Skocz do zawartości

Wybór atramentu w kolorze czerwonym


Interaktywny

Polecane posty

@Interaktywny - sam mam nieco atramentów Nicponia i bardzo je sobie chwalę.

 

Ja dla mnie są po prostu Extra :D

Będę go bronił swoją piersią :lol:

 

Co do reszty niech się Nicpoń sam wypowie.

 

Ale nie ma obaw w używaniu jego atramentów :)

Poszukaj recenzji i opinii na forum, nie wiem jak mogłeś nie znaleźć odpowiednich informacji.

 

Możesz zawsze zamówić próbki u Nicponia i sam się przekonać, a uwierz mi że warto.

 

Zadowolony (bardzo) "klient" Nicponia :D

 

Wg mnie (to subiektywna ocena) nie dość że wie co robi, to robi to dobrze ;)

Edytowano przez Czarodziej
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 54
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Trzeci raz piszę odpowiedź w tym temacie - mam nadzieje że tym razem przypadkiem mi się nie skasuje ;)

 

Z moich osobistych doświadczeń wynika to że małe firmy zdecydowanie lepiej dbają o klienta i bardzo często oferują produkty o lepszej jakości w zbliżonych cenach - nie mówię tu w tym momencie o atramentach, ale ogólnie o przemyśle. W dużej firmie przez 2-3 miesiące dopraszałem się o kontakt w sprawie, potem czas realizacji zamówienia to 6 tygodni, wydłużyło się do ponad 8 (naturalnie bez podania przyczyny). W międzyczasie zamówiłem tańszy odpowiednik w małej firmie, bo termin realizacji się przeciągał, a ja stwierdziłem że już przemęczę się przez jakiś czas na gorszym sprzęcie, ale już zrobię część pracy, dostawa po 4 dniach od zamówienia, a ze sprzętu korzystam do dzisiaj bo po prostu się sprawdza. 

  • Nie badam pH każdego atramentu - w sumie to nie wiem czy zbadałem pH łącznie więcej niż 10 atramentów mojej produkcji. To co natomiast zrobiłem to zmierzyłem pH mieszanin kilku związków które wykorzystuje do produkcji do atramentów w dosyć szerokim zakresie stężeń, Także wprowadzając czyste substancje do znanego układu jestem w stanie z wyprzedzeniem zaplanować jakie powinno być stężenie odpowiednich dodatków, aby zachować odpowiedni reżim właściwości. Z punktu widzenia piór wiecznych i atramentów czy atrament ma pH 5,4, czy 5,1 albo 5,9 nie ma większego znaczenia. 
  • Przy zachowaniu odpowiednich warunków stal nierdzewna nie koroduje nawet przy pH poniżej 1 - przy czym mówię tu o dobrze obrobionej gatunkowej stali nierdzewnej. Spotykane w opisie wielu piór wiecznych "wykonane z wysokiej jakości stali nierdzewnej" mam wrażenie że jest używane trochę na wyrost i zastosowanej stali daleko nawet do najprostszej 304. Ale nawet zwykła nierdzewka o zawartości chromu nie przekraczającej 13% również jest niereaktywna do pH około 1 przy braku czynników korozyjnych. Z drugiej strony mogę łatwo z tego co mam na półce przygotować roztwór który bez problemu roztworzy większość stali nierdzewnych a będzie miał pH nie niższe niż 6,5. Bardzo często uosabiamy niskie pH z szybką korozją, co w przypadku czystych metali posiada jakąś korelację, ale ma mało wspólnego z korozją stali nierdzewnych. 
  • Tworzywa sztuczne wykorzystywane do produkcji piór wiecznych takie jak : polimetakrylan metylu i jego kopolimery (PMMA), polistyren (PS), polietylen (PEHD), polipropylen (PP), poliwęglan (PC), kauczuki naturalne lub syntetyczne (np. ebonit itp), pochodne celulozy (np. celuloid,  octan celulozy) są odporne na działanie rozcieńczonych kwasów mineralnych, a wrażliwe jedynie na roztwory kwasów utleniających, a to też w większości przypadków jedynie skoncentrowane roztwory i to na ciepło. 
  • To co stanowi zagrożenie dla tworzyw sztucznych to różnego rodzaju rozpuszczalniki dodawane do atramentów które mają na celu podwyższenie rozpuszczalności barwników itp, wpływ takich związków na tworzywa sztuczne nie objawia się od razu, ale będzie miała negatywny skutek na ich trwałość - głównie poprzez spęcznienie i  zmiękczanie oraz wypłukiwanie z tworzywa plastyfikatorów i stabilizatorów. 
  • Też byłem kiedyś byłem pod wielkim wrażeniem tego pokazu przygotowanego przez Noodlersa, szkoda tylko że korozja aluminium do korozji stali nierdzewnej ma się jak piernik do wiatraka, a w samym doświadczeniu pH atramentów ma drugorzędne znaczenie. Bo ważniejsze jest wzajemne położenie glinu oraz żelaza w szeregu napięciowym metali - glin w tym układzie nie jest roztwarzany przez kwas, ale jest utleniany przez jony żelaza zawarte w tych atramentach przy wsparciu anionów chlorkowych. Niby szczegół ale taka sama reakcja zajdzie w roztworze o pH ~7... także tego  :rolleyes:

Każdy ma naturalnie prawo reklamować swoje produkty jak mu się podoba, ale albo Pan Nathan Tardiff nie wiedział dokładnie co robi, albo mamy do czynienia z dosyć mało przyjemną manipulacją która ma przekonać użytkowników piór wiecznych że atramenty o pH innym niż 7 pożrą ich pióra ;) 

 

ciąg dalszy nastąpi ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skoro znika, to proponuję stworzyć odpowiedni dział na Twojej stronie i tam zawrzeć tego typu informacje. Widzę tylko same plusy. A i strona na pewno będzie lepiej pozycjonowana w Internecie w temacie piór wiecznych i atramentów. Już część zawartości masz.

 

Albo pozostaje kopiowanie gotowców i wklejanie w odpowiednich sytuacjach na forum :)

 

Jak dla mnie jest to bardzo interesujący temat i jak wrócę urlopu to zaglądnę tutaj znowu, skoro ma być ciąg dalszy... SUPER!

 

Inne jak dla mnie ciekawe informacje:

  1. nie lekceważyłbym pH, stężeń i roztworów czy zawiesin o odpowiednim składzie. Tutaj raczej chodzi o zjawiska, które widać w pewnych przypadkach mogą wystąpić z tego co napisałeś, w dłuższym okresie użytkowania, które bardzo powoli następują. Nie chodzi tutaj o sytuację, w której po zalaniu pióra atramentem, rozpuszcza się ono w oczach, przy których następuje szybka korozja czy rozpuszczanie różnych substancji.
  2. warunki korozyjne oczywiście występują, z uwagi na to, że jednym ze składników jest woda. Wtedy zwykła nierdzewka może powolutku korodować, w obecności niskiego pH, a z gorszej jakości stali może schodzić pozłocenie...
  3. oprócz wody królewskiej :) co może zaszkodzić złotej stalówce?
  4. co może zaszkodzić elementom gumowym (uszczelnienie tłoka)?
  5. co może zaszkodzić elementom z korka (uszczelnienie tłoka)?
  6. Lamy 2000 - makrolon - coś to może ruszyć?
  7. możliwe sytuacje z atramentami o odczynie zasadowym?
  8. dodatki regulujące lepkość, ich ew wpływ?
  9. odpowiedni poziom lepkości (dynamicznej) (38 do 45 dyn*s/cm2 lub puazów)?
  10. różnice w jakości dodatków do atramentów - stąd też często różnica w cenie. Pojawia się często tu na forum stwierdzenie: aaa ten atrament to taki drogi, a ten drugi to tańszy i kolor prawie taki sam... oprócz znaku firmowego, za który fakt płaci się, coś jednak jeszcze stoi, np trwałość koloru, odporność na działanie UV, itp........... i ciekawy jestem czy coś jeszcze..... co wynika z zastosowania różnej klasy dodatków...?
  11. czy występują dodatki zawierające estry?... jak wiadomo niektóre estry mogą ulegać w określonych warunkach polimeryzacji. Taki polimer bardzo trudno zczyścić. Roztwór NaOH + detergent + kilka innych dodatków, elektroliza, czyszczenie mechaniczne nie są w stanie tego usunąć w 100%. Tylko wysoka temperatura.
  12. Co z mieszaniem atramentów? Znalazłem gdzieś informacje, że może to być groźne dla pióra.
  13. Coś więcej o atramentach galusowych... Ich trwałość rozumiem, że wynika z reakcji z celulozą w papierze. Jak go się wleje do starego celuloidowego MontBlanc'a to mu nie zaszkodzi?
  14. Czy wszystkie atramenty, tusze i innego rodzaju inkausty zalecasz do stosowania w piórach. Czy niektóre mogą być groźne i jak już coś to raczej np maczanki...?
  15. Na czym polega niekorzystny wpływ sadzy chińskiej?
  16. Odradza się stosowania atramentów produkcji indyjskiej. Jakie jest źródło takiej opinii?
  17. Co z tymi drobnoustrojami, grzybami, itp - też dodaje się dodatki aby tego uniknąć - ich ew. wpływ na pióro....?
  18. ................. dobra idę się pakować.......... :)

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kontynuując, tworzywom sztucznym kwaśne pH jest obojętne, o ile kwasy nie posiadają silnych właściwości utleniających, PMMA i pochodne celulozy w silnie alkalicznym środowisku (pH~12-14) i podwyższonej temperaturze mogą ulegać hydrolizie, ale w normalnych warunkach użytkowania piór wiecznych są stabilne. 

Póki w roztworze wodnym nie ma soli niektórych metali lub anionów chlorkowych wpływ pH na szybkość korozji stali nierdzewnej jest niezwykle mały. 

 

Staram się aby wszystkie produkowane przeze mnie atramenty nie posiadały pH wyższego niż 5 i istnieją ku temu ważne powody. 

 

Odnośnie atramentów żelazowo-galusowych to zbyt wysokie pH może doprowadzić do wystąpienia tzw. flash corrosion, niskie pH atramentu hamuje procesy odpowiedzialne za wystąpienie tego zjawiska, ale w tym wypadku również istnieje pewne optimum i zbyt duże obniżanie pH w połączeniu z dużą zawartością soli w takim atramencie łatwo może doprowadzić do korozji wżerowej. pH w jakim należy się w tym wypadku poruszać jest płynna to znaczy zależy od stosunku poszczególnych składników w atramencie. 

W jednym z atramentów żelazowo-galusowych jaki przygotowałem miał pH około 7,2 - i był to najmniej stabilny i najbardziej korozyjny atrament jaki przygotowałem, także nie tędy droga. Mam poważne podstawy aby sądzić że każdy "buforowany" atrament żelazowo-galusowy będzie miał takie problemy. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  1. każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie, jest wiele czynników na które trzeba zwracać uwagę i nie ma jednej uniwersalnej reguły

nawet przy kontakcie z atramentem żelazowo-galusowy nierdzewka nie powinna korodować, nawet lichej jakości. Pozłota ze stalówki jeżeli nie jest dobrej jakości to i tak zajdzie, nie ma na to rady, a jak ma się trzymać to i tak jej nic nie ruszy. Warunek jest jedynie taki że warstwa musi być dostatecznie gruba i jednorodna = dobrej jakości. 

inhibitory korozji stali nierdzewnej :D No może nie zaszkodzić, bo metal nie będzie schodził, ale mogą się pojawić plamy, przebarwienia. Do atramentów które mają bardzo niskie pH niektórzy producenci dodawali inhibitory korozji które zabezpieczały powierzchnię stali przed korozją, poprzez tworzenie na jej powierzchni warstewki ochronnej. Związki te mają podobną zdolność wiązania się z powierzchnią złota, a ponieważ tworzą warstwę lipofilową to chętnie osiadają na takich warstwach barwinki :)

rozpuszczalniki, kwas solny, kwas octowy itp. (stężone), oleje jeżeli są wykonane z kauczuku naturalnego. Kauczuki syntetyczne są wrażliwe na niektóre rozpuszczalniki (pęcznieją) oraz wysoką temperaturę. Kauczuk naturalny jest przeważnie ciemniejszy, a syntetyczny jaśniejszy. Uszczelki się również czasami robi z poli(dimetylosiloksanu) PDMS - elastyczny i przeważnie transparentny, ale jest to tworzywo odporne na większość agresywnych czynników. Widziałem też uszczelki które chyba były wykonane z Nylonu, ale jemu też mało co zaszkodzi poza rozpuszczalnikami.

nie znam się na drewnie

makrolon to nazwa handlowa poliwęglanu, tworzywo drogie ale bardzo wytrzymałe, unikać rozpuszczalników.

generalnie zależy od tego jak bardzo zasadowe, niektóre mogą szkodzić elementom z mosiądzu, być może niektórym gatunkom stali

regulują lepkość :D

tajemnica :P

cena to w sporej mierze marka + koszty pracy + energia. A płacimy za kolor jakiego chcemy, poza tym to mnogość możliwości :) 

ja nie stosuje dodatków estrów bo negatywnie wpływają na tworzywa (np. taki prosty octan etylu jest rozpuszczalnikiem dla wielu tworzyw), polimeryzować w wodzie mogą jedynie estry posiadające wiązania nienasycone, np akrylan metylu lub metakrylan metylu. polimeryzować mogą również estry cykliczne, ale nie w wodzie i nie w temperaturze pokojowej. 

należy zachować jedynie odrobinę zdrowego rozsądku i nie mieszać ze sobą całych kałamarzy ;)

stary celuloidowy MontBlanc poczuje się jak za młody bo takie pióro zostało stworzone do pisania atramentami żelazowo-galusowymi ;) Według mojej wiedzy składników atramentów żelazowo-galusowych nie reagują chemicznie z papierem, ale wnikają bardzo głęboko w jego strukturę i tam powstają związki nierozpuszczalne, na pewno oddziałują one z celulozą ale wiązań chemicznych jako takich raczej nie ma. 

Do piór wiecznych stosujemy jedynie atramenty do piór wiecznych, żadnych tuszy itp. Wszystko pozostałe do maczanek

będzie zatykać kanały w piórze - pióro przestanie pisać i trudno to potem będzie doczyścić. 

pierwsze słyszę - a skąd źródła? sam wypisałem pewnie z butelkę Camel Royal Blue swego czasu, Chelpark był niewypałem, ale się z tym liczyłem ;)

drobnoustroje są wszędzie, ważne jedyne żeby się nie rozwijały w atramentach bo będą się pogarszać i właściwości. Jest pewna grupa konserwantów które należy unikać ze względu na negatywny wpływ na materiały z jakich jest robione pióro, a innych ze względów zdrowotnych, ale użytkownicy raczej nigdy nie będą mieli z nimi styczności

a ja wracam do pracy ;) 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ad 16. a nie chodziło przypadkiem o india ink?: https://en.wikipedia.org/wiki/India_ink

Chyba o to chodzi: http://richardspens.com/?page=ref/care/inks.htm. Jest tam fragment tekstu. Zawierają gumę arabską, która zatyka pióro.

Chodzi mi jednak o to, że ponoć nie są produkowane na bazie wody...?

Edytowano przez Interaktywny
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nicpoń ogromna ilość wiedzy!

Muszę to przetrawić :) Ale to po urlopie :)

No i widać, że można mieć pewne obawy.

Co do flash corrosion, to raczej dotyczy powłok lakierniczych na stali - zamknięcie wilgoci wewnątrz, czy innego medium korozyjnego, w skutek np gwałtownego suszenia, co powoduje słabsze wysuszenie niżej położonych warstw. To jak to się odnosi do atramentu o wysokim pH w piórze?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak przed wyjazdem :) odnośnie korka...

 

Czytając w Wikipedii... zawiera m. in. celulozę. Czytamy też, że:

  • długołańcuchowe kwasy tłuszczowe oraz ich estry z alkoholami alifatycznymi
  • różne kwasy nienasycone i dikarboksylowe
  • i inne

Ponadto korek jest substancją organiczną porowatą.

 

Stąd do pióra z tłokiem, którego uszczelnienie stanowi korek bałbym się lać atramentów galusowych. Chyba istnieje możliwość, przynajmniej trwałego odbarwienia.

 

Jak wyczytałem, w przypadku atramentów galusowych mówi się o atramentach starego i nowego typu. Jak donoszą różne instytucje zajmujące się renowacją starych rękopisów, stare dokumenty, przy których tworzeniu stosowano takie atramenty, po wielu latach ulegają pewnej erozji. Stąd chyba jakaś reakcja następuje.

 

Atramenty galusowe nowego typu podejrzewam, że różnią się dodatkami, o czym wspominałeś wyżej, których zadaniem jest niwelowanie ew. niekorzystnego działania.

 

Odnośnie istoty tej dyskusji na stronie http://richardspens.com/?page=ref/care/inks.htm zaprezentowano możliwe uszkodzenia elementów pióra, np dla atramentów alkalicznych oraz stosowania atramentów vintage, w tym przypadku Parkera (uszkodzeniu uległa srebrna rurka odpowietrzająca). Czyli nawet popularnym producentom zdarzają się wpadki.

 

Czyli pewnie wyjściem z sytuacji jest okresowa zmiana atramentu na inny. A mi w to graj, bo jest pretekst żeby kupować nowe :) :) :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba o to chodzi: http://richardspens.com/?page=ref/care/inks.htm. Jest tam fragment tekstu. Zawierają gumę arabską, która zatyka pióro.

Chodzi mi jednak o to, że ponoć nie są produkowane na bazie wody...?

 

znaczy india ink, to sadza zawieszona w wodzie, z dodatkiem żelatyny lub szelaku, ale pewnie i inny utrwalacz być może.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Jako, że lubię mokre atramenty i nie chcę zakładać nowego wątku pozwolę sobie, że się tu podepnę :P .Do rzeczy : 

Chce kupić czerwony atrament i zastanawiam się nad dwoma : 

1.Private Reserve-Dakota Red

2-Kaweco-Ruby Red

Który z nich będzie bardziej mokry?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena - 44 PLN / 30 ml, co daje nam 1,46 PLN / 1 ml, czyli drożej niż Graf Von Faber-Castell, Pelikan Edelstein, De Atramentis czy J. Herbin. Śmiech na sali. To nie jest zła czerwień, prawdopodobne robi ją Dr. Pflug, który tworzy również atramenty dla Caran d'Ache, ale moim zdaniem ceny atramentów Kaweco to pomyłka. Inkausty te nie wyróżniają się jakoś specjalnie kolorami, opakowaniem ani właściwościami a kosztują krocie. 

 

Osobiście sprawiłbym sobie coś innej firmy, ale pytałeś o te dwa, więc wybierając między nimi wskazałbym uczciwiej wycenione PR :)

Edytowano przez visvamitra
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje za informację.O tej cenie wiem, ale jestem w stanie tyle przeznaczyć na atrament-dopiero zaczynam z nimi przygodę.Będzie to mój drugi zakup po niebieskim Watermanie.Polecisz coś konkretnego dostępnego w Polsce-najlepiej w sklepie w Wawie.

Edit : Albo inaczej-jaki czerwony atrament byś kupił dla siebie?-im bardziej mokry tym lepiej

Edytowano przez Pawel88
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm - lubię mocno nasycone, ciemne czerwienie typu Diamine Red Dragon / Oxblood. Mając na uwadze wspomniane przez Ciebie atramenty i ich kolor, to w zbliżonych (choć nie do końca) rewirach, wybrałbym dla siebie:

 

Montblanc - Corn Poppy Red

KWZI - Czerwień Złodzieja (KWZI to nasz forumowy kolega, robi świetne atramenty, doceniane również na zachodzie)

Standardgraph - Tulpenrot

Sheaffer - Red

Diamine - Poppy Red (można zamówić w abernatopen.pl), Ruby Red, Matador

Rohrer & Klingner - Morinda (trochę ciemniejszy, ale szalenie tę czerwień lubię)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Crimson jest fantastyczną czerwienią, ale znacznie ciemniejszą niż te, które wskazał Pawel88. Gdyby pytanie dotyczyło czerwieni, które wybrałbym dla siebie (niezależnie od odcienia), Crimson na pewno znalazłby się wśród nich. W gruncie rzeczy mam w Oxfordzie próbki kilkudziesięciu czerwieni, ale nie mogę się zebrać, żeby porobić zdjęcia. Wolę skanować, ale z czerwieniami sobie mój Canon nie radzi.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo to nie jest zła czerwień. Ale są lepsze i uczciwiej wycenione :) Producenci atramentów premium oferują przynajmniej w wysokiej cenie atrakcyjne opakowanie, ciekawy kałamarz. Kaweco zaś sprzedawane jest w masowo produkowanej flaszeczce wykorzystywanej przez Pelikana, Standardgraph, Octopus, Marlen. Nie ma w tym nic zdrożnego, ale w tej cenie (mam na myśli cenę za mililitr) oczekuję czegoś więcej niż tylko przyjemnej czeriweni.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja  zdecydowałem się na Pelikan Edelstein Garnet - piękna 'krwista' czerwień, można podpisywać cyrografy ;-)

Porównywałem z Pelikan Edelstein Ruby, Czerwonym Visconti  tamte wydawały mi się za bardzo burgundowe - bordowe.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...