zutka Posted September 24, 2016 Report Share Posted September 24, 2016 Kocham pióra, bardziej jako przedmiot użytkowy,niż kolekcjonerski. Uwielbiam nimi pisać. Nie mam piórozy, potrafię postawić sobie wyraźną granicę. Zawsze zadaję sobie pytanie: czy MUSZĘ mieć to pióro i czy mnie stać. Do tej pory działało. Dziś przestało. Zobaczyłam TO na ebay'u i czuję motyle w brzuchu i mrowienie pod kolanami. Jak walczycie z czymś takim? Aukcja kończy się jutro. Póki co, spróbuję rozchodzić, potem - przespać się z tym. Ale jak nie zadziała?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karwak Posted September 24, 2016 Report Share Posted September 24, 2016 Z tym nie idzie walczyć i tak kupi się następne pióro Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted September 24, 2016 Author Report Share Posted September 24, 2016 Nie pomagasz Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topaz Posted September 24, 2016 Report Share Posted September 24, 2016 Poważany temat. I podpowiadam poważnie. Ja powtarzam sobie: wszystkich piór świata i tak nie będziesz miał (za małe mieszkanie na przechowywanie ), stawiam sobie kwotę graniczną za jaka jestem w stanie kupić (aktualne możliwości finansowe, na dany dzień, tydzień, miesiąc)... dodaję 20% i taką kwotę wystawiam. Potem czekam spokojnie i włączam akcję 5 minut po zakończeniu. Albo się cieszę... albo szukam innej okazji...a o poprzedniej zapominam. Nie miało widać być moje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Karwak Posted September 24, 2016 Report Share Posted September 24, 2016 Czyli tak czy siak, może kolejne pióro wpaść Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted September 24, 2016 Author Report Share Posted September 24, 2016 Problem polega na tym, że nie potrzebuję tego pióra. I tak nie piszę wszystkimi, które mam. To, jako najdroższe, pewnie na co dzień będzie leżało, bo znając swoją beztroskę, zgubię gdzieś... Jedyne, co trzyma mnie przy myśli o zakupie, to piękno (a to wartość względna) i chęć posiadania chociaż jednego MB. Ale logicznie rzecz biorąc, to za mało. Nie lubię takich rozterek i konieczności wyboru między sercem i rozumem. Po raz pierwszy poważnie dopadają mnie w temacie piór. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
MBRafał Posted September 24, 2016 Report Share Posted September 24, 2016 (edited) Już po Tobie Koleżanko?? to wciąga, też tak sobie kiedyś powtarzałem, że to naprawdę już ostatnie pióro. Na próżno.?? Edited September 24, 2016 by MBRafał Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topaz Posted September 24, 2016 Report Share Posted September 24, 2016 MB...hm. To bym się nie zastanawiał. Jeżeli nie będziesz miała w ręku, nie będziesz mogła obejrzeć pod lupą, milimetr po milimetrze...to odpuść. Pomyśl jakie będzie rozczarowanie i złość, jak przyjdzie...chińska, doskonała, ale jednak chińska podróbka. Jak MB to tylko lupą, w biały słoneczny dzień z wiedzą i poważnie przemyślaną decyzją. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted September 24, 2016 Author Report Share Posted September 24, 2016 To vintage, nie sądzę, że podróbka. Ale może ktoś, kto się zna, rzuci okiem i dodatkowo mnie zdemotywuje: http://www.ebay.pl/itm/311700370975?_trksid=p2055119.m1438.l2649&ssPageName=STRK%3AMEBIDX%3AIT Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted September 24, 2016 Report Share Posted September 24, 2016 Ten sprzedawca nie sprzedaje podróbek. zdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kerad Posted September 24, 2016 Report Share Posted September 24, 2016 He he Konis "pomógł" najbardziej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted September 24, 2016 Author Report Share Posted September 24, 2016 Trafiłam chyba nie do tej grupy wsparcia, do której powinnam ☺ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ksm Posted September 25, 2016 Report Share Posted September 25, 2016 W ramach demotywacji: patrzę na to pióro i widzę inspirację Lamą 2k. Co wiesz o materiałach z których wykonano to pióro? Czy tworzywa zachowują swoje właściwości po 45 latach czy może stają się kruche tak jak tworzywo z którego wykonywano Parkera 61? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted September 25, 2016 Report Share Posted September 25, 2016 Bardzo ładne Też kiedyś miałem rozterki, ale później pozbyłem się ich Na co dzień piszę i piórami tanimi (Lamy Al-Star, Kaweco Classic) i droższymi (Visconti Opera, GvFC Intuition). Nie wesprę cię, ja bym zaryzykował Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mellion Posted September 25, 2016 Report Share Posted September 25, 2016 (edited) W ramach demotywacji: patrzę na to pióro i widzę inspirację Lamą 2k. Kiedyś czytałem/oglądałem (nie pamiętam już) porównawczą recenzję tych piór, o ile dobrze sobie przypominam wg jej autora MB220 to była odpowiedź firmy Montblanc na Lamy 2000. Osobiście bez żadnych wątpliwości wybrałbym Lamy 2000, którego wygląd zdecydowanie bardziej do mnie przemawia - właściwie to już dawno wybrałem Edited September 25, 2016 by Mellion Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted September 25, 2016 Report Share Posted September 25, 2016 Kiedyś czytałem/oglądałem (nie pamiętam już) porównawczą recenzję tych piór, o ile dobrze sobie przypominam wg jej autora MB220 to była odpowiedź firmy Montblanc na Lamy 2000. He,he,he... Większej bzdury dawno nie czytałem. Co prawda pierwszy model Lamy 2000 ukazał się na rynku w 1966 roku, a Montblanc 220 był produkowany w latach 1971-1977, ale żeby była to odpowiedź Montblanc na model jakiejś tam małej firemki, jaką była wtedy Lamy, to można sobie między bajki włożyć. zdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Mellion Posted September 25, 2016 Report Share Posted September 25, 2016 Czyli po prostu wówczas pojawił tego rodzaju trend estetyczny, jeśli można to tak nazwać, ciekawe! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Literka Posted September 25, 2016 Report Share Posted September 25, 2016 Powiem tak, nic tylko brać. Jak odpuścisz te piórko to za tydzień i tak kupisz inne. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikaa Posted September 25, 2016 Report Share Posted September 25, 2016 Mnie powstrzymuje wydrenowany portfel. Tylko Jeśli chodzi za Toba to pióro, a nie dziwię sie czemu, to bierz je. Na rozsądne decyzje przyjdzie jeszcze czas.... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted September 25, 2016 Author Report Share Posted September 25, 2016 (edited) ksm - dobrze demotywujesz visvamitra - właściwie to wszystko Twoja wina Gdybyś nie wystawił swojego MB w kolorze zielonym, nie szukałabym w zatoce takiego w kolorze czerwonym i nie trafiłabym na to pióro Więc wiesz... Literka - nie kupię innego. Jestem bardzo zdroworozsądkowa, a miłość od pierwszego wejrzenia nie zdarza się tak często Nikaa - no właśnie skłaniam się, żeby licytować, a potem wyłączyć komputer do czasu zakończenia aukcji. Niech będzie, co ma być. Poczekam jeszcze z godzinę i zobaczę, czy nie przeszło. Edited September 25, 2016 by zutka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted September 25, 2016 Report Share Posted September 25, 2016 Ja robiłem w takich sytuacjach tak, że ustawiałem snajpera, zajmowałem się swoimi sprawami a wieczorem sprawdzałem maila. Raz zdarzyło się tak, że ustawiłem Snajpera na pięć piór, licząc po cichu, że nie wygram zadnego. Wygrałem wszystkie. To było konkretne uderzenie w portfel Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted September 25, 2016 Author Report Share Posted September 25, 2016 Zalicytowałam teraz. Maila sprawdzę po zakończeniu aukcji. Niech się dzieje wola nieba Kiedyś tak własnie ustrzeliłam Skyline'a, za jakieś śmieszne pieniądze, za to z kolosalną kwotą przesyłki. Może dlatego wygrałam, że koszt wysyłki przerósł ze 2 razy cenę wywoławczą pióra Samo pióro przywiozła do Polski krewna jednego z forumowiczów, tak więc miałam powód do radości. Liczę teraz na to, że zainteresowania wielkiego nie będzie ze względu na stalówkę BB. Preferuję cienkie stalówki, ale gruba będzie jak znalazł za kilka lat - do pisania nie będę wtedy potrzebować okularów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Topaz Posted September 25, 2016 Report Share Posted September 25, 2016 Starałem się odradzić ale widzę: Oferty:1 Trzymam mocno kciuki za wygraną. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zutka Posted September 25, 2016 Author Report Share Posted September 25, 2016 Już są dwie ☺ będę obserwować,ale jak ktoś jeszcze dołączy, odpuszczę. Na dodatek miałam nie sprawdzać, ale nie wyłączyłam powiadamiań i wszystko wiem ☺ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted September 25, 2016 Report Share Posted September 25, 2016 Oj naiwna, naiwna, naiwna..... Myślałaś, że takie fajne pióro pójdzie za stówkę zielonych. Zalicytuj 122 w ostatnich sekundach,, to może będziesz miała szansę. A to pióro jest tyle warte. zdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.