Spotkanie Pióromaniaków w Lublinie - badanie rynku

[piter22]

Witajcie moi drodzy Forumowicze!

 

Po spotkaniu z okazji FPD a przed grudniowym spotkaniem w Warszawce chciałbym zrobić małe badanie rynku, mały wywiadzik taki. O co chodzi, zapytacie? Zacznijmy może od początku. Znaleźliśmy z Marcinem (Lepki) świetne miejsce na zorganizowanie spotkania PWF w Lublinie. Trybunalska Cafe, naprzeciwko Trybunału Koronnego. Miejsce jest naprawdę klawe. Przestronne, mam nadzieję, że organizacja nie byłaby kłopotliwa (nie pytałem jeszcze o organizację, ale z tego co piszą są na to otwarci), ceny są naprawdę bardzo przystępne. 

 

Tyle o samym lokalu. Teraz czas na sprawy logistyczno-oniryczne. Jak zapewne wiadomo, do Lublina da się dostać w miarę łatwo(sic!). Można tego dokonać autobusem (Polski Bus chociażby, 3 godziny drogi z Warszawy), pociągiem (podróż z Warszawy trwa 2:20), własnym samochodem (chyba najwygodniej), PKSem, busem, hulajnogą z Lubartowa, samolotem z Gdańska i tak dalej. Wszystkich, którzy zechcą do Lublina dojechać jestem w stanie odebrać i zawieźć w dowolne miejsca w obrębie Lublin  samochodem w grupach po 7 osób. Przewiduję też możliwość noclegu (z piątku na sobotę, gdyż spotkanie odbyłoby się zapewne w sobotę), wstępnie (nawet bardzo wstępnie) w cenie 80 zł od osoby w różnych przybytkach, których przydatność oczywiście wcześniej bym sprawdził (amatorów pluskiew w łóżkach muszę zmartwić). Pokoje z założenia jednoosobowe, ale i dwójki by się znalazły, co jest do ustalenia. Jeżeli ktoś decydowałby się na nocleg, oczywiście zostałby odebrany z dworca/lotniska/postoju hulajnóg i przewieziony do świątyni marzeń sennych. Potem transport na miejsce spotkania również dostępny. Słowem - wożę tam, gdzie się odbywa przyjazd, odjazd, spotkanie i spanie, amen.

 

Chciałbym poznać Waszą opinię na ten temat. To nie żadne zapisy, nie żadne cyrografy ani nic. Jak na razie luźna dyskusja. Chciałbym dowiedzieć się, kto byłby wstępnie zainteresowany; proszę też napisać, czy opcja z noclegiem, czy bez. Jeśli ktoś nie jest pewny, czy by był, niech też się wpisuje. Chcę poznać skalę zainteresowania

 

[Rittel]

Vielleicht.

[piter22]

Ale jeśli możesz, zaznacz w ankiecie, napisz czy nocleg czy nie...

[bosa]

Vielleicht.

 

Nicht "vielleicht", aber "sicherlich"

[Guest Restoration]

wstepnie bylbym chetny, bez noclegu.

[aoirghe]

Toż to koniec świata (patrząc z mojego końca)

[piter22]

Toż to koniec świata (patrząc z mojego końca)

Nie taki znowu koniec

[Lepki]

Ze swojej strony mogę zapewnić przejazd z Kielc do Lublina Ja nocleg załatwiłbym sobie we własnym zakresie, fotele u Piotrka w salonie sa dość wygodne

[rbit9n]

będę za tydzień w Lublinie. nocleg mam własny, jakby co.

PS koniec świata to Ustrzyki.

Edited November 11, 2014 by rbit9n

[Rittel]

Ale jeśli możesz, zaznacz w ankiecie, napisz czy nocleg czy nie...

Cokolwiek poza grudniem cobym mogl samochodem przyjechac :V

[tsyrawe]

Nie mnie planować...

[Felicja]

Ponieważ można było- wybrałam 4 miesiące- bo lubię się spotykać

Edited November 12, 2014 by Felicja

[piter22]

Jak narazie prowadzi Marzec... Chociaż zainteresowanie niewielkie.

[rbit9n]

zaznaczyłem wszystkie, bo jak znam życie i tak mnie nie będzie.

[zutka]

Kurczę, w lipcu może bym i pojechała w ramach wakacji Poza tym Lublin miałam w planie w tym roku, a nie zdążyłam - taki pretekst sobie wymyśliłam.

[zutka]

Poza tym wcześniej będzie Pen Show w Katowicach  

[YAMAHAL]

Poza tym wcześniej będzie Pen Show w Katowicach

 Jakieś bliższe informacje?

[akmac]

Na brązowym forum albo http://penshowkatowice.jimdo.com/

[zutka]

Już się zapisałam na warsztaty z kaligrafii

Nie mogę się doczekać, nigdy nie byłam na takiej imprezie.

[rbit9n]

to co? widzimy się w marcu na G15?

[Lepki]

Ja bym przyjechał, tylko nie 14-15tego

[bosa]

Hahah, coś czuje, że dojdzie do tego, że na spotkanie we własnym mieście nie pójdę, nie mówiąc już o organizacji.

[Rittel]

To kiedh w marcu sa te urodziny Piotrka? ;D

[Guest Dziku]

Już nawet sprawdziłem pociągi do Lublina...

[piter22]

Marzec to nie jest dobry czas na spotkanie w Lublinie. Prawdopodobnie będę wtedy wyjeżdżał, a nawet jeśli nie, to i tak wszystkie weekendy będą zajęte aż do maja i naprawdę nie będzie opcji, żeby się spotkać. Wszystko fajnie, ale jeśli coś, to trzeba to organizować w maju/czerwcu, bo w końcu i u mnie tak wyjdzie, że nawet na spotkanie we własnym mieście nie będzie dane mi przyjść. Na przełomie maja i czerwca będzie więcej czasu, lepsze możliwości organizacji tego... No i dużo lepsza pogoda.