Skocz do zawartości

Ochota na pióro


kropka75

Polecane posty

Witam :)

 

Jak się domyślacie, chciałabym kupić pióro. :)

 

Pierwsze testowane przeze mnie to Pelikan Twist.

Drugie (to już kupiłam sobie, żeby dziecku nie podbierać) to Pelikan Pelikano.

 

Pióro lekkie, fajnie się trzyma w palcach, ładnie i miękko pisze. Ale za grubo.

Mam stalówkę M i robienie notatek jest trudne. Tekst zlewa się ze sobą, linia po linią tworzy nieczytelną całość.

 

Chciałabym kupić niedrogie pióro (do 150zł najchętniej) ze stalówką F.

Ale taką, która nie skrobie.

Dobrze by było, gdyby to pióro nie było zbyt cienkie. Czyli nie cieńsze niż Pelikano.

Długość bez znaczenia.

Marka też - ale żeby naboje mnie nie zrujnowały.

 

Myślałam o Pelikanie, ale z innymi niż M stalówkami to dopiero Pura mi się pokazuje. A to już cena 250złotych. Albo i lepiej.

 

Z innych, jakie podpowiada mi wujek google to: Waterman, Lamy, Faber Castell, Parker, Pilot, Duke.

 

Czy wszystkie marki mogę brać pod uwagę?

Czy marka jest tu kluczowa, czy jednak wszystko zależy od modelu, bo jeden drugiemu  nie równy?

Oczywiście nie porównuję do tych za 1500, chodzi mi o zakres cenowy do 150zł.

Czy wszystko w tej cenie to jedna bajka? Czy może nie?

 

Czy znajdę miękko piszące i nie skrobiące pióro ze stalówką F wśród tych firm do takiej ceny?

pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze pytanko.

Ktoś chce mnie przekupić.

Dostałam ofertę nie do odrzucenia.

Mogę poszukać pióra nieco droższego, do ok 100 euro.

Jeszcze rozważę czy przyjąć ten prezent, ale jeśli...

To jakie pióra (niemieckie lub dostępne tam) warto wziąć pod uwagę?

Wiele osób tu chwali Pelikany M.

M200? 205 czy 215.

Czy to dobre pióra za taką cenę?

Czy warto zamienić takiego FC Basic na M215?

Czy to podobna jakość, tylko cena razy trzy?

Aha... i czy te M wszystkie są z tłokiem czy też na naboje?

A może za te cenę lepszy będzie inny model FC np?

Idealnie byłoby gdyby pióro nie było bardzo ciężkie. I gdyby palce nie ślizgały się na gładkim metalu.

Pióro musi dać radę przy notowaniu parę godzin. Albo raczej ja muszę dać radę parę godzin pisać.

Edytowano przez kropka75
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam niestety żadnego Pelikana z serii M, więc nie mogę go zestawić z FC Basic, ale z pewnością mogę powiedzieć że jest to dość plastikowe pióro. Jeśli zrobić by piórowy crash test, to na pewno Pelikan wypadnie gorzej niż FC ze względu na kruchość materiału z którego jest wykonany.

Tak, wszystkie Pelikany z serii M są tłokowe.

 

Jeśli chodzi o pióra w okolicach 400 zł, to polecam Sailora 1911 - należałoby go sprowadzić z Japonii (polecam sklep Engeika).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odpowiem też może na resztę pytań

 

1. Czy wszystkie marki mogę brać pod uwagę?

2. Czy marka jest tu kluczowa, czy jednak wszystko zależy od modelu, bo jeden drugiemu  nie równy?

Oczywiście nie porównuję do tych za 1500, chodzi mi o zakres cenowy do 150zł.

3. Czy wszystko w tej cenie to jedna bajka? Czy może nie?

1. Raczej nie. Na pewno nie każdy producent będzie miał pióra które sprzedaje w tej kwocie (ale szczerze nie do końca rozumiem to pytanie).

2. Marka jest ważnym wyznacznikiem. Na przykład Faber Castell w większości swoich piór montuję tę samą stalówkę, więc pióro za 400zł jak i za 80zł pisze całkiem podobnie. Podobnie jest z firmami Kaweco i Lamy. Uważam, że wyroby danej firmy stoją na podobnym poziomie i nie ma ogromnych różnic między poszczególnymi modelami, ale oczywiście zdarzają się też duże odstępstwa od tego.

3. Zdecydowanie nie. Dla porównania jest ogromna róznica pomiędzy piórem FC Basic a Kaweco Classic Sport (nie chodzi o pisanie). Mimo że są to modele zbliżone cenowo, Basic sprawia wrażenie pióra z zupełnie innej pólki, niż plastikowy Sport. Podobnie jest zestawiając Kaweco Classic Sport z Parkerem IM. Kaweco z fantastyczną stalówką zdecydowanie wygrywa z przeciętną pod każdym względem stalówką Parkera, choć cena piór jest podobna.

Edytowano przez Aventador13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To zostańmy przy tym co wyżej.

Nie chcę pióra z tłokiem. Nie na początek.

FC są metalowe? Wszystkie?

Nie wiem czy wszystkie. Looma mam.  Basica mam. To dość ciężkie pióra, na pewno są metalowe i sprawiają wrażenie bardzo odpornych na upadki.

Mam też e-motion i też jest metalowy.

 

 

Dziękuję. Ale nie będę sprowadzać pióra z Japonii. ;)

Żałuj. Ja też tak myślałem, że nie warto się w to bawić, ale jak kupiłem mojego Sailora 1911 to mogę smiało powiedzieć, że jak będe miał do wydania na pióro ponad 300zł, to nie kupie innego niż Sailor 1911. Naprawdę, uważam że sprowadzenie z Japonii jest tego warte.

Edytowano przez Aventador13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy wszystkie. Looma mam. Basica mam. To dość ciężkie pióra, na pewno są metalowe i sprawiają wrażenie bardzo odpornych na upadki.

Mam też e-motion i też jest metalowy.

Żałuj. Ja też tak myślałem, że nie warto się w to bawić, ale jak kupiłem mojego Sailora 1911 to mogę smiało powiedzieć, że jak będe miał do wydania na pióro ponad 300zł, to nie kupie innego niż Sailor 1911. Naprawdę, uważam że sprowadzenie z Japonii jest tego warte.

Dziękuję za odp.

Wszystko jasne. :)

Zostanę na razie prze Basic lub Loom.

Czy to miejsce gdzie się trzyma palce (pewnie ma jakąś nazwę, ale nie bij, nie znam jej jeszcze) też jest gładkie i metalowe?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Basic to jest taki miękki gumowaty/plastikowy materiał, nie metal. Bardzo przyjemny w użytkowaniu. Miękko to piszą stare pióra z reguły z fleksującą stalówką, współcześnie takie prawie nie istnieją, nie w tym budżecie.

tzn. że one skrobią wszystkie?

I dlaczego w tym budżecie?

Mam Pelikano za 60zl i pisze miękko.

Edytowano przez kropka75
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie skrobią. @Rinkemu chodziło raczej o tzw. flexa, czyli zdolność stalówki do zmiany szerokości linii wraz ze zmianą siły nacisku pióra na papier. Współczesne stalówki są z reguły sztywniejsze, tzn. przy próbie silniejszego flexowania po prostu się wyginają. Ale nie jest to równoznaczne z tym, że nie piszą gładko. Faber Castell ma z reguły gładko piszącą stalówkę (maślaną). Czasem w piórach wszystkich producentów (nawet takich jak np. Visconti) zdarzają się skrobiące egzemplarze. Wtedy pióro można reklamować, albo ew. przeszlifować stalówkę samemu, lub u pen doctora.

Edytowano przez Fiamat
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

#Fiamat już wyjaśnił o co mi chodziło. Dodam jeszcze że potocznie gwoździami określane są stalówki wyjątkowo twarde a nie skrobiące. Miękka nie koniecznie znaczy maślanie pisząca i odwrotnie. Moją najbardziej maślaną jest jednoczesnie jedna z najtwardzszych jakie posiadam bo typu inlaid. Twardość stalówki niekoniecznie jest wadą, pozwalają np. na pisanie po drukach samo kopiujących. Osobiście wolę stare mięciutkie stalówki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zostanę na razie prze Basic lub Loom.

Czy to miejsce gdzie się trzyma palce (pewnie ma jakąś nazwę, ale nie bij, nie znam jej jeszcze) też jest gładkie i metalowe?

W basicu jest metalowe, ale jest na to nałożony taki materiał gumowy, bardzo wygodny i miły w dotyku.

Loom ma taką plastikowa/metalowa, ale nie jest zła.

Edytowano przez Aventador13
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...