ArielN Posted July 13, 2016 Report Share Posted July 13, 2016 Korzystając ze sprzyjającej aury wykonałem zdjęcie ulubionych kolorów (moich i Magdy). Lamy Dark Lilac pod względem właściwości przypomina parkerowskiego Penmana (postarali się ). Diamine Ancient Copper jest super, a pozostałe atramenty to obowiązkowe pozycje dla wszystkich miłośników prawdziwego niebieskiego koloru. Papier: Tomoe River w Hobonichi. Źródło: Archiwum własne Pod kątem walorów użytkowych wybija się Iroshizuku. Świetny przepływ! Potrafi postawić na nogi nawet oporne stalówki z kulkami irydowi dotkniętymi baby bottom. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted July 13, 2016 Report Share Posted July 13, 2016 Ama Iro to świetny atrament. Jak na taki kolor imponuje wodoodpornością. Myślę że jakby się ktoś uparł, to byłby wart nawet polskiej ceny. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted July 13, 2016 Report Share Posted July 13, 2016 Dark Lilac jest genialne. Reszta, nie do końca moje klimaty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nikaa Posted July 13, 2016 Report Share Posted July 13, 2016 (edited) A mnie z Dark Lilac już przeszło Przypomniałam sobie, że nie lubię fioletów Za to Ancient Cooper wygląda fajnie, jak zwykle. Ale jak zwykle, trochę się tego atramentu obawiam. Z kolei te niebieskości zbyt zywe dla mnie. Mam swoje niebieskie typy: Sailor Souten (w mokrym piórku), Robert Oster Signature Blue Sea (coś w sobie ma...), Noodlers Ottoman Azure (który raz mi sie podoba, raz mi się znudzi, potem znów mi się podoba, tak w kółko, ale w szerszej stalówce)... I Visconti Blue też, okazjonalnie. Edited July 13, 2016 by Nikaa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Rufuz Posted July 14, 2016 Report Share Posted July 14, 2016 Dark Lilac zadziwia mnie przepływem Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted July 16, 2016 Author Report Share Posted July 16, 2016 Po dwóch miesiącach nieużywania pióro napełnione Diamine Ancient Copper było w dokładnie takim samym stanie, w jakim je pozostawiłem . Stalówka bez oznak nib creeping ani innych form osadzania się. Moim zdaniem Diamine to jedne z najlepszych atramentów, mówiąc po młodzieżowemu, ever! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sulfur Posted September 22, 2016 Report Share Posted September 22, 2016 To dziwne, bo u mnie Diamine Ancient Copper wyczyniał dziwne cuda. Przy dużej ilości pisania zbierał się, zgęstniały) na stalówce (szczególnie od spodu). Takie farfocle, nie wiem jak powinnam to profesjonalnie nazwać. Dziwne zjawisko, tym bardziej, że to samo pióro napełnione innym atramentem pisało bez zarzutu. Teraz napełniłam tym atramentem inne pióro, zobaczymy, czy będzie działo się podobnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted September 22, 2016 Author Report Share Posted September 22, 2016 To dziwne, bo u mnie Diamine Ancient Copper wyczyniał dziwne cuda. Przy dużej ilości pisania zbierał się, zgęstniały) na stalówce (szczególnie od spodu). Takie farfocle, nie wiem jak powinnam to profesjonalnie nazwać. Dziwne zjawisko, tym bardziej, że to samo pióro napełnione innym atramentem pisało bez zarzutu. Teraz napełniłam tym atramentem inne pióro, zobaczymy, czy będzie działo się podobnie. Ancient Copper to świetny kolor, który nigdy nie sprawiał mi kłopotów. Szkoda, abyś musiała z niego zrezygnować. Ja używałem go w kilku różnych piórach: na tłoczek, na naboje, tłokowych, na gumkę; starych i współczesnych; włoskich, niemiecki, amerykańskich i... polskich (a jakże! Fiorello!); bardzo tanich (Tesco Fountain Pen za 1,98 PLN), tanich i droższych. Nigdy nic się nie działo, ale wszystkie były regularnie używane i czyszczone przed napełnieniem. Powodzenia! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
notesopis Posted September 23, 2016 Report Share Posted September 23, 2016 Po dwóch miesiącach nieużywania pióro napełnione Diamine Ancient Copper było w dokładnie takim samym stanie, w jakim je pozostawiłem .Kolor super, ale po niecałym miesiącu leżenia trzy pióra z tym atramentem "zakwitły" na stalówce i spływaku. Może zależy jaka się partia trafi? W każdym razie dalej korzystam, tylko pewnie będę wypłukiwał jeśli pióro będzie akurat czekać. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Aventador13 Posted September 23, 2016 Report Share Posted September 23, 2016 Kolor super, ale po niecałym miesiącu leżenia trzy pióra z tym atramentem "zakwitły" na stalówce i spływaku. Może zależy jaka się partia trafi? W każdym razie dalej korzystam, tylko pewnie będę wypłukiwał jeśli pióro będzie akurat czekać. Zauważyłem że jeśli atrament ma tendencje do wyprastania, to jeśli skuwka jest nieszczelna, to dodatkowo potęguje efekt. Dla przykładu Pelikan Edelstein Rubin wyrośnie, jeśli pozostawisz go w nieszczelnym piórze, a w żadnym innym nie będzie problemów. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.