Skocz do zawartości

Sheaffer Intensity - dobry wybór?


Polecane posty

Szykuję sie do zakupu pióra. Do tej pory używałem Parkera Jotter’a ze stalówką M, który po przeżyciu kilku upadków (+/- 6) ostatecznie nieszczęśliwie spadł i zakończył swój żywot (właściwie to była taka niefortunna seria, bo próbowałem je łapać i niechcący zrobiłem kaskadę upadków, ze zjawiskowym śladem naokoło). Przerzuciłem się na stare pióro Watermana Hemisphere ze stalówką F (kiedyś dostałem jako prezent). Niestety na piórze widać ślady intensywnego użytkowania i chcę je zastąpić jakimś nowym zakupem. Po lekturze wielu wątków zdecydowałem się na Sheaffer’a Intensity – wg wielu opinii stalówka niczego sobie (mam nadzieję, że porównywalna do Waterman’owego, którym świetnie mi się pisze, choć po tym starym Parkerze równie dobrze by się pisało kawałkiem drutu) i co najważniejsze – zakręcana skuwka. W Parkerze poszła właśnie ta kluczowa część, której niestety już nie dało się założyć na pióro, stąd nacisk na zakręcaną skuwkę. Stalówka F – większej już nie chcę, jestem zmuszony pisać po papierze ksero o bardzo niskiej jakości i M-ki po prostu się rozlewają (atrament to inna sprawa). Z tego co czytałem pióro będzie trochę ciężkie, ale mi to nie przeszkadza – i tak zazwyczaj używam pióra bez skuwki. 

 

Jaki są Wasze opinie o ww Sheaffer’ze?

 

Aha - koniec z upadaniem pióra na podłogę – zakupię sobie do pióra jakiś ładny pokrowiec.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przypadkiem całkowitym trafiło to pióro w moje posiadanie, mimo że ma wszystkie cechy, które pióro u mnie skreślają xD

Brzydkie, metalowa sekcja, naboje i to Sheafferowe. Brr.

Ale wykonanie w porządku, stalówka (co prawda wyglądająca paskudnie) pisze całkiem przyjemnie i cienko.

Upadki też powinno wytrzymać, chyba że z odkrytą stalówką to wątpię :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas swoich poszukiwań brałem jeszcze pod uwagę Waterman'a Expert oraz Pilot'a Prera. Ostatecznie skreślił je brak zakręcanej skuwki - dałem sobie tę cechę jako główny wyznacznik przy wyborze pióra. 

 
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jestem w posiadaniu Intensity i swego czasu eksploatowałam je namiętnie (dopóki nie wpadły mi w łapki pióra lżejsze). Zaliczyło też upadek - niestety stalówka tego nie przeżyła... Co do jakości wykonania, to ja to piórko polecam i nie wiem, co niepokojącego miała Ann na myśli... Aktualnie rzadko sięgam po nie, ale to tylko dlatego, że dla mnie (w porównaniu z innymi, które posiadam) okazało się za ciężkie i przy długim pisaniu ręka się męczy (no może bez przesady, bo kiedyś dawało radę ale skoro dłoń się rozwiosła innymi, lżejszymi to teraz wybrzydza :P)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sheaffer Intensity zamówiony, a konkretniej model 9234 (szary lub jak to inni opisują kolor włókna węglowego). Model podobno z przed 2 lat, jakościowo jak wygląda to się okaże gdy do mnie dotrze. Wczoraj miałem w rękach model czarny z chromowanymi paskami - wyglądał paskudnie. Ciężar mi nie przeszkadzał, zatankowany był jakimś błękitem o nieodgadnionym składzie. Co do stalówki - pisze cienko jak igła, kreska wydawała mi się 2 razy cieńsza od Watermana Hemisphere (a niby oba mają F na pokładzie). Do tego dokupię jakiegoś blue-black'a, atrament przy takiej stalówce musi być niestety ciemniejszy, żeby było go widać.

 

znalazłem taką oto jego recenzję (ze stalówką M dla odmiany):

Sheaffer Intensity 9234

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tak się prezentuje nowy nabytek:

 

UtuOp92.jpg

 

RYW0Eme.jpg

 

41pHTFY.jpg

 

Co do opinii o niedoróbkach: póki co 2 dniowe macanie nie wykazało jakichkolwiek uchybień produkcyjnych. Pióro przyszło w klasycznym Sheaffer'owym pudełku z gwarancją (książeczka wyprodukowana na Słowacji), 2 Sheaffer'owymi nabojami (dla odmiany ze Słowenii). Samo pióro powinno zatem być wyprodukowane w innym państwie na S, niestety nie było nalepki z informacją o jego miejscu produkcji.

Jedynym mankamentem z którym się teraz muszę zmierzyć, to zatłuszczony tłoczek. Po rozpakowaniu pióro i adaptor przeczyściłem wodą destylowaną. Tłoczek na oko wyglądał na zatłuszczony, po kąpieli z kroplą detergentu niby wszystko usunąłem - widocznie tylko mi się wydawało. Teraz muszę palcem postukać w sam tłoczek, żeby atrament nie zatrzymywał się w jego połowie.

 

Pióro przeszło już chrzest bojowy, połowa tłoczka z atramentem zużyta. A tak wygląda porównanie kreski (atrament blue-black Pelikana):

 

jS772On.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuję jutro sprawdzić, czy tłoczek można rozmontować, bo wsadzenie kuleczki od zużytego naboju do środka może pomóc w tym, żebyś nie musiał stukać a atrament spływał swobodnie. Moje wątpliwości co do tego pióra dotyczyły innego wykończenia korpusu - co do tego jedynie mogę zarzucić, że ma metalową sekcję, a mi takie po prostu nie leżą ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) bo wsadzenie kuleczki od zużytego naboju do środka może pomóc w tym, żebyś nie musiał stukać a atrament spływał swobodnie (...)

 

Jeśli już, to bym do środka wrzucił kuleczkę z jakiegoś tworzywa, mam awersję po dźwięku stukającej kulki w Parker'owym adaptorze. Co do metalowej sekcji - trochę brudzi się palcami, ale przynajmniej widać gdzie jest brudna po napojeniu pióra atramentem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pióro już 2 razy nabijane atramentem, a problem jego nie spływania ciągle bez rozwiązania. Poczekam do wypisania resztki atramentu w tłoczku i znowu pobawię się w czyszczenie. Są jakieś bardziej drastyczne sposoby odtłuszczania niż ciepła woda + parę kropel płynu do naczyń? W ostateczności mógłbym tłoczek napełnić mieszaniną fenolu z chloroformem (to odtłuści wszystko), ale boję się o rodzaj plastiku zastosowanego w tłoczku, mógłby tego nie wytrzymać. Samego adaptera nie da się rozkręcić, żeby zapakować do środka jakąś kuleczkę (czego bym nie chciał, zawsze mnie to denerwowało w Parkerze) albo przeczyścić go wacikiem.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...