Topaz Napisano Listopad 20, 2016 Zgłoś Share Napisano Listopad 20, 2016 Przedstawiam recenzję kolejnego polskiego atramentu zabytkowego, bo wyprodukowanego prawdopodobnie pod sam koniec XX wieku (prawdopodobnie rozlanego na zlecenie) przez Firmę TOP-2000 (znaną też z innych materiałów biurowych). Sygnowany jest jako Super INK niebieski. Wyprodukowany, po uzyskaniu atestu Państwowego Zakładu Higieny HŻ/02508/97. Norma, wzornictwo, opakowanie i zapach (bardzo zbliżony do chińskich atramentów HERO) sugerują właśnie produkcję z końca lat 90-tych XX wieku. Napis na opakowaniu sugeruje jeszcze, że jest to atrament, cytuję "o połyskującym kolorze, wolny od osadu, płynnie piszący, nie powoduje korozji końcówki pióra". Cieszy mnie zwłaszcza to ostatnie zapewnienie producenta, bo zalałem nim dwa pióra i z "korozji końcówki" bardzo byłbym niezadowolony. Pojemność nominalna na opakowaniu to... (kuriozalne) 29,5 ml, ale do dzisiaj została z atramentu połowa (mimo praktycznego zamknięcia z zakrętką z piankową uszczelką). Sądzę, że znacznie odparował (kupowałem, jak deklarował sprzedawca na portalu aukcyjnym jako "nowy", "pełna butelka"). Cena na poziomie 3 zł. Atrament jest w szklanej, ciekawej wzorniczo butelce koloru zielonego z niebieską twardą plastikową nakrętką, z wytłoczoną literą "Y" (dlaczego "y"?, może super ynk?), całość zamknięta w kartoniku. Po otworzeniu na dnie nie stwierdziłem zawiesiny czy osadu, tylko jak zaznaczyłem znaczny ubytek objętości. Atrament testowałem w piórze Wearever z lat 40 (bo z naniesionym na korpus grawerem z 1948 roku) z mokrą stalówką M i piórze Monteverde Invincia ze stalówką F. Przepływ ma prawidłowy, szybki, nie urywa się, nie strzępi, nie zasycha po minucie, startuje ze stalówek od razu. Kolor początkowo na papierze niebiesko-czarny wpadający w lekki szary, w kropli intensywny, ale podczas wysychania atrament szybko traci granatowy odcień i praktycznie szarzeje. Ostatecznie kolor na papierze określiłbym jako szary z nutą granatu, na pewno nie jest niebieski. Kropla granatu w kałamarzu szarości. Atrament z lekkim cieniowaniem, szybko wysycha. Wbrew deklaracji bez połysku, po wyschnięciu jest matowy. W teście pisania wygląda tak: (proszę nie regulować monitorów, tak... jest szary) W mojej opinii atrament jest nadal użyteczny i po ponad 20 latach nadal ciekawy. Kolor specyficzny i trudny do jednoznacznego określenia- w butelce granatowo-czarny na papierze szaro-granatowy, pastelowy, mało wysycony, matowy. Może właśnie przez tą pastelowość ciekawy. Polecam zakup, jeżeli gdzieś znajdziecie, dla sentymentu i eksperymentu jednocześnie. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
visvamitra Napisano Listopad 20, 2016 Zgłoś Share Napisano Listopad 20, 2016 Dobry test w dobrym miejscu. Ciekawe znalezisko Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Akszugor Napisano Listopad 21, 2016 Zgłoś Share Napisano Listopad 21, 2016 Dzięki za recenzję. Oj pisało się takim w szkole Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lady Aga Napisano Listopad 23, 2016 Zgłoś Share Napisano Listopad 23, 2016 Czyżby Niemcy od Super5 Ink zainspirowali się tym atramentem? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Topaz Napisano Listopad 23, 2016 Autor Zgłoś Share Napisano Listopad 23, 2016 Darmstadt jest bardziej czarny-czarny (nie mam osobiście, ale patrząc na testy w sieci oceniam)ten polski jest szaro-granatowy, tak jakby pigment pod wpływem powietrza przy wysychaniu utleniał się do czerni. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.