Jump to content

Dzień dobry wszystkim miłośnikom piór wiecznych


Anabelka

Recommended Posts

Dzień dobry :)

Mam na imię Ania i jestem pióroholikiem ;). Wydawało mi się to dziwne dopóki nie odkryłam Szacownego Grona Użytkowników tego forum i nie uświadomiłam sobie, że moja przypadłość jest stosunkowo lekka i w tym gronie mieszczę się chyba w normie.

Przyznam szczerze, że do niedawna nie wiedziałam o istnieniu Pióra Wieczne Forum. Nie wiem jak to możliwe, a jednak tak było. Nadszedł jednak dzień, w którym postanowiłam zaopatrzyć się w nowe pióro. Szukałam informacji i opinii i wpadłam tu i przepadłam. :D

Piórem piszę właściwie od zawsze. Nie jestem może skrajnie ortodoksyjnym fanem piór wiecznych jak choćby pewien mój znajomy, który odmawia podpisania dokumentów jeśli nie ma przy sobie swojego pióra. Niemniej uwielbiam pisać piórem a dylemat pióro czy długopis nigdy u mnie nie występuje.

Moje pierwsze pióro to stare, dobre i wszystkim znane Hero 330 (a właściwie Herb 330). W pierwszej klasie szkoły podstawowej pani nauczycielka nie zgadzała się na używanie długopisów, kazała pisać piórem i zwracała uwagę na ładne, staranne pismo. To zostało mi chyba do dziś, choć przez pracę przy komputerze i mniej okazji do ćwiczenia ręki, charakter pisma mam gorszy, niż miałam w liceum czy na studiach. Wracając do Herb 330 - miałam ich kilka i chyba w szkole średniej zawsze miałam przy sobie 4 sztuki, a każdy napełniony atramentem w innym kolorze (czarny, niebieski, zielony i czerwony). Wszystkie zachowały się do dziś, ale tylko dwa z nich używam regularnie.

Moje kolejne pióro to Parker – bardzo zwyczajny, tani, kupiony w Szkocji w sklepie papierniczym za kilka funtów. Pisze dosyć grubo, jest zbyt cienkie, ale mam sentyment do tego pióra i używam go do dzisiaj, zwłaszcza że był kupiony za pierwsze zarobione w Szkocji pieniądze. Kolejne to Waterman Hemisphere. Stalowe, ze złoceniami. Niestety nie bardzo pamiętam skąd je mam. Podejrzewam, że to pióro trafiło do mnie za pośrednictwem mojej siostry, z szuflady jej teścia. On piórami nie pisze, a takich prezentów dostaje wiele i w przypływie hojności rozdaje rodzinie. Kolejne i jak dotychczas ostatnie moje pióro to ….. Waterman Hemisphere, za tą różnicą, że nie posiada złoceń, przez co wygląda według mnie ładniej i bardziej klasycznie. Dostałam je w prezencie od znajomego, dla którego wykonałam pewną pracę. Oba, choć bardzo podobne, piszą inaczej. Niemniej lubię oba, jedno mam zawsze w domu, drugie zabieram do pracy.

Obecnie mam 5 piór wiecznych będących w stałym użyciu i czuję, że przyszła kolej na nowego członka rodziny, choć dzięki przeglądaniu forum czuję, że na jednym się nie skończy. :)

 

 

 

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za miłe przyjęcie na forum :) Obawiam się, że na jednym piórze się nie skończy. Zwłaszcza, że niedawno stworzyłam Listę Piórowych Marzeń. Póki co nie ma na niej żadnych topowych piór za miliony monet ;), raczej pióra w rozsądnych cenach, ale lista ciągle się wydłuża.

Link to comment
Share on other sites

Tak to się zaczyna... A później nawet wysokie kwoty nie wydają Ci się wygórowane za pióra doskonałej jakości. Pamiętam, że kiedyś kupowałam pióra Inoxcrom na pęczki (były takie różnokolorowe, w słoniki i inne takie). Parker i Waterman wydawały mi się szczytem marzeń, z dumą nosiłam kilka Vectorów (3!) w piórniku. Zresztą cały czas lubię takie pióra. Ostatnio w pracy ciągle piszę starym dobrym Jotterem (na zmianę z TWSBI  redface). Ale przestały wydawać mi się absurdalne pióra za kilkaset zł  a nawet i ponad 1000 zł ujdzie, choć ręka troszkę mi się zatrzęsie ;) Więc zbieram, chomikuję, patrzę Shrekowo-kocimi oczami na bliskich.... Pióroza postępuje. I to dobra choroba, jeśli kochasz pióra, piórami piszesz... Warto potrzymać w ręku pióra mające po kilkadziesiąt lat i choćby chwilę nimi popisać. Pióra z fleksem, pióra z historią i "duszą". Warto obejrzeć i wypróbować, a może zakupić nowe szlachetne egzemplarze wysokiej jakości, sprawdzić, jak się pisze takim np.: piórem ze stalówką tytanową. Dla miłośnika piór każde jest warte uwagi. I to dobre jest :)

 

Przyjemnego pisania i czytania na forum  :) WItaj!

Edited by mery
Link to comment
Share on other sites

Mery, marzy mi sie pióro z historią i domyślam się jaka to musi być frajda z trzymania w ręku takiego pióra. Dlatego nie mówię "nie". Pamiętam też jaka duma mnie rozpierała gdy zaczęłam pisać pierwszym Watermanem. I masz całkowitą rację - pióroza postępuje :D

Link to comment
Share on other sites

Czołem!

 

To ciekawe, że wielu pióromaniaków ma podobne początki - pióro w szkole, często chińskie,wyrobiony nawyk pisania piórami, potem notatki na studiach / w pracy i tak już poszło - za chwilę masz ich 20 :D

Prawda?  Najwyraźniej zupełnie zasadne jest przysłowie "czym skorupka za młodu nasiąknie..." :D

Link to comment
Share on other sites

  • 2 weeks later...
  • 2 weeks later...

Witam i pozdrawiam. :) 

 

Gdy 2,5 roku temu zarejestrowałem się na tym forum miałem jakieś 7 piór, pakując się w piątek na FPD/DPW 2016 stwierdziłem że:

a) przekroczyłem już 100  :headsmack:  ;

B) połowa moich piórek ma ponad 60 lat;

c) 1/3 to pióra z okresu 1920-45 redface  :wub: 

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...