Jump to content

Słonecznikowa radość - Parker IM + Rohrer und Klingner Helianthus


Rittel

Recommended Posts

Bez przesady że to aż tak złe pióro. Ja też nie lubie Parka, ale to pióro moim zdaniem się im udało (tak w miarę). Dość tanie, a da sie pisać (tak, da sie pisać, wiem bo pisze !). Co Wy tak właściwie macie do niego, bo ja oprócz tego, że troche drapie nie mam mu nic do zarzucenia.

Nic! to świetne pióro XD

Link to comment
Share on other sites

Bez przesady że to aż tak złe pióro. Ja też nie lubie Parka, ale to pióro moim zdaniem się im udało (tak w miarę). Dość tanie, a da sie pisać (tak, da sie pisać, wiem bo pisze !). Co Wy tak właściwie macie do niego, bo ja oprócz tego, że troche drapie nie mam mu nic do zarzucenia.

 

Dla mnie jedyny zarzut to zasychanie. W moim przypadku przyzwyczaiłem się, żeby go codziennie rozpisywać "zawczasu". Jak już ruszył - działał bez przeszkód. Ani drapania, ani przerywania. Na "bad flow" nawet naprawa gwarancyjna nie pomogła.

 

BTW, do specjalistów  - co w IM jest spaprane, że tak zasycha?

Link to comment
Share on other sites

a tak poważnie, to co w składzie może powodować takie "spektakularne" efekty i czemu producenci nie wyeliminują takiego feleru  :hmm1: (rozumiem, że to się nie musi pojawić na każdej stalówce ale chyba do producenta takie informacje dochodzą)

 

 

Zmechu IM podobno ma gdzieś dziurkę w skuwce i to ona powoduje zasychanie, niby jej zaklejenie powoduje znaczną poprawę w tym zakresie. 

Link to comment
Share on other sites

 

Nie zasycha Ci jak nie używasz ze dwa dni?

Udał im sie wygląd. Pisze gorzej niz pióra za 5 zł.

 

Nie, ostatnio nie pisalem nim przez święta (pióro nosze do szkoły - było w piórniku), a w szkole wystartował bez większego zastanowienia - ze dwie/trzy kreski nim zrobiłem i to wystarczyło, ale to zdarza się też w droższych piórach nawet.

Wygląd się udał, a pisanie nie jest najwygodniejsze. Mam dwa pióra z tej serii, jedno z M i z F, to M-ką pisze sie zdecydowanie lepiej.

 

 

Dla mnie jedyny zarzut to zasychanie. W moim przypadku przyzwyczaiłem się, żeby go codziennie rozpisywać "zawczasu". Jak już ruszył - działał bez przeszkód. Ani drapania, ani przerywania. Na "bad flow" nawet naprawa gwarancyjna nie pomogła.

 

Hmm, w tym momencie wezmę tego z F-ką, który chyba od dwóch dni był nieużywany.

(30 sekund później)

Bez najmniejszego zastanowienia. Odpalił od razu. Nigdy w tym piórze nie zdarzyło mi się, żeby zaschło (pisze nim raz na 2-3 dni). Mam dwa takie pióra jak wspomniałem, i w żadnym nie zauważyłem takiego efektu. A te otwory w skuwce to nie tylko w IM. W Parku 45 też mam coś takiego, i też nie ma problemu z odpalaniem po kilku dniach.

 

Dla mnie jedyna wada tego pióro, to to, że F-ka trochę drapie, ale mimo to wygodnie się nim pisze. No dobra, jest jeszcze druga wada. Stalówka jest okropna. Chodzi o wygląd, nie umiem na nią patrzeć. Natomiast chyba największa zaletą tego pióra, jest moim zdaniem masa. Jest stosunkowo ciężkie, zdecydowanie jest przez to wygodne.

Link to comment
Share on other sites

 

Stalówka jest okropna

Ja mam spaczony gust ale mi się takie podobają, malutka, nie rzucająca się w oczy, prosta :P To jest mniej więcej wygląd stalki, który poszukuje, a nie mogę znaleźć - parkera nie zamierzam kupować mimo wszystko :P;)

 

 

Aventador13 może w takim razie coś z tym Parker zrobił, bo to pióro po jednym dniu potrafi niektórym zasychać ;)

Edited by iza
Link to comment
Share on other sites

Szukałem tego otworu pod klipsem ale nie znalazłem. Moje też mi zasychały. najgorszy był pierwszy egzemplarz, który kupiłem. Dalsze trzy są w porządku. Tylko, że w tym pierwszym miałem atrament Scheaffera. Po zmianie na Parkera i Herro problem zniknął.

Jinhao wypuścił model pod numerem 3040 z klasyczną stalówką.

Edited by kerad
Link to comment
Share on other sites

A ja znalazłem! Nigdy bym tego nie zauważył, nawet przyglądając się z bliska. Wystarczy dmuchnąć w skuwkę, "cug" jest dosyć silny. Otwór jest wzdłuż klipsa.

 

Z ciekawości zakleję i zobaczę czy to coś da.

 

Z drugiej strony, ten otwór jest zrobiony celowo. Nie potrafię sobie wyobrazić, po co ktoś dokonywałby tak pracochłonnej operacji i robił dziurę która tylko będzie szkodzić.

Edit: już wiem, ma wyrównywać ciśnienie w skuwce. Można to było zrobić małą dziureczką, IMHO :-)

Edited by zmechu
Link to comment
Share on other sites

Jinhao wypuścił model pod numerem 3040 z klasyczną stalówką.

 

Baoer nie Jinhao, choć to oczywiście niewielka różnica ;)

Powiem szczerze, że wizualnie podoba mi się bardziej niż oryginał, i cena też jakby ciut lepsza.

Link to comment
Share on other sites

Przeczytaj swoją wypowiedź w tej wersji, którą zamieścił Peter. Po prostu :)

No, faktycznie ciekawie wyszło :rechot:

 

 

Od Parkera IM do rozwijającego się i drążącego coraz głębiej off-topu krótka droga, to pióro sprowadza na złą drogę. A kysz Parker IM. :P

Faktycznie, kontynuując mój Parker leży już nieużywany dzień, za 6 dni się odezwę czy żyje.

Link to comment
Share on other sites

IM się uszczelnił. Helianthus szczelnie zatkał cały spływak.

Jakoś inne pióra sobie radzą bez tej durnej dziury, skuwki mają szczelne i nic złego się nie dzieje. A w dodatku nie zasychają.

jeno parują. znaczy atrament paruje. z sonneta. jak mi ktoś wymyśli co z tym zrobić, to stawiam piwo. albo wódkę. albo jedno i drugie.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...