Jump to content

Pióro Montblanc Meisterstuck LeGrand - platynowane


Recommended Posts

Dzień dobry,

 

zdecydowałem się ostatnio na kupno piór MB Meisterstuck LeGrand, ponieważ już kiedyś miałem z nim styczność i dobrze mi się nim pisało, idealnie leży w mojej dłoni, a poza tym jest to jedno z niewielu piór, które tak mi się podobają. Wiem, że pióro ma swoich zwolenników, jak i przeciwników, a ja jako nowicjusz chciałbym zapytać, czy kupno tego pióro (służyć ma tylko składaniu podpisów) jest dobrym wyborem? Jaka jest Wasza opinia na temat wykonania pióra? Nie ukrywam, że zależałoby mi na tym, by piórko posłużyło mi parę ładnych lat. Z góry dziękuję za wszelkie sugestie i odpowiedzi. Pozdrawiam! 

Link to comment
Share on other sites

A czemu to 'referent' nie miałby używać MB zwłaszcza 146 czyli mniejszego modelu. Ja podpisuję dokumenty i 149 i 146 i Pilotem Justusem i Starwalkerem i Peliknami 400 i M400 (i dziesiątkami innych piór na jakie mam ochotę w danym momencie) i jakoś mi to nie przeszkadza.

Link to comment
Share on other sites

Wąsaty nie twierdzi, że Ci, opiotr, nie wolno. Odnosił się raczej do pojęcia decorum, czyli stosowności. Po prostu referenci (czyt. urzędnicy niższego szczebla) nie grzeszą najczęściej zbyt wysokimi wynagrodzeniami i pióro tej wagi cenowej średnio pasuje do ich, nazwijmy to "stopy życiowej".

 

Ale z drugiej strony - na studiach pisałem Pelikanem M200, który też do najtańszych nie należy, więc w myśl powyższego nie pasował. Dostałem, więc z radością pisałem. Nie ma reguły. Gdybym dostał Le Granda pisałbym aż by kartek zabraklo :D

Link to comment
Share on other sites

Wąsaty nie twierdzi, że Ci, opiotr, nie wolno. Odnosił się raczej do pojęcia decorum, czyli stosowności. Po prostu referenci (czyt. urzędnicy niższego szczebla) nie grzeszą najczęściej zbyt wysokimi wynagrodzeniami i pióro tej wagi cenowej średnio pasuje do ich, nazwijmy to "stopy życiowej".

 

Ale z drugiej strony - na studiach pisałem Pelikanem M200, który też do najtańszych nie należy, więc w myśl powyższego nie pasował. Dostałem, więc z radością pisałem. Nie ma reguły. Gdybym dostał Le Granda pisałbym aż by kartek zabraklo :D

Normalnie czytasz  w moich myślach :zdrowie:

Link to comment
Share on other sites

Po prostu referenci (czyt. urzędnicy niższego szczebla) nie grzeszą najczęściej zbyt wysokimi wynagrodzeniami i pióro tej wagi cenowej średnio pasuje do ich, nazwijmy to "stopy życiowej".

 

Jak ktoś ma takie hobby to i pieniądze się na nie znajdą - zresztą pytanie było nie o zarobki, po co komuś zaglądać do kieszeni. U mnie w pracy akurat dyrektorzy i prezesi podpisują się BICami i Pilotami żelowymi i też im nie wypada? Nie mówiąc o tym, że znam takich 'biednych', którzy twierdzą, że lepiej kupić coś lepszego na całe życie niż coś taniego...

Link to comment
Share on other sites

Dobrych parę lat to posłuży też pióro za 200 zł. Mój Parker Vector żyje po 15 latach a nie kosztował wiecej niż 100 zł. Do podpisów dobre jest pióro ze stalówka M.

Myślę, że dzisiejsze czasy są tak luźne, że nikt nie będzie zwracał nikomu uwagi na to czym pisze. Chociaz wg starych zasad należaloby mieć pióro gorsze od przełożonego. Poza tym wiele osób jest niepiórowych i może używać budżetowego Parkera, podczas gdy nie poznają, że Wasz Montblanc jest piórem klasy wyżej.

Link to comment
Share on other sites

W oczach ludzi, którzy nie przywiązują większej wagi do artykułów piśmienniczych, samo pokazanie że pisze się piórem sprawia, że zaczynają patrzeć na nas piszących piórami w całkiem inny sposób. I nie mówmy tu o Pelikanie, MB, czy piórach np. Baoer ze stalówką IPG, bo jeśli ktoś na piórach się nie zna to i tak nie zwróci uwagi, ile jest ono warte.  ;)

Edited by Literka
Link to comment
Share on other sites

Tu się nie zgodzę. Piszę piórami od 15 lat lub trochę dlużej, a dopiero kilka miesięcy temu dowiedziałem się, że istnieją różne rozmiary stalówek i że istnieje taka firma jak Montblanc. Z nazwy znałem przedtem tylko Parkera, WM i Pelikana. Montblanc nie jest tak znany i kropka. Jestem przykładem na to, że ludzie nie słyszeli bądź nie pamiętają nazwy Mb. A jak zacząłem interesować się piórami bardziej świadomie a nie tylko jako narzędziami pracy, to też musiałem przekopać się przez stos informacji, żeby wywnioskować, że śnieżynka jest topowa. Ktoś z kilkuletnią piórozą może nie mieć dystansu, jednak ja wiem, że po prostu firma Montblanc nie jest znana pewnie ok. 80% zwykłych Kowalskich. Pozwolę sobie nawet wysnuć wniosek, że im bogatszy kraj tym więcj ludzi zna Mb. Bo w końcu Mb kosztuje tyle samo w różnych krajach po przewalutowaniu, a zarobki nie są takie same. Więc pewnie więcej osób ma śnieżynki w Niemczech czy Anglii.

Link to comment
Share on other sites

Tu też kłania się kwestia czasów. Moi Dziadkowie prawdopodobnie Montblanca w rękach nigdy nie mieli, a dobrze wiedzieli, że to pióro dla zamożnych. Mój Ojciec też zna tę markę, mimo że piórami nie pisze, ale rówieśnicy już nie znają w ogóle. Dla większości "lepsze pióro" = PARKER.

 

Dla mnie Montblanc był rozpoznawalny od dzieciaka, bo Polonistka w podstawówce miała (dziś wiem że to był No 22) i wówczas dowiedziałem się, że to coś WOW. I powiem coś, na co pióromaniacy się być może skrzywią. Montblanc od tamtego czasu jest moim punktem dojścia. To będzie moje "ostatnie" pióro, takie do grobowej deski ;)

Link to comment
Share on other sites

Jedynie do podpisów to szukaj takich, które nie zasychają, a jeśli wizualnie i cenowo Tobie pasuje - to pisz śmiało i chętnie! :)

 

Chociaż moim zdaniem to troszkę jak za duży stanik - przerost formy nad treścią ;) Platinum Plasir też byłby ok.

Link to comment
Share on other sites

Kupić MB do podpisów, to jak nabyć nowiuśkiego mercedesa i jeździć nim tylko okazyjnie z rocznym przebiegiem 100-1000 km.

 

 

Zgadzam się w 100% ! Do mnie w ogóle nie przemawia idea "Signature pen" (może jestem na to za biedny :bezradny: ), ale jeśli już, to Montblanc w moim odczuciu jest jednak piórem zdecydowanie użytkowym. 

Link to comment
Share on other sites

Właśnie Mb jest piórem ekskluzywnym, więc jak najbardziej do podpisów ważniejszych umów. Poza tym utarło się, że to topowa marka, więc jaka inna ma robić wrażenie i pokazywać, że należy się do wielkiego świata.

Aczkolwiek ja jestem zdania, że każdy powinien pisać tym czym chce. Skoro autor zapytał o pióro to pewnie chce je mieć, więc po co licytować się, że pisanie piórem w domowym zaciszu jest godne Mb a składanie podpisów już nie.

Edited by Kolektor
Link to comment
Share on other sites

A ja zapytam tak z głupia frant... Bo nie ma zdaje się takiego wątku... Do czego właściwie potrzebne Wam pióro? Bo czasami ktoś tam coś brzdąknie, że do obliczeń, że na uczelni... Ale tak naprawdę, niech każdy się przyzna, co właściwie robi piórem? Od razu mówię (gdyby ktoś się dwuznacznie uśmiechnął), chodzi tylko o pisanie :D

To gdzie zakładamy temat?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...