Skocz do zawartości

Midori Traveler's Notebook (i wszystko, co z nim związane)


Iux

Polecane posty

Passport jest wygodniejszy do schowania i trochę łatwiej się go wszędzie zabiera jeśli mamy niewiele miejsca. Ma jednak faktycznie mniejsze strony i bardziej nadaje się do stenografii (krótkie hasła, listy, zalążki myśli) niż do dłuższego pisania. Do tego lepszy jest ten większy TN. Ku mojemu zaskoczeniu jest on także łatwy do pakowania (z dwoma wkładami + kieszenią na suwak). Łatwo mieści się w kieszeni kurtki, ale także spodni chinos (sic) czy nawet krótkich spodni z dodatkowymi kieszeniami (u faceta).

W moim przypadku w dużym TN nie piszę "w powietrzu", zwykle rozkładam się żeby było wygodniej (kawiarnia, restauracja, murek, maska/deska samochodu). Passport bardziej nadaje się do takiego "jedna ręka trzyma, druga pisze", ale duży też daje radę. Wtedy przydatna jest natomiast sztywna podkładka pod zapisywaną stronę - czy to firmowa Midori (ostatnio były w stylu Panam: karta pokładowa do dużego, przywieszka bagażowa do passport) czy inny przycięty kawałek plastiku.

Okładka brązowa, klasyczna, z powodów jak te wymienione wcześniej. Kusiła niebieska, bo taka wyjątkowa, limitowana itd... byłem jednak konserwatywny ;-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 337
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

Top Posters In This Topic

Posted Images

Passport jest wygodniejszy do schowania i trochę łatwiej się go wszędzie zabiera jeśli mamy niewiele miejsca. Ma jednak faktycznie mniejsze strony i bardziej nadaje się do stenografii (krótkie hasła, listy, zalążki myśli) niż do dłuższego pisania. Do tego lepszy jest ten większy TN. Ku mojemu zaskoczeniu jest on także łatwy do pakowania (z dwoma wkładami + kieszenią na suwak). Łatwo mieści się w kieszeni kurtki, ale także spodni chinos (sic) czy nawet krótkich spodni z dodatkowymi kieszeniami (u faceta).

W moim przypadku w dużym TN nie piszę "w powietrzu", zwykle rozkładam się żeby było wygodniej (kawiarnia, restauracja, murek, maska/deska samochodu). Passport bardziej nadaje się do takiego "jedna ręka trzyma, druga pisze", ale duży też daje radę. Wtedy przydatna jest natomiast sztywna podkładka pod zapisywaną stronę - czy to firmowa Midori (ostatnio były w stylu Panam: karta pokładowa do dużego, przywieszka bagażowa do passport) czy inny przycięty kawałek plastiku.

Okładka brązowa, klasyczna, z powodów jak te wymienione wcześniej. Kusiła niebieska, bo taka wyjątkowa, limitowana itd... byłem jednak konserwatywny ;-)

 

To usztywnienie faktycznie może być pomocne. Nie wiem czy te wkładki panam są jeszcze dostępne, podobno z wkładkami z tej edycji w ogóle było krucho w Polsce/Europie. Pióromaniak ma tylko wkład notesowy i naklejki panam. Ale jak piszesz, kawałek plastiku będzie wystarczający :)

 

Aha! Ten Blue to tylko w wersji Regular... a brąz jest zawsze w wersji passport, one się nie muszą wykluczać, jak to zauważył rafzi  ;)

Edytowano przez Nikaa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Największa zaletą notesu Travellers Notebook jest jest fakt, że oprócz notesów może mieć te sprytne kieszonki na bilety, rachunki, zdjęcia itd. i gumki na kilka notesów. Raz nawet paszport wsadziłem za gumkę i nosiłem obok dwóch notesów. Można mieć wszystko w jednym miejscu, w jakiejś bezpiecznej kieszeni itp. Ale samo pisanie jest kompromisem pomiędzy wielkością a wygodą noszenia i wygodą pisania. No i upchanie wielu rzeczy w jednej okładce sprawia, że jest tam po prostu ciasno i niewygodnie. Nie ma się co oszukiwać, jeśli ktoś potrzebuje w czasie podróży pisać dziennik, czy notatki do reportażu, to powinien wybrać dodatkowo Moleskina/Rhodię, coś co po otworzeniu się nie zamyka i daje namiastkę biurka.

 

Poza tym w takim notatniku o wiele łatwiej pisze się ołówkiem. Pióro jednak lubi wygodne blaty i najlepiej płasko leżące kartki, a jeśli już nie pojedyncze kartki, to chociaż wygodny notes w stylu Dainel od Midori.

Edytowano przez Prumar
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To prawda, gdzieś ten kompromis jest wpisany w travellera.

Ogladalam filmik na YT, w ktorym babka opisywała swoje doświadczenia z uużywania notatnikow podczas jej częstych podroży. Najpierw zaczeła z rozmiarem regular midori, ale nie był wygodny, by nosić go wszędzie ze sobą (kobieca torebka ma tyyyyleeeee skarbów i zawsze dużo waży, więc większy notes robi różnicę ;)), dlatego wspierała się wersją passport. Ale passport był z kolei niewygodny do sporządzania dłuższych notatek. Potem zdarzało jej się wyrywać strony z passporta, przeklejać do regulara, uzupełniać notatki, ale wymagało to poświęcania dodatkowego czasu i nie zawsze już miała na to tę samą energię, jak przy pierwszym zapisywaniu myśli. Błędne koło. I jak skomplikowana strategia ;)

Następnie spróbowała notesów note fields, które mają nieco większe kartki niż passport Midori, i to wreszcie okazało się satysfakcjinującym ją rozwiązaniem. Oczywiście te notesy też wymagały jakiegoś "systemu", okładki, passport był za mały, ale znalazła jakiś zamiennik, jakąś skórzaną okładkę rozmiarowo spasowaną z note fields, wyglądem przypominającą kontrukcje midori.

Taka ciekawostka...

Bo wszystko się sprowadza do wygody jednak, i jak najmniejszych kompromisów. No ale trzeba w końcu coś wypróbować....

Edytowano przez Nikaa
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piszecie takie fajne rzeczy, że zaraz jajko zniosę zanim dostanę paczkę. Ja zastanawiałem się na passportem lub regularem, ale przeważyła dostępność niebieskiego koloru (tylko duży) i cel stosowania travelersa. Muszę poszukać tej plastikowej wkładki, o której wspomniał @notesopis. Może być przydatna, bo zamierzam duuużo pisać w locie. A co :D

Edytowano przez Krystian_33
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krystian jeżeli szukasz niebieskiej wkładki to mogę dać namiary.

 

Nikaa mój niebieski na chwilę obecną  jeszcze się nie "starzeje". Cały czas próbuję dokupić do tej edycji dedykowane wkłady, a póki co używam dużego brązowego Midori i małego w wersji limitowanej.

Chyba jednak zdecyduję się ściągnąć te dodatki z USA bo praktycznie nigdzie więcej nie można ich dostać.

Edytowano przez Robson
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam MT od listopada w wersji z kalendarzem, i moim zdaniem do większego planowania dnia układ tygodniowy kalendarza jest mało użyteczny ponieważ ilość

zapisywanych rzeczy czyni plan mało czytelnym.

Dodatkowy notes posiada zbyt mało kartek żeby robić w nim notatki jakich potrzebuję.

Znakomicie sprawdza się jako wzbudzacz zaciekawienia i magazyn paragonów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkładek nie było w sprzedaży w Polsce, trzeba sprowadzić.

Ja kupiłem na ebayu za nieco ponad 11 USD z wysyłką z Japonii:

http://www.ebay.com/itm/Midori-Travelers-Notebook-2016-PAN-AM-LTD-Underlay-from-Japan-F-S-/321961022290

 

Drogo jak na kawałek plastiku, ale urok "karty pokładowej" przeważył.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Robson @notesopis, dzięki za odpowiedzi!

 

Tak z ciekawości, Panowie @rafzi i @notesopis a jest szansa na jakieś foto Waszych travelerów? :)

 

@rafzi, i na Blue w użyciu chętnie zerknę, jeśli zona pozwoli... ;)

 

Zobaczę co da się zrobić, ale nie wcześniej niż jutro, bo dziś nie dam rady zrobić zdjęć. W międzyczasie wrzucam kilka fotek kalendarza, który sobie sam zrobiłem... Zresztą ja często sam sobie robię wkłady do TN z różnych luźnych kartek (nie lubię jak mi się papier marnuje :)). Choć oryginalne wkłady też kupuję, bo papier Midori jest doskonały i wart swojej ceny.

 

17784598331_7697a70813_c.jpg

 

17784585991_4216c2f144_c.jpg

 

17784575841_8988476e33_c.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podkładek nie było w sprzedaży w Polsce, trzeba sprowadzić.

Ja kupiłem na ebayu za nieco ponad 11 USD z wysyłką z Japonii:

http://www.ebay.com/itm/Midori-Travelers-Notebook-2016-PAN-AM-LTD-Underlay-from-Japan-F-S-/321961022290

 

Drogo jak na kawałek plastiku, ale urok "karty pokładowej" przeważył.

 

A tego cuda się używa jak liniuszka, czy to jakoś inaczej się stosuje?  W czym to właściwie pomaga?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@rafzi na jakim papierze drukujesz te wkłady? Szukam czegoś, co można kupić w ryzach w miarę tanio (czyli taniej niż Tomoe River) i da się po tym spokojnie pisać piórem.

Ten jest akurat wydrukowany na Clairefontaine. Kupiłem normalny, klejony notatnik formatu A4 za jakieś 22 zł. A takie wkłady do bazgrania to robię ze zwykłych zeszytów, w których zostały niewykorzystane kartki...

Edytowano przez rafzi
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tego cuda się używa jak liniuszka, czy to jakoś inaczej się stosuje?  W czym to właściwie pomaga?

 

Ja mam takie zastosowania:

- twarda podkładka pod stronę jeśli trzymamy notes w powietrzu: notes mniej się gnie, łatwiej pisać piórem,

- jeśli papier jest gładki także jako liniuszek,

- brzeg jako linijka do rysowania linii,

- podziałka na brzegu do mierzenia (do kilkunastu centymetrów),

- zakładka: łatwiejsza do szybkiego otwarcia niż ta sznurkowa,

- można się także powachlować w upalny dzień :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za to nie rozumiem polityki cenowej, choć sam produkt mi się podoba (w wersji Passport). No ale jeszcze jestem w miarę zdrów na umyśle i nie zapłacę 160 za kawałek skóry z gumką czy 50 zł za wkład kalendarzowy :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...