Montblanc czy Wiland?

[wemakeanicepear]

Witam serdecznie,

sytuacja przedstawia się następująco, zastanawiam się nad kupnem jednego z dwóch piór

1) Montblanc 146

2) Wiland Aleksandra (http://wiland.eu/aleksandra.html)

wybór jest ciężki a oba pióra podobają mi się. O Montblancu opinii jest sporo ale o Wilandzie poczytać można niewiele. Czy ktoś z szacownych kolegów/koleżanek miał/a styczność z tymi egzemplarzami?

Pozdrawiam

 

 

 

[jwrzask]

Montblanc 146 do Aleksandry Wilanda ma się tak jak kościelny obrazek Matki Boskiej do Bitwy pod Grunwaldem Matejki. Masz możliwość zakupu Aleksandry? Nie zwlekaj. Miałem okazję nią pisać. To sztuka, a nie pióro.

[konis]

Ciekawe gdzie jeszcze kupisz Aleksandrę?

Jest ponoć tych piór 21 sztuk.

zdrówka

Edytowano Listopad 20, 2014 przez konis

[kuk]

Bez sensu. Żart czy prowokacja? Nad czy się tu niby zastanawiać? Wiesz ile jest Mb 146? A ile Wilandów?

Nawet z drugiej ręki - nie ma co dumać.

Swoją drogą - możesz podać cene tej Aleksandry?

[_ded_]

To co to za strona?

Fake?

[ArielN]

Dosyć ciekawy dylemat. Miałem styczność z Aleksandrą Wilanda oraz z Montblanc 146. To są zupełnie różne pióra na niemal każdej możliwej płaszczyźnie. Czego chciałbyś się dowiedzieć na temat Wilanda?

 

Wiland Aleksandra; źródło: pioromaniak.blogspot.com

 

Montblanc 146 vs Montblanc 74; źródło: pioromaniak.blogspot.com

[Gość Restoration]

Ja wybrałbym Wilanda bez 2 zdań .

[peterek_primosz]

Chyba przy tym Wilandzie musisz uważać na dużo obniżoną sekcję aby było ci wygodnie pisać.

[wemakeanicepear]

Chodzi mi o porownanie stalowek, jakosc wykonania, osobiste uwagi. De facto mam wybrac sobie jedno na prezent. Wiland to sec-hand a Montblanc to normalny zakup. Z tego co wiem u Wilanda jest jeszcze tylko 1 Muki i 4 Stary. Zastanawialem sie po prostu czy Wiland to faktycznie klasa czy moze raczej pióro do leczenia kompleksow?

[kasiasemba]

Nigdy nie miałam w ręku, ale słyszałam o Wilandzie same dobre rzeczy. Brałabym Wilanda bez chwili namysłu, z prostego powodu - taka okazja może sie więcej nie trafić, a MB zawsze można kupić...

[visvamitra]

Ja miałem Wilanda w ręku na którymś spotkaniu i mocno mnie rozczarował (duże, nieporęczne, plastikowo-plastikowe). Ale niech wypowiedzą się ci, którzy go przez dłuższy czas używali a których uwagi wniosą coś więcej do tematu niż pierwsze wrażenie  

[Maguda]

O mamulu...marzę o Wilandzie Muki...@@

[kerad]

Miałem jednorazowy kontakt z tym Wrzecionkiem. Nie mam dużej dłoni ale trzymało sie go zaskakująco dobrze, jak najlepsze pióro, bardzo wygodnie. To naprawde przemyślany projekt. O urodzie się nie wypowiadam.

Mi się podoba z tej marki najbardziej Star (nie mylić z 66).

[ArielN]

Zastanawialem sie po prostu czy Wiland to faktycznie klasa czy moze raczej pióro do leczenia kompleksow?

 

Ani jedno, ani drugie. Najlepiej jednak, abyś przed zakupem Aleksandry przymierzył się do tego pióra. Jest bardzo specyficzne i bardzo duże. W odbiorze przypomina dwumetrową Angelinę Jolie o skrytym charakterze tatrzańskiego drwala, któremu jak się zbierze, to mierzy prosto w dziób. Sto czterdziestce szóstce bliżej do Seana Connery z czasów Jamesa Bonda. Chociażby biegał w różowych obcisłych gatkach i butach na 5-cio centymetrowej dmuchanej podeszwie, po wsze czasy będzie odbierany jako uosobienie klasy i elegancji.

 

Chcesz ponadczasowe pióro na co dzień? Montblanc 146. Chcesz pióro wedle wszelkich miar wyjątkowe? Wiland.

[visvamitra]

@Marcin - ciekawy opis Wilanda. Muszę zrewidować swoje stanowisko

[rbit9n]

Chociażby biegał w różowych obcisłych gatkach i butach na 5-cio centymetrowej dmuchanej podeszwie, po wsze czasy będzie odbierany jako uosobienie klasy i elegancji.

 

akurat to by nie było takie najgorsze. bo na przykład spójrzmy na to:

 

[Romii]

Gdybym miał możliwość kupienia Wilanda to nie zastanawiałbym się długo tylko po prostu go kupił.

I absolutnie nie po to, żeby nim pisać. Nie po to zostało zrobione w ilości 21 sztuk.

To pióro ewidentnie do gabloty - nie do użytku. Myślę, że kolega @wemakeanicepear nas wkręca .

 

Pozdrawiam.

Edytowano Listopad 21, 2014 przez Romii

[Czarodziej]

akurat to by nie było takie najgorsze. bo na przykład spójrzmy na to:

 

 

Przez Ciebie 5 minut musiałem czyścic zapluty monitor.

Dałeś czadu

[mac.kozinsky]

 

Napisano wczoraj, 11:29

Gdybym miał możliwość kupienia Wilanda to nie zastanawiałbym się długo tylko po prostu go kupił.

I absolutnie nie po to, żeby nim pisać. Nie po to zostało zrobione w ilości 21 sztuk.

To pióro ewidentnie do gabloty - nie do użytku. Myślę, że kolega @wemakeanicepear nas wkręca .

 

Pozdrawiam.

 

Kwestia podejścia. Od jakiej liczby sztuk pióro już nie jest do gabloty? W każdym razie niektórzy właściciele Aleksandry nie tylko niemi piszą (lub pisali jak posiadali) ale i pozwalali nie-gablotowym-profanom () się karnąć. Ale oczywiście każdy ma prawo wyjątkowo traktować limity, zwłaszcza jak to inwestycja. Ja to się zastanawiam, jak się robi gruszkę?

Edytowano Listopad 22, 2014 przez mac.kozinsky

[Czarodziej]

Chętnie bym takim popisał, tylko gdzie i kiedy - żeby zobaczyć co to warte...

[Pan_Q]

Witam serdecznie,

sytuacja przedstawia się następująco, zastanawiam się nad kupnem jednego z dwóch piór

1) Montblanc 146

2) Wiland Aleksandra (http://wiland.eu/aleksandra.html)

wybór jest ciężki a oba pióra podobają mi się. O Montblancu opinii jest sporo ale o Wilandzie poczytać można niewiele. Czy ktoś z szacownych kolegów/koleżanek miał/a styczność z tymi egzemplarzami?

Pozdrawiam

I co kupiłeś?

Oba pióra są zarąbiste, i co najważniejsze, świetnie nadają się do codziennego użytku.