visvamitra Posted March 19, 2016 Report Share Posted March 19, 2016 Sheaffer to jeden z najbardziej zasłużonych producentów piór wiecznych i atramentów. Niestety czasy świetności ma już za sobą. Nowe propozycje Sheaffera utrzymują rozsądną jakość, ale są wtórne i mało ciekawe. Dotyczy to również ich atramentówe. Seria Skrip zadebiutowala na rynku w 1922 roku. Była opisywana jako "Writing Fluid a nie atrament. Wielu użytkowników piór wiecznych kojarzyło ówczesne atramenty jako niebezpieczne dla piór wiecznych i wywołujące korozję. Seria Skrip zaoferowała nową jakość i w materiałach marketingowych była opisywana jako "następca atramentu". Była oferowana w charakterystycznych słoiczkach: źródło W 1990 r. Sheaffer zamknął fabrykę atramentów w USA a ich produkcję przeniósł do SLowenii. Zmieniła się również butelka. Osobiście nie lubię nowego kałamarza - wprawdzie jest solidny i pewnie stoi na biurko, ale jest również dosyć niski. Lubię pióra z dużymi stalówkami. Napełnienie takiego pióra z kałamarza Sheaffera nie należy do łatwy, zwłaszcza kiedy poziom atramentu we flaszcze spada do ok. 60 %. Zgoda, można użyć strzykawki. Wolę jednak wyższe kałamarze. Co do obecnie oferowanych przez Sheaffera atramentów podsumowalbym je tak - nuda. Są solidne, maja rozsądne właściwości, ale poza czerwienią działaja na mnie usypiająco. Zdaję sobie sprawę, że obecnie atramenty są działką zupełnie niszową i dużym firmom nie opłaca się inwestować w działania R&D, rozwój nowych kolorów i receptur. Z drugiej strony Pelikan wprowadzając serię Edelstein, ciekawe kałamarze, nietypowe kolory,. pomysł atramentu roku i dopasowanego do niego kolorystycznie pióra nieźle namieszał w piórowym swiecie. Myślę, że dobrze na tym wychodzą. I finansowo i wizerunkowo. Parker i Waterman są częścią grupy Newell Rubbermaid, więc nie spodziewam się po nich żadnych ciekawych nowości. Dla NR pióra to malo istotna w rocznym sprawozdaniu finansowym część biznesu. Atramenty oferują już chyba tylko z rozpędu a wieść niesie, że portfolio zetną do trzech najlepiej sprzedającyh się kolorów. Biznesowo rozsądne. Wizerunkowo? Chyba też. W końcu większa część sprzedaży Watermana i Parkera to upominki i pióra dla niewtajemniczonych. Solidne, dobrze wykonane, nudne. Niestety Sheaffer również idzie w te ślady. Kiedy patrzę na ich stare pióra, ślinię się. Kiedy patrzę na nowości nie czuję aboslutnie nic. Na pewno są dobre i niezawodne i świetnie piszą, tylko co z tego, skoro w ogóle na mnie nie działają? Rzućmy okiem na oferowane przez firmę atramenty: Blue-Black Blue Black Brown Green Purple Red Turquoise Sheaffer Black to dobry atrament w dobrej cenie. Pisze się nim bardzo przyjemnie, koloru nie lubię, ale poza tym nie ma na co narzekać. Drops of ink on kitchen towel Software ID Tomoe River, Kaweco Classic Sport, B Leuchtturm 1917, Kaweco Classic Sport, B Compared Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
vela44 Posted March 19, 2016 Report Share Posted March 19, 2016 Czy to ten atrament leją do naboju który jest dołączany do pióra? Byłam rozczarowana tym co było w naboju, najbardziej irytowało zasychanie pióra, pisało się średnio, odcieniowi się nawet nie przyjrzałam, nie zdążyłam, bo nabój wylądował w śmieciach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kerad Posted March 20, 2016 Report Share Posted March 20, 2016 Też mam mieszane odczucia co do tego atramentu a także do blue-black tej firmy. Gdyby nie atramenty Parker Quick to odłożyłbym kilka fajnych piór. Przerywał mi pierwszy forumowy Edison (jeszcze ze starego forum) i pióra chińskie. Na Parkerach chodziły bez zarzutu. Może dlatego mam sentyment do tych atramentów, dlatego, że uratowały kilka piór. Ale Scheaffery w mokrych piórach i firmowych: Scheaffer Gift 300 i Triumph działały bardzo dobrze. Dopiero wtedy mogłem docenić jego wartośći. Podobnie było z Pelikanami. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted March 20, 2016 Author Report Share Posted March 20, 2016 (edited) Ciekawa sprawa z tymi nabojami. Teoretycznie to ten sam płyn. Z drugiej strony dostałem próbkę 5 ml z kałamnarza. Nie zauwazyłem zadnych problemów z przepływem / zasychaniem / marudzeniem. Podobnie jest z blue / blackiem Pelikana. Płyn z nabojów jest suchy jak wiór a z flaszki podobno nie. Jeden z forumowiczów na FPN napisał do Pelikana w tej sprawie. Pelikan twierdzi, ze w kałamarzu i w nabojach mamy dopkładnie ten sam płyn. Chyba kupię sobie kałamarz i porównam z nabojami. Edited March 20, 2016 by visvamitra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.