL napisał:

    Pomyśl nad Pelikanem M205, skoro M200 Ci leży... M205 nie ma złoceń, co powinno przedłużyć żywotność wyglądu (pozłota nie jest trwała?). 

    Z wymienionych osobiście polecę Sailora ProGear, jeśli trafisz dobrze piszącą stalówkę to będzie to świetny zakup.  

    A to mogę nie trafić na dobrą stalówkę?

    Mam szansę na złą stalówkę jak 1/10, czy 1/1000?

×
×
  • Utwórz nowe...