Skocz do zawartości

Visconti Divina oraz system Push and Pull


Gość ozzie89

Polecane posty

Gość ozzie89

Niestety po kontakcie z nimi wynika, iż pióro nie jest objęte gwarancją, ponieważ jest już niedostępne w sklepach oficjalnej dystrybucji  (co nie do końca jest prawdą bo w polsce choćby sklep-scryba.pl ma takie pióro dostępne, a pewnie nie jest wyjątkiem). Co więcej jest to edycja limitowana na cały świat więc niema co się dziwić iż przestaje być dostępne w sklepach. Napisali, że ewentualnie jeśli problem nie zniknie mogę skorzystać z płatnej naprawy i to we Włoszech. Taka oto prestiżowa marka Visconti. 

 

A czytałem o gwarancji dożywotniej... 

Edytowano przez ozzie89
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że to nie jest pióro na naboje, więc to musi być trochę inny problem.Co do reklamacji to tłumaczenie, że skoro coś już nie jest w sprzedaży to gwarancja nie działa czyni ze sprzedawcy idiotę. Gwarancja obowiązuje tyle na ile została wystawiona i już. Ewidentnie chcą kolegę nabić w balona.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko, że to nie jest pióro na naboje, więc to musi być trochę inny problem.Co do reklamacji to tłumaczenie, że skoro coś już nie jest w sprzedaży to gwarancja nie działa czyni ze sprzedawcy idiotę. Gwarancja obowiązuje tyle na ile została wystawiona i już. Ewidentnie chcą kolegę nabić w balona.

Nie ważne czy na naboje, tłoczek czy jeszcze inny system. Chodzi o żeby sprawdzić, czy jest szczelny i powietrza nie zaciąga od strony systemu zasilania, jaki by on nie był. Co do gwarancji pełna zgoda. Szanująca się firma, a co dopiero aspirująca do miana prestiżowej, nie powinna prowadzić takiej polityki. Popularne i tanie TWSBI mogłoby ich sporo nauczyć w tym zakresie.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ozzie89

system może mieć nieszczelności, zwłaszcza że nie jestem specjalnie z niego zadowolony, nie pobiera tak dużo atramentu jak bym chciał, nawet jeśli to normalne, opróżnianie jest kłopotliwe, zawsze coś zostaje, na pewno nie jest to pióro do zabawy atramentami. 

 

A serwis ostatecznie zgodził się wziąć na siebie naprawę jeśli problem nie ustanie z innym atramentem, wypróbowałem z Pelikanem 4001 i jakiejś poprawy nie zauważyłem. Choć trudniej dostrzec na niebieskim niż na brązowym lanie pióra. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ozzie89

Kupiłem jako nowe, mam kartę gwarancyjną (tzn certyfikat z danymi pióra) oraz cały komplet. Generalnie zwracam honor serwisowi bo zgodził się na darmową naprawę jak im przesłałem link do sklepu gdzie pióro jest ciągle do kupienia. 

 

Znalazłem na amerykańskim serwisie że gwarancja jest od 2 lat do lifetime (dożywotniej), ale mnie poinformowano że dożywotnia obowiązywał kiedyś no i dotyczyła tylko pierwszego właściciela pióra. Wszystko to wygląda jakoś nie tak jak powinno. 

 

W każdym razie będę wysyłał pióro do serwisu w poniedziałek. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, czy coś się zmieniło, ale obowiązek gwarancyjny wobec Ciebie ma sprzedawca wg mojej wiedzy. Czasem może dojść do nietypowej sytuacji, że serwis odmówi naprawy bezpłatnej w czasie trwania odpowiedzialności sprzedawcy za sprzedaną rzecz (2 lata), ale konsekwencje takiej odmowy spadają na sprzedawcę, jeśli wada nie jest z winy klienta. Wtedy on musi albo naprawić na swój koszt, albo zwrócić pieniądze. Prawo w tej kwestii jest dla handlowców bardzo ciężkie. W praktyce daje dwa lata odpowiedzialności, ale na linii sprzedawca - kupujący. Może coś się zmieniło, ale jeśli tak to na gorsze dla sprzedawców.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ozzie89

Takie postawienie sprawy nie jest za bardzo korzystne ani dla sprzedawcy ani dla kupującego, w zasadzie skoro gwarancja jest na wady fabryczne to spowodował je producent, a teraz zrzuca się odpowiedzialność na sprzedawce. Dodatkowo ten chcąc ponieść maksymalnie niskie koszty nie musi korzystać z autoryzowanego serwisu co przy produkcie wartym kilka tys zł jest dość niebezpieczne. Pióro powinno być serwisowane przez producenta i to w jego serwisie, oczywiście na podstawie dowodu zakupu (bądź jakiegokolwiek potwierdzenia daty zakupu) i powiedzmy przez 2 lata (lub tyle ile sobie ustali producent). 

 

Co innego rękojmia czyli niezgodność towaru z umową, ta też obowiązuje przez 2 lata zgodnie z polskimi przepisami (i UE), ale to już inna kwestia i trudno ją przyrównywać gwarancji. Moim zdaniem naprawy gwarancyjne nie powinny być uznawane na podstawie rękojmi a jedynie faktycznie niezgodności z umową, więc nie uszkodzenia po dostarczeniu zgodnego z umową towaru, za to powinien odpowiadać ten który się do wady przyczynił, a więc producent. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ozzie89

Może kiedyś w końcu będzie normalnie :)

a jutro wysyłam piór do serwisu, jak wróci napiszę jak efekty.

Edytowano przez ozzie89
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Pióro w końcu wróciło, objechało pół europy :) 

 

W polskim serwisie trochę poprawili układ stalówki, nie ciekło ale leciutko drapało, zdecydowaliśmy o wysyłce do Włoch, wprost do producenta, tam trochę poleżało, aż się zastanawiałem czy do mnie wróci. Ostatecznie jednak udało się, wróciło, pięknie wypolerowało, choć było nowe to teraz wygląda o niebo lepiej, jednak srebro trochę się starzeje z biegiem czasu. 

A efekty piśmiennicze załączam na zdjęciu, pióro pisze cienko i gładko jak należy, nie jest może suche, nadal chwile schnie, ale już nie przebija i nie leje, mi to pasuje bo wolę aby pisało ciemniej. Co do systemu napełniania, nadal nie zapełnia pióra do końca, trzymam je chwile dłużej podczas napełnienia i stan jest zadowalający, taki urok tego systemu i trzeba się przyzwyczaić, nie jest to raczej idealne pióro do szybkiej zmiany atramentów więc testy kolorków nie wchodzą w grę. 

 

Tak więc serwis ocenić mogę na 4, zachowali się w porządku, naprawa bezpłatna, jedynie długi czas oczekiwania. 

Dziękuję też za wszystkie porady! 

 

nN98GFEl.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szczerze, to nie. Ani kartki... faktycznie to dość dziwne, ale nawet nie pomyślałem, jak sprawdziłem że pisze jak należy to uznałem że wszystko w porządku. 

 

Prawdopodobnie polski serwis nie wie, a z Włoch już raczej informacji nie wyciągnę. Początkowo polski serwis miał spróbować lekko siłować stalówkę, ale odpuściliśmy i jednak zapadła decyzja o wysyłce do serwisu we Włoszech. Na stalówce niema śladów niczego. Zastanawiałem się nawet czy stalówka nie została całkowicie wymieniona na nową. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość ozzie89

Odpowiedzi nie uzyskałem, jednak dziękuję za wszystkie pomocne słowa, pióro jest piekne i każdemu kto rozgląda się za czymś ciekawym mogę polecić w 100%! 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...