bosa Posted February 8, 2015 Report Share Posted February 8, 2015 (edited) UWAGA! Poniższa pseudorecenzja zawiera niebywałe ilości gifów, zdjęć, dziwacznych sformułowań, postaci z filmów, ocean subiektywizmu i absolutny brak konkretów. Nie czytaj, jeżeli zaobserwowałeś u siebie alergię na którykolwiek z wyżej wymienionych składników lub cierpisz na przedawkowanie powagi. Witojcie, wszyscy ludzie! Zapewne większość z Was kojarzy panią znaną jako Jane Austen - autorkę wielu wybornych powieści sensacyjnych, w których aż roi się od scen pościgów, wybuchów, szybkich samochodów, narkotyków, uprowadzeń, morderstw i w ogóle niespodziewanych zwrotów akcji. Wygląda niewinnie, ale nie dajcie się zwieść. W tej głowie dzieją się nieprawdopodobne rzeczy. Tam stado Chińczyków siecze kapustę. W ekranizacjach i adaptacjach filmowych jej książek zwykle główną rolę grają tacy aktorzy jak Bruce Willis czy Jason Statham, którzy jako jedyni potrafią oddać ogrom skumulowanego w bohaterach Austen testosteronu i męskiej agresji. Jedynym kolorem, który może stać się ich przedstawicielem w inkaustowym świecie jest Organics Studio Jane Austen W kolor zaopatrzył mnie chyba Visvamitra, za co mu serdecznie dziękuję. Zobaczcie, jak im się spodobał. Aż się oderwali od królewskiego śniadanka. Według mnie patrząc pod słońce jest on bardziej różowofioletowy niż fioletoworóżowy, ale ja oceniam kolory jak daltonista niedorozwinięty emocjonalnie. Więc sami oceńcie A skoro już jesteśmy przy prawdziwych mężczyznach to jak tam u niego z suchymi męskimi faktami? Ano całkiem nieźle. Sam Pan Darcy chciałby mieć taki atrament, spójrzcie na tę tę tę tęsknotę w jego oczach. Schnięcie: jak na to, że leję z grubej kreski na sami-wiecie-jaki Oxford to jest nieźle. Przepływ i startowanie: bez zarzutu Kalafiorzenie: no mam nadzieję, że nie... Przekonamy się. Wypełzanie na stalówkę: nie zauważyłam Cieniowanie:.... jest. Poprawne. Inne uwagi: Tuż po napisaniu jest dość jasny, po kilku minutach ciemnieje. Mi osobiście to odpowiada. Jak pan Darcy napisałby list do Elizabeth, gdyby mógł? On oczywiście wolał tylko tańczyć bez zobowiązań. Ale gdyby zmądrzał i już napisał, to tak, że Ela aż fiknęłaby z zachwytu i zamiast: powiedziałaby Writing. Prawdopodobnie w tym właśnie celu został skonstruowany OS Jane Austen. Jeśli chodzi o to, jak się ma do innych atramentów - na dniach spodziewajcie się moich kolejnych minizestawień A moje własne bose zdanie na tematu tego atramentu? Stonowany. Bez szału. Nic specjalnego. Spokojny. Mało nasycony. Widziałam lepsze. Widziałam wiele lepszych. ... A tam. Chrzanić wszystko. Na żywo wygląda lepiej, pisałabym! Niech żyje babskie niezdecydowanie! Dziękuję Wam za uwagę Bosa A gdyby Pan Darcy zrobił Elizabeth babeczki wyglądałyby one tak: Edited February 8, 2015 by bosa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted February 8, 2015 Report Share Posted February 8, 2015 Przezabawna recenzja Bosa! Dzięki . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted February 8, 2015 Report Share Posted February 8, 2015 Jak wyżej. Mnie się Jane Austen nie podoba kolorystycznie, ale miło poczytać Twoją prozę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tsyrawe Posted February 8, 2015 Report Share Posted February 8, 2015 Nie przystoi temu atramentowi na kratce. On potrzebuje dużo wolnej przestrzeni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
elessar Posted February 8, 2015 Report Share Posted February 8, 2015 Bosa jak zwykle zaszalała Dzięki za recenzję. Atrament ma taki względnie przyjemny dla oka kolor ;] Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bosa Posted February 8, 2015 Author Report Share Posted February 8, 2015 Bosa jak zwykle zaszalała Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted February 8, 2015 Report Share Posted February 8, 2015 Fajna recenzja. Nie ma do czego się przyczepić (pomimo korków i śnieżycy). Ja ze swej strony tylko dodam coś o (dwóch) atramentach Organics Studio, ogólnie. Lubią strzępić i są niestabilne. O ile strzępienie może być kwestią papieru/stalówki. O tyle ich niestabilość, to wina tego kto w produkcji ich macza palce. Jakiś czas temu (pół roku?) dostałem w ramach wymiany z Visvamitrą (za co mu dziękuję jeszcze raz) dwa takie atramenty w pojemniczkach kupionych w AndersonPen.net. To takie próbki 3 ml. Otrzymałem OS Brown oraz OS Sepia. Po odstaniu (a lubię sobie ustawiać próbki w szeregu i obserwować kolor, a także zachowanie płynu - to też jest test ) zauważyłem straszliwe osadzanie się na ściankach. W obu atramentach. Grudki, zacieki (Sepia) oraz straszliwy miał na ściankach (Brown). Starałem się zrobić zdjęcia, ale wciąż były za ciemne. Dziś było słonecznie, więc się udało. Odradzam powyższe produkty! Przy okazji zauważyłem straszne osadzanie się atramentu Diamine Hope Pink. Coś obrzydliwego. Jak tylko uporam się ze zdjęciami - pokażę Wam, co to za zło. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted February 8, 2015 Report Share Posted February 8, 2015 A, tak na szybko, bez obróbki, tylko kadrowane: Organics Studio Brown Oranics Studio Sepia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bosa Posted February 8, 2015 Author Report Share Posted February 8, 2015 (edited) Jakże to tak? Kto by pomyślał. A wyżej wymieniona Jane Austen tak szybko spływała ze ścianek probówki, że miałam problemy ze zrobieniem zdjęcia... Edited February 8, 2015 by bosa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted February 8, 2015 Report Share Posted February 8, 2015 Foggy Bottom Sepia to badziewie. Zgadzam się z przedmówcą - włazi na stalówce, krystalizuje, daje z pisania mniej więcej taką radość jak pisanie błotem.Co do Boron - zaskoczyłeś mnie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ender Posted February 8, 2015 Report Share Posted February 8, 2015 Oranics Studio Sepia W jakimś filmie widziałem podobne efekty,... tylko tam z flinty w głowę chyba było,... czy coś podobnego... sam już nie wiem... Ale ad rem... Bosa,... Recenzja Boska!... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted February 11, 2015 Report Share Posted February 11, 2015 recenzja bardzo dobra, kolor dostateczny. aż musiałem laudanum zażyć. A, tak na szybko, bez obróbki, tylko kadrowane: Organics Studio Brown Oranics Studio Sepia SENGAIA! Piter Dżekson (z Dżeksonville), ten kiedyś kręcił filmy, ech... https://www.youtube.com/watch?v=XcokY7BK0k8 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bosa Posted February 11, 2015 Author Report Share Posted February 11, 2015 Oj, rbit, rbit... Mogłeś chociaż ostrzec, nie wiem, taśmę założyć... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
rbit9n Posted February 11, 2015 Report Share Posted February 11, 2015 przepraszam. nie wiedziałem, że synonimiczna nazwa Świdnika tak Tobą wstrząśnie. a mogło być gorzej, mogłem napisać UWAGA! ACHTUNG! ВНИМАНИЕ! Chamburg. a wracając do Martwicy mózgu, to ta scena i tak jest delikatna. dalej jest tylko gorzej, czyli lepiej. polecam! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bosa Posted February 11, 2015 Author Report Share Posted February 11, 2015 To ja już jednak zostanę przy tym Chamburgu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bestiariusz Posted February 11, 2015 Report Share Posted February 11, 2015 (edited) Recenzja 500% procent normy :-) mimo, że kolor bzowy (?!) mi się nie podoba a i film wolę w wersji BBC a nie Holiłodzkiej PS. Swoja droga chyba muszę znowu przeczytać ten fragment "Bridget Jones' vol 2 gdzie bohaterka prowadzi wywiad z Collinem Firthem... <EDITED> PS.2 tak się zastanawiam... może i ten kolor nie jest bzowy, lecz fuksjowy? Nie wiem, nie znam się - w końcu jak każdy facet nie znam się na kolorach :-P Edited February 11, 2015 by ampersand Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kasiasemba Posted February 11, 2015 Report Share Posted February 11, 2015 <EDITED> PS.2 tak się zastanawiam... może i ten kolor nie jest bzowy, lecz fuksjowy? Nie wiem, nie znam się - w końcu jak każdy facet nie znam się na kolorach :-P No nie znasz się, nie znasz... Ani bzowy, ani fuksjowy, on jest przecież wrzosowy... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bosa Posted February 11, 2015 Author Report Share Posted February 11, 2015 (edited) Recenzja 500% procent normy :-) mimo, że kolor bzowy (?!) mi się nie podoba a i film wolę w wersji BBC a nie Holiłodzkiej Dziękuję Ja też jestem zdecydowanie za wersją BBC <EDITED> PS.2 tak się zastanawiam... może i ten kolor nie jest bzowy, lecz fuksjowy? Nie wiem, nie znam się - w końcu jak każdy facet nie znam się na kolorach :-P Na żywo już bardziej bzowy z tych dwóch... Zbyt mało nasycony i zbyt mocno stonowany na fuksję. Chyba Edited February 11, 2015 by bosa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.