Długopis lepszy niż pióro?

[barbus]

Ja długopisem piszę gdy muszę, a piórem to sama szukam sobie wymówki by znależć coś do napisania...

[piter22]

Ja czasem też tak mam. Zwłaszcza jak nowe jakieś mam

[Sprenger941]

Nigdy nie byłem przeciwny długopisom. Ale ja wybredny jestem, dlatego pióro zazwyczaj moje reguły spełnia.

[bavarsky]

dlugopis - jest przejawem konsumcjonizmu

pioro - to esensja indywidualizmu

Wybaczy Pani że przytaczam tekst sprzed przeszło roku.

Długopis, Pióro, Ołówek, Cienkopis. To narzędzia.

Można napisać powieść długopisem za złociszy parę i nic nie napisać piórem za setek parę.

Pióro - używane zgodnie z celem - staje się po latach 'esencją' indywidualizmu - kiedy stalówka tylko pod naszą dłoń podejdzie - inaczej takowe pozostanie tylko narzędziem.

Edytowano Kwiecień 20, 2013 przez bavarsky

[rbit9n]

w mojej praktyce zawodowej pióro nie sprawdza się wtedy, kiedy muszę napisać pacjentowi adnotację na opakowaniu leku. nie dość, że wszystkie opakowania są teraz kartonu kredowanego, to jeszcze jest coraz więcej opakowań laminowanych, których nie wszystkie długopisy się imają. pod tym względem najlepsze były jednorazowe pentele, które niestety coraz trudniej w hipermarkecie kupić.

[Mateusz_ja]

w mojej praktyce zawodowej pióro nie sprawdza się wtedy, kiedy muszę napisać pacjentowi adnotację na opakowaniu leku. nie dość, że wszystkie opakowania są teraz kartonu kredowanego, to jeszcze jest coraz więcej opakowań laminowanych, których nie wszystkie długopisy się imają. pod tym względem najlepsze były jednorazowe pentele, które niestety coraz trudniej w hipermarkecie kupić.

Z perspektywy pacjenta: bardzo dobrą i całkiem nieźle wydajną alternatywą jest pisak do płyt CD z cienką końcówką (polecam firmę Pilot). Łatwość pisania w tym przypadku nie do pobicia, a sam napis niemal niezniszczalny

[rbit9n]

akurat takiego pilota, z końcówką M, zostawiłem dziś w domu, ale masz rację ten się trzyma dobrze laminatu.

[8868]

Długopisu używam w pracy do badziewnego papieru, na którym moje atramenty zostawiają ślady na obu stronach kartek Kilka długopisów uratowało mnie również podczas dalekich wycieczek moim starym Mercedesem. Ich sprężynki idealnie nadawały się do naprawiania np. linki gazu

Pióro wydaje mi się o wiele bardziej zawodnym wynalazkiem niż długopis, ale myślę, że gdyby było inaczej, to pewnie bym go nie używał.

[rbit9n]

okazuje się, że niedawno nabyty jinhao 675 bardzo dobrze się odbija na papierze samokopiującym z dwiema kopiami. także tego...

[Thornfield]

Hm. A ja się tak zastanawiam. Mam ostatnio niemały problem z pocztówkami. Zazwyczaj wykonują je z papieru niespecjalnie antramentolubnego. Niby są jakieś na odwrocie chropowate, niby wydaje się, że atrament wysechł, a jednak wystarczy przejechać przypadkowo palcem, nawet nie bardzo spoconym i wszystko się rozmazuje. A co dopiero jak pomyślę, że podczas długiej podróży niekiedy na drugi koniec świata moja pocztówka jest macana przez kilka par rąk. Ostatnio się zaczęłam zastanawiać czy nie przerzucić się na długopis. A może istnieje atrament, który ładnie się zachowuje i wysycha na amen na wszystkim? Do tej pory używałam niebieskich nabojów Lamy i Diamine Majestic Blue.

[Rittel]

Przymierzam się do pigmentowego Sailora albo Platinum, te kiedy już wyschną powinny być niezniszczalne. Zwykłe niebieskie atramenty są zazwyczaj wyjątkowo mało odporne na działanie wilgoci. A niebieski Lamy w szczególności

[Thornfield]

będę więc kombinować tym co mam. chociaż diamine też sprawiał wrażenie odpornego

[Thay]

Użyj sobie wodoodpornego diamne i po kłopocie.

Zerknij choćby tu:

http://www.abernatop...0,p,5,80,1.html

A tak na przyszłość, proponuję pogrzebać w zasobach PWF. Sporo już mówiliśmy na temat. Kiika z brzegu:

http://www.piorawiec...wodoodpornosci/

http://www.piorawiec...rwaly-atrament/

http://www.piorawiec...szystkoodporny/

[Thornfield]

Użyj sobie wodoodpornego diamne i po kłopocie.

Zerknij choćby tu:

http://www.abernatop...0,p,5,80,1.html

A tak na przyszłość, proponuję pogrzebać w zasobach PWF. Sporo już mówiliśmy na temat. Kiika z brzegu:

http://www.piorawiec...wodoodpornosci/

http://www.piorawiec...rwaly-atrament/

http://www.piorawiec...szystkoodporny/

Właśnie nie byłam pewna czy tu chodzi o wodoodporność bądź jej brak. Na pocztówkach atrament mogę rozetrzeć nawet suchą chusteczką. On zwyczjanie nie wsiąka/nie zasycha.

[rbit9n]

no dobra, ale biorąc pod uwagę, że pocztówki są jakby foliowane, czy te atramenty będą się tego trzymać? no bo wszystko fajnie, ale jak nie mają jak wsiąknąć w papier, to co wtedy?

[Zdzich]

Z reguły żegnanym współpracownikom kupuję pióro na pamiątkę.

Ostatnio jednej konserwatywnej w temacie długopisów osobie sprezentowałem czarno - złotego Parkera I.M.

Wiem, że porównanie trochę karkołomne, ale wizualnie, funkcjonalnie - ten długopis wypada o klasę lepiej od 'bliźniaka' ze stalówką.

 

Zastanawia mnie przy okazji tego zakupu, co takiego Sheaffer oferuje dustrybutorom swojej marki.

Pan zza lady bowiem dwoił się, troił i niemal lewitował, bylebym tylko coś z białą kropeczką u niego nabył.

[konis]

Zastanawia mnie przy okazji tego zakupu, co takiego Sheaffer oferuje dustrybutorom swojej marki.

Pan zza lady bowiem dwoił się, troił i niemal lewitował, bylebym tylko coś z białą kropeczką u niego nabył.

 Nie wiesz?

Uśmiech INAHONA 

zdrówka

[Thornfield]

no dobra, ale biorąc pod uwagę, że pocztówki są jakby foliowane, czy te atramenty będą się tego trzymać? no bo wszystko fajnie, ale jak nie mają jak wsiąknąć w papier, to co wtedy?

 

Na rewersie niby nie są śliskie, ale nie jest to papier, który by pochłonął atrament. nic tylko na pocztówkach przerzucić się na długopis.

[Ann_gd]

na pocztówce ryć cyrklem a potem wypełnić atramentem, powinno się przyjąć

[rbit9n]

Na rewersie niby nie są śliskie, ale nie jest to papier, który by pochłonął atrament. nic tylko na pocztówkach przerzucić się na długopis.

musiałeś trafić jakieś "oldskulowe". ja ostatnio nad morzem kupowałem takie, jakby laminowane, na których nawet tzw. żelpen rystora się rozmazuje.

[Thornfield]

musiałeś trafić jakieś "oldskulowe". ja ostatnio nad morzem kupowałem takie, jakby laminowane, na których nawet tzw. żelpen rystora się rozmazuje.

mam różne. niektóre zachowują się lepiej, niektóre gorzej, niektóre nie spływają, ale wszystkie można rozetrzeć chusteczką po godzinie.

[Parker123456]

 +

można nim pisać w kopiującym zeszycie a pióro tego nie może.

[Rittel]

Hero 616 może jak najbardziej, zdarzyło mi się nim zaadresować paczkę.

Edytowano Maj 26, 2014 przez Rittel

[Nicpon]

 +

można nim pisać w kopiującym zeszycie a pióro tego nie może.

 

Hero 616 może jak najbardziej, zdarzyło mi się nim zaadresować paczkę.

 

Nie jestem do końca pewien czy kopiujący zeszyt oznacza na przykład druczki na poczcie czy w urzędach - nasz kawaler chyba jeszcze nie korzysta z takich dobrodziejstw  

[comodsuda]

Mnie ostatnio pokonała koperta którą kupiłem na poczcie żeby coś wysłać. Była bardzo śliska w prawie z folii. Miałem w swoim Vectorze (tak używam Vectora  - jedyne pióro którym dociskam jak długopisem żeby wszystko ładnie się odbiło)  atrament R&K Salix i za nic nie mógł się wchłonąć w ten "papier" - wystarczyło przejechać palcem i go nie było i jak coś to czekałem trochę. Wziąwszy jakiegoś długopisa na sprężynce przy okienku, bez problemu podpisałem kopertę.

W tej sytuacji wygrał długopis