Skocz do zawartości

Pióra - test trzytygodniowy


zmechu

Polecane posty

Nawiązując do poprzedniego testu trzydniowego (http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/6391-pi%C3%B3ra-test-trzydniowy/), oraz wracając do pracy po urlopie mam okazję sprawdzić jak pióra zachowują się po nieco dłuższej nieaktywności. Leżały od ok 15 gruudnia, dziś mamy 5 stycznia więc równo trzy tygodnie. Kartka papieru z terminarza, pióro w dłoń i do boju:

test2.jpg

 

Poległ noname i Sheaffer VMF. Jinhao X750 w sumie pisze od razu ale bez przekonania. Dopiero późniejsze mocniejsze dociśniecie i pisze normalnie. Chińczyki odpaliły od razu albo góra po pierwszej kresce.

 

Nie testowałem Jinhao 250, bo okazało się że nie napełniłem atramentem i Parkera IM bo mi się gdzieś zgubił. Ale tego drugiego to zapewne nawet nie trzeba sprawdzać ;-)

Edytowano przez zmechu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Atrament używałem w miarę ten sam, Waterman Florida Blue. Czerwony to Parker Quink. Nie pamiętam co jest w Kaigelu, na 80% Florida Blue. Dwa ostatnie to Hero Blue i Black. W NoName jakiś BB nie pamiętam jaki. Test robiony nieco "przy okazji", dość trudno nie uzywać piór przez prawie miesiąc :-)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie że kiepski, bo sporo można zarzucić chociażby samej metodyce :-)

 

Moim zamiarem było sprawdzenie IMHO jednej z ważniejszych funkcji pióra, czyli bezproblemowości w używaniu. Pióro ma być jak długopis - biorę i pisze, niezależnie czy lato czy zima, czy używałem dziś czy miesiąc temu. Do pasji może doprowadzić pióro, które trzeba za każdym razem rozpisywać. Mój test wziął się z postu któregoś z forumowiczów, że pióra jakiejś marki (bodajże Hero) nie spełniają jego wymogów używalności, czyli gotowości do pisania po kilku dniach nieużywania.

 

Zatem wziąłem moje pisadła i zrobiłem szybkie rozeznanie. Generalnie rezultaty pokazały to, co chciałem sprawdzić, z zastrzeżeniami oczywiście co do procedur.

 

Pojawiły się głosy niezadowolenia, bo trzy dni to za mało. Więc zrobiłem trzy tygodnie.

 

Też kiepsko.

 

Nie żebym bronił rękami i nogami testu, ale skoro mamy tylu specjalistów to może ktoś zrobi lepiej? 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długopis:

1) biorę

2) piszę

3) odkładam

4) -> 1)

 

Pióro

1) biorę

2) piszę

3) odkładam

4) -> 1)

 

z przerwą na wymianę medium piszącego. Nie widzę żadnej różnicy w użytkowaniu.

 

Edit: Felicja odśwież stronkę, może coś się nie wczytało, link bezpośredni: https://dl.dropboxusercontent.com/u/8604408/peny/test2.jpg. Co do urlopu: jak się ma fajną pracę to ma się fajny urlop :-)

Edytowano przez zmechu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasadniczy problem to atrament i brak jakiekolwiek zobiektywizowanej procedury. Akurat sam pomysł na te testy masz fajny. Sposób przeprowadzenia i dobór piór już nie. Na dobór piór wiele nie poradzisz, jakie są, takie testujesz. Inne rzeczy można było bardziej zobiektywizować. Papier i atrament muszą być te same, podobnie jak warunki startowe. Inaczej to nie test, a loteria.

 

Ps.

Budujesz nieprawdziwe przekonanie, że długopisy to niezawodne jeśli chodzi o start urządzenia. Mam zupełnie inne zdanie, oparte na doświadczeniach z użytkowania.

Edytowano przez Gość
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długopisy z którymi miałem do czynienia były niezawodne. tzn jak któryś nie pisał to lądował w koszu i tyle było po nim :-)

 

Zaś sam test jak widać - sprawdzałem to co miałem pod ręką, z zachowaniem możliwie maksymalnego obiektywizmu. Jakieś 12 piór, ten sam w miarę możliwości atrament i te same warunki. I tyle.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

norbie - jestem jak najbardziej za :-) Sęk w tym, iż przekrój piór jaki posiadam jest dosyć ograniczony, no i nie mam możliwości zrobienia dłuższych testów - po prostu pióra używam. Test trzytygodniowy dotyczył tylko i wyłącznie piór które mam w pracy, a kolejną taką duża przerwę będę miał może za rok albo w wakacje.

 

Na forum są osoby, które chwalą się kolekcją setek piór, myślę że to dobra okazja by powtórzyć test w bardziej naukowych warunkach.

 

Edit: a przypomniało mi się skąd w ogóle pomysł na test, chodziło o pióra Jinhao, że żaden nie przeszedł testy na trzy dni. Sprawdziłem i moje egzemplarze działają bezproblemowo zarówno po trzech dniach, jak i trzech tygodniach. A reszta piór była zbadana niejako "przy okazji", jako próba wzorcowa.

 

W domu jeszcze sprawdziłem Pilota 78g, Baoer 79, Parkera Vector i Hero 901. Ruszyły od strzału po nieaktywności kilka dni - tydzień, ale już skanów nie będę wklejał :-)

Edytowano przez zmechu
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...