Noodler's - 54th Massachusetts

[Akszugor]

 

Przedstawiam test atramentu Noodler's 54th Massachusetts o fajnym szaro-niebieskim kolorze. Atrament maślanie sunie po papierze. Prawdziwa przyjemność z pisania. Kolor również w moim typie. Gorzej z zapachem. Przypomina jakieś chemikalia laboratoryjne. Ostre i nieprzyjemne. Ale nikt przecież nie każe nam wąchać spływaka pióra. Przebijanie punktowe, wysychanie dobre. Wodoodporność CAŁKOWITA. Ogólnie super!

 

Producent: Noodler's

Seria, kolor: 54th Massachusetts

Pióro: Waterman Hemisphere "F"

Papier: Image Volume 80 g / cm²

 

Kleks rozmazany stalówką



Maźnięcie wacikiem



Kreski



Odporność na wodę (2 krople)



Kleks na chusteczce higienicznej



Próbka tekstu




Parametry techniczne:

 

Przepływ: bardzo dobry

Lepkość: dobra

Przebijanie: możliwe punktowe

Cieniowanie: zauważalne

Strzępienie: niezauważalne

Nasycenie: dobre

Czas schnięcia: ok. 5 sek.

 

Dodatkowe testy przeprowadzone:

 

Próbka pisma w zeszycie Oxford



Próbka pisma w zeszycie Rhodia



Chromatografia




 

[KoN`]

Sie ma, się pisze...

[Iux]

O ja pinkole!!!!! Pieeeeeeeeknyyyyyyy. Chce go!!!

[Ann_gd]

Każdemu wybaczam kolor o ile wody się nie boi 

[Mariusz888]

Całkiem przyjemny kolor Dzięki za fajną recenzję - wodoodporność robi naprawdę dobre wrażenie

[Trevor]

Bardzo fajny odcień tego inkaustu, przy zamówieniu grupowym wahałem się między nim, a Navy......

ostatecznie wybrałem ten drugi....

Podziękowania za recenzję 

[Akszugor]

Bardzo fajny odcień tego inkaustu, przy zamówieniu grupowym wahałem się między nim, a Navy......

 

Podziękowania za recenzję 

 

Navy będzie na dniach w recenzjach na forum.

 

Służę uprzejmie

[Romii]

Ciekawy kolor. Skąd taka różnica między kleksem na chusteczce a tym rozmazanym stalówką, czy próbką pisma?

Trudno powiedzieć czego się spodziewać - przy okazji jakąś próbkę muszę zdobyć i zobaczyć na żywo.

[Akszugor]

Chłonność materiału i barwniki bieli mają duży wpływ (zobacz jakie są zawsze różnice między atramentami pisanymi na papierze Rhodii a na Oxfordzie). Najbliższe prawdy jest kleks rozmazany i próbka pisma (papier ksero).

Chusteczka to tylko poglądowo, a chromatografia z ciekawości typu "pokaż kotku co masz w środku".

[Romii]

Chłonność materiału i barwniki bieli mają duży wpływ (zobacz jakie są zawsze różnice między atramentami pisanymi na papierze Rhodii a na Oxfordzie). Najbliższe prawdy jest kleks rozmazany i próbka pisma (papier ksero).

Chusteczka to tylko poglądowo, a chromatografia z ciekawości typu "pokaż kotku co masz w środku".

Zdaję sobie z tego sprawę, ale tutaj to aż bije po oczach - od granatu na chusteczce do szaro turkusowego maźniętego wacikiem.

Ciekawy jestem jak zachowałby się u mnie dlatego przy okazji postaram się o jakąś próbkę.

[Akszugor]

Ciekawy jestem jak zachowałby się u mnie dlatego przy okazji postaram się o jakąś próbkę.

 

Zdjęcie w warunkach sztucznego oświetlenia, ale widać to, co Cię interesuje, czyli różnice:

 

[Romii]

No i teraz interesuje mnie jeszcze bardziej . Jeśli będzie można uzyskać taka rozpiętość w piórze

to będę bardzo zadowolony. To chyba pierwsza z pozycji do zakupu w najbliższym czasie.

[Akszugor]

Przedstawiam test atramentu Noodler’s 54th Massachusetts o fajnym szaro-niebieskim kolorze. Atrament maślanie sunie po papierze. Prawdziwa przyjemność z pisania. Kolor również w moim typie. Gorzej z zapachem. Przypomina jakieś chemikalia laboratoryjne. Ostre i nieprzyjemne. Ale nikt przecież nie każe nam wąchać spływaka pióra. Przebijanie punktowe, wysychanie dobre. Wodoodporność CAŁKOWITA. Ogólnie super!

Producent: Noodler’s

Seria, kolor: 54th Massachusetts

Pióro: Waterman Hemisphere „F”

Papier: Image Volume (gramatura 80 g / m²)

 

 

Parametry techniczne:

Przepływ: bardzo dobry

Lepkość: dobra

Przebijanie: możliwe punktowe

Cieniowanie: zauważalne

Strzępienie: niezauważalne

Nasycenie: dobre

Kleks rozmazany stalówką

Maźnięcie wacikiem

Kreski

Odporność na wodę [klasa A]

Czas wysychania

Kleks na chusteczce higienicznej

Chromatografia

Próbka tekstu na papierze ksero

Próbka pisma w zeszycie Oxford A5 (gramatura 90 g / m²)

Próbka pisma w zeszycie Rhodia No 16 (gramatura 90 g / m²)

Paleta odcieni (pobranych z 7 punktów kleksa)

 

 

[Pawel.]

Czy przy takiej dobrej wodoodporności nie ma problemów z zapychaniem pióra i jego barwieniem?

[TopikSH]

Nic się nie zapycha, to nie jest atrament pigmentowy. Mam go w przezroczystym piórze z przezroczystym spływakiem i teraz wszystko jest delikatnie błękitne. Nie wiem czy to jest trwałe zabarwienie bo nie próbowałem domyć tylko dolewam atramentu. 

[drEvil]

Czasem się zapycha. Raz, kiedy zostawiłem Sporta na 2 tygodnie musiałem przyrządowo przeczyścić kanały spływaka.

Nie wlałbym Massachusettsów do pióra ze słabym przepływem- atrament jest gęsty, ze skłonnościami do wytrącania pokaźnych ilości osadu. Ale z drugiej strony bardzo dobry, więc warto zaryzykować.

Edytowano Czerwiec 25, 2018 przez drEvil

[Inkyfingers]

Nigdy nie miałem z nim problemów, ale nie zostawiałem go w piórze na więcej niż 2 tygodnie. Dodatkowo profilaktycznie zawsze wstrząsam nim przed tankowaniem.

[TopikSH]

No to może dodam dla porządku, że pióro, w którym go używam to Wing Sung 3008. Od ponad pół roku zalane tym atramentem. Tylko, że to rzeczywiście pióro o bardzo dobrym przepływie, obficie lejące atramentem. Ze 2 razy leżało z miesiąc i musiałem wtedy dać kilka kropel wody na stalówkę, po przetarciu chusteczką higieniczną ruszyło.  

[blackfox]

Zachęcony opiniami w internecie zaimportowałem sobie kilka atramentów Noodler's z 4th Massachusetts włącznie. Wodoodporność rzeczywiście jak obiecano i opisano w recenzjach - rewelacyjna. Niestety ze względu na swoje inne właściwości, atrament staje się dla mnie praktycznie marginalnie użyteczny w codziennym funkcjonowaniu, gdyż na większości papierów wykazuje ponadprzeciętne tendencje do zadziwiająco szybkiego wsiąkania w papier. Efektem staje się przebijanie, lekkie strzępienie, poszerzanie linii (co najmniej o jeden rozmiar stalówki) oraz odbarwienie wyjściowego koloru. Atrament współpracuje jedynie z niektórymi Oxfordami, jakie używam. Taki chyba jego urok...