dellos Napisano Kwiecień 28, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 Proszę forumowiczów posiadających lub byłych posiadaczy modeli "Sheaffer Snorkel" o wyrażenie opinii o tych piórach. Rozważam zakup kilku sztuk do mojej skromnej kolekcji a pióra wydają się być bardzo ciekawym zakupem wizualnie, pytanie jak wypadają np. w stosunku do Pelikana M400 i M800 od strony piśmienniczej i serwisowania tego jak by nie patrzeć systemu pneumatycznego. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yaner Napisano Kwiecień 28, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 Nie jestem fanem Pelikana, więc porównać do nich nie mogę. I Snorkla mam zaledwie jedną sztukę, http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/7118-sheaffer-snorkel-stal%C3%B3wka-problem-estetyczny/ ale Sheafferów kilka zgromadziłem. Generalnie jeszcze żaden mnie nie zawiódł (włącznie z produkcją współczesną). Snorkel to chyba jeden z najciekawszych systemów napełniania pióra. Sam miałem ochotę zgromadzenia kilku modeli z tym systemem. Ale sezon rowerowy zaczął się na dobre i tzw. wolne środki inne zastosowanie znajduję obecnie. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dellos Napisano Kwiecień 28, 2015 Autor Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 Ale rozumiem, że polecasz bo pisze się dobrze? I jest jak rozumiem niezawodny w codziennym użytkowaniu? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
visvamitra Napisano Kwiecień 28, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 Ja mam ze Snorkelem słabe doświadczenia. W gablotce będzie wyglądał ładnie, ale w dwóch egzemplarzach, które miałem bardzo szybko rdzewiała sprężyna. Jeden Snorkel w ciągu roku trzykrotnie trafił do Pen Doctora. System podoba mi się koncepcyjnie i wizualnie, ale w moich egzemplarzach nie działał należycie. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Yaner Napisano Kwiecień 28, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 Ale rozumiem, że polecasz bo pisze się dobrze? I jest jak rozumiem niezawodny w codziennym użytkowaniu? Tak, polecam. Mój egzemplarz ma stalówkę M, pisało się nim świetnie. Pozostawiał przyjemnie soczystą, ale nie za mokrą linię. Stalówka jak w większości Sheafferów twarda, ale za to bardzo gładko sunąca po papierze. Używam swoich piór rotacyjnie nie sposób pisać wszystkimi na raz Aktualnie Snorkel umyty i wysuszony odpoczywa sobie w pudełeczku obok innych Sheafferów. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dexter Napisano Kwiecień 28, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 (edytowany) Sheaffery ze snorkelem, to bardzo fajne pióra. Ciekawe. Czy można je porównać do Pelikana? Nie. Zwłaszcza w serwisowaniu. Rozebrać taki system to nie jest problem. Problemem będzie złożenie tego tak, by sprawnie działało. By rurka cała chowała się do spływaka (nie może wystawać poza spływak), by było szczelne i nie wypluwało atramentu w połowie a to bardzo lubią. Piśmienniczo, to oczywiście takze zależy od stalówki w jaką uzbrojone jest pióro, a było ich wiele. Edytowano Kwiecień 28, 2015 przez Dexter Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
endoor Napisano Kwiecień 28, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 Osobiście mam dobre wrażenia z pisania Sheafferami z systemem snorkel. Choć trzeba być świadomym, że komfort pisania bardziej zależy od jakości stalówki niż systemu napełniania. Napełnianie moim zdaniem fajnie działa, człowiek się nie ubabrze. Także resztka atramentu w kałamarzu nie jest problemem. Pewnie więcej ode mnie mógłby odpowiedzieć np. @piter22. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
tsyrawe Napisano Kwiecień 28, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 Stare pióra nie trzymają jednego poziomu. Jedno od drugiego może różnić się znacznie z uwagi na swoja indywidualną historię i nadgryzający je ząb czasu. U jednego będzie sprawować się porządnie, u drugiej nie. Mój nurek pisze przyjemnie i soczyście, aczkolwiek lubi popluć sobie w nasadkę. Skomplikowany system napełniania jest dobry dopóki działa. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dellos Napisano Kwiecień 28, 2015 Autor Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 Hmm reasumując ciężki temat do ugryzienia jeśli chodzi o bezawaryjność systemu no i można się nieźle wpakować przy zakupie na minę... ja niestety nie kupuję pióra do "gabloty" a do codziennego użytku. Przeważnie 3-4mc na 1 egzemplarz i zmieniam na kolejny przyrząd piśmienniczy. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Romii Napisano Kwiecień 28, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 Kupujesz, żeby sobie popisać? Bo nie bardzo zrozumiałem idee zakupu na 3-4 miesiące i wymiany. Tych "popisanych" się pozbywasz, czy lądują w gablotce/pudełku? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dellos Napisano Kwiecień 28, 2015 Autor Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 Kupujesz, żeby sobie popisać? Bo nie bardzo zrozumiałem idee zakupu na 3-4 miesiące i wymiany. Tych "popisanych" się pozbywasz, czy lądują w gablotce/pudełku? A to różnie bywa, tak raczej 80% sprzedaję a 20% sobie zatrzymuję. Moja "stała" kolekcja to 5 piór i ok. 10, sprzedawanych dalej. Ale to taka średnia z ostatnich 10 lat, aktualnie mam tylko 4 sztuki na stanie i szukam, czegoś nowego na kolejne kilka miesięcy. Teraz właśnie szukam albo ciekawego Pelikana albo coś innego ciekawego z grubszych konstrukcji. Idea jest taka, żeby sobie z różnych korzystać i poznawać coraz to nowe modele. Jak, któryś mi przypada do gustu to zostaje na dłużej a jak nie to idzie dalej w dobre ręce. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lepki Napisano Kwiecień 28, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 Ciekawy system rotacji Jeśli nie jesteś przekonany do snorkela to spójrz na Touchdown, jest prostszy, wygodny i nie powinno byc z nim problemów. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kasiasemba Napisano Kwiecień 28, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 A to różnie bywa, tak raczej 80% sprzedaję a 20% sobie zatrzymuję. Moja "stała" kolekcja to 5 piór i ok. 10, sprzedawanych dalej. Ale to taka średnia z ostatnich 10 lat, aktualnie mam tylko 4 sztuki na stanie i szukam, czegoś nowego na kolejne kilka miesięcy. Teraz właśnie szukam albo ciekawego Pelikana albo coś innego ciekawego z grubszych konstrukcji. Idea jest taka, żeby sobie z różnych korzystać i poznawać coraz to nowe modele. Jak, któryś mi przypada do gustu to zostaje na dłużej a jak nie to idzie dalej w dobre ręce. co to znaczy "z grubszych konstrukcji?" Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
piter22 Napisano Kwiecień 28, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 Snorkel jest wymagajacym systemem napełniania, jeśli chodzi o serwis. Dobrze działający jest bardzo fajny, niedziałający... Niezbyt ;p z naprawą jest tak, jak ze wszystkim - prawidłowo przeprowadzona pozwala długo cieszyć się piórem. Nieumiejętnie przeprowadzona czyni więcej szkody niż pożytku. Najgorzej kupić pióro w kiepskim stanie, które ktoś nieumiejętnie próbował naprawiać... Ale to jest nic nowego. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dellos Napisano Kwiecień 28, 2015 Autor Zgłoś Share Napisano Kwiecień 28, 2015 BB, no z grubszych w sensie nie małych i cienkich chodzi tutaj o wielkość Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Romii Napisano Kwiecień 29, 2015 Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Jinhao 159? Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dellos Napisano Kwiecień 29, 2015 Autor Zgłoś Share Napisano Kwiecień 29, 2015 Ten Jinhao 159 wygląda nawet fajnie, ale szukam raczej czegoś z bardziej rozpoznawalnych aktualnych marek albo coś ze starych made in USA lub GB Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mac.kozinsky Napisano Maj 5, 2015 Zgłoś Share Napisano Maj 5, 2015 Piszę różnymi Snorkelami od kilku lat i w 100% podpisuję się pod wypowiedziami Pitera22. Ja miałem szczęście, że szybko trafiłem na szpenia, któren miał części i wiedział co i jak, jak mi "odreastaurowany" za wielką wodą Valiant po kilku miesiącach używania odmówił chowania "snorkela". Ukłony dla Cezarego Trzeba pamiętać, że są to cienkie pióra mieszczące w sobie rozbudowany mechanizm, więc dużo atramentu w sobie już nie pomieszczą, co nie jest kłopotliwe przy stosunkowo czystym napełnianiu, a dla niektórych być może wręcz odwrotnie: im częściej można zaglądnąć do butelki, tym lepiej :-) Stalówek montowanych był szeroki przekrój, 16 rodzajów jeśli chodzi o stalówki Triumph plus stalówki palladowo-srebrne o tym samym kształcie i kilka różnych stalówek otwartych. Miałem nawet kiedyś Triumpha semi-flexa :-) Także, jak pisał wyżej Dex, stalówki jakość i doznania z nią związane, nie do końca należy utożsamiać z modelem pióra na zasadzie jednoznacznego dobre/słabe. Co powiedziawszy: ja bardzo sobie chwalę jakość stalówek z tamtego okresu, choć warto kupując zwrócić uwagę co widać na zdjęciach, co pisze sprzedający i ew. zapytać. I ewentualnie odesłać, poszukać czegoś co nam podpasuje. A metodę na ciągłą wymianę parku maszynowego w użyciu doskonale rozumiem: nie można mieć wszystkich piór (ok, doprecyzuję: mnie na to nie stać) ale to nie oznacza, że nie można wieloma różnymi popisać przez dłuższy lub krótszy okres. Jeszcze gdyby zawsze udawało się uzyskać zwrot inwestycji z pierwotnego zakupu, to byłaby rewelacja. Powodzenia ze Snorkelami. Prościej kupować działające :-) I pompować sztyftem "góra-dół" jedynie przy płukaniu, przy pełni księżyca i ew. zamiast papierosa po... Pozdrawiam, Mac Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.