ArielN Posted January 9, 2012 Report Share Posted January 9, 2012 Moi Drodzy, Proponuję nietypową formę recenzji. Najpierw pokażę Wam atrament (schowany w kartonowym pudełku), który będzie recenzowany: Atrament Montblanc Season's Greetings A teraz wprowadzamy mechanizm odwróconej recenzji... Najpierw Wy powiedzcie czego spodziewalibyście się po atramencie kryjącym się za świąteczną aurą i pachnącym cynamonem z bożonarodzeniowych pierników Następnie ja opublikuję recenzję. Zapraszam. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pingwin Posted January 9, 2012 Report Share Posted January 9, 2012 Jak piernik i cynamon, to jakiś brąz. Ale jaki...? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kerad Posted January 9, 2012 Report Share Posted January 9, 2012 No... piernikowy ten brąz jakiś być musi, przyprawiony cynamonem, albo jakiś choinkowy zielonkawy Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cardassia Posted January 9, 2012 Report Share Posted January 9, 2012 Cynamonowy - taki lekko rudawy, ciepły... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted January 10, 2012 Report Share Posted January 10, 2012 Ja bym się spodziewał ukrytego obok buteleczki w kartonie drobnego prezentu światecznego, ale to Mantblanc, nie muszą już pewnie dodawać insertów... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DomeN Posted January 10, 2012 Report Share Posted January 10, 2012 Ja obstawiam za karteczką z życzeniami i atramentem z ciepłym kolorem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted January 10, 2012 Report Share Posted January 10, 2012 A ja myślę, że to będzie coś, co będzie udawało srebro, czyli jakaś odmiana grafitu, czy czegoś innego w tym guście. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Iux Posted January 10, 2012 Report Share Posted January 10, 2012 brąz... ciemnawy... tak to widzę i czuję :-) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Artikk Posted January 10, 2012 Report Share Posted January 10, 2012 Nawinąłem się na blogu na ten sam kartonik. To atrament ciemnobrązowy, o zapachu cynamonu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cwiekoszczak Posted January 10, 2012 Report Share Posted January 10, 2012 (edited) Cóż zapach strasznie delikatny i ledwo co wyczuwalny ale może to i dobrze... kolor za to trochę mnie zaskoczył. Edited January 10, 2012 by Cwiekoszczak Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Thay Posted January 10, 2012 Report Share Posted January 10, 2012 O? Przyznam, że jak ja wąchałem ten atrament, to zapach zwalał z nóg! Normalnie cynamon! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cardassia Posted January 10, 2012 Report Share Posted January 10, 2012 Weź poprawkę na kulinarne upodobania Cwiekoszczaka! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Alveryn Posted January 10, 2012 Report Share Posted January 10, 2012 Może wąchał już na papierze? Atrament pomaga stworzyć świąteczną atmosferę, ale zapach jest adresowany raczej do piszącego, niż do czytelnika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an-j Posted January 11, 2012 Report Share Posted January 11, 2012 Jakiś ciepły, przyjemny dla oka brąz, nie za ciemny - i jako "scented ink" spodziewam się jakiejś przyjemnej woni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DomeN Posted January 11, 2012 Report Share Posted January 11, 2012 Wspominamy tutaj o kolorze i zapachu. Kolor możemy sprawdzić na zdjęciach, co jednak z zapachem? Jak mamy go sprawdzić? ArielN zamierza wysłać nam listy? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
an-j Posted January 11, 2012 Report Share Posted January 11, 2012 Wspominamy tutaj o kolorze i zapachu. Kolor możemy sprawdzić na zdjęciach, co jednak z zapachem? Jak mamy go sprawdzić? ArielN zamierza wysłać nam listy? Trzeba będzie zdać się na ArielN'a nos Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cwiekoszczak Posted January 12, 2012 Report Share Posted January 12, 2012 Po testach już śladu nie zostało, próbkę jakąś mam. A cynamon próbowany jak na zdjęciu ze spotkania PWF miał zapach, ale wąchanie kartki teraz (notatki z października) nic nie zwraca nawet gruba stalówka z mojego Parkera 51 nie pomaga. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuk Posted January 14, 2012 Report Share Posted January 14, 2012 A recenzja? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cardassia Posted January 15, 2012 Report Share Posted January 15, 2012 Powoli mija tydzień, a ArielN trzyma nas w niepewności... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted January 16, 2012 Author Report Share Posted January 16, 2012 Już? Tak szybko? Napiszę recenzję atramentu, gdy tylko skończę skróconą historię Montblanc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cardassia Posted January 16, 2012 Report Share Posted January 16, 2012 Aaa, no, skoro MB, to czekamy cierpliwie! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan_Q Posted January 17, 2012 Report Share Posted January 17, 2012 Już? Tak szybko? Napiszę recenzję atramentu, gdy tylko skończę skróconą historię Montblanc. Ooooo, spokojnie poczekamy, a jak dla mnie, to może być wersja long Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
ArielN Posted January 29, 2012 Author Report Share Posted January 29, 2012 Montblanc Season's Greetings to seria cholernie drogich atramentów, które co rok wypuszcza znany nam producent. Każdego grudnia pojawia się nowy zapachowy hit o niepowtarzalnej barwie. Hit zapakowany jest w równie niepowtarzalne opakowanie opatrzone śnieżynką*. Uciekając od niewygodnego tematu oznaczeń na zakrętkach od butelek z atramentem, przeskoczę od razu do sedna. Śmierdząca sprawa Czego można się spodziewać po atramencie kryjącym się za świąteczną aurą i zapewnieniami o aromacie cynamonu z bożonarodzeniowych pierników? Pięknego zapachu i licznych retrospekcji minionych świąt, za każdym razem, gdy odkręci się wieczko, aby napełnić pióro. Też tak myślałem. Rzeczywistość okazała się jednak bolącą przeprawą przez woń palonej opony, pylącej w pełnym słońcu byliny i zapadającego w pamięć na wieki powiewu kurzych odchodów (kto miał styczność z kurzym nawozem, ten już wie jak pachnie cynamon według Montblanc). (Nie)ładny kolor Ładny albo nie. Czekoladowy brąz z czarną nutą rzeczywiście przywodzi na myśl świąteczne wypieki, ale nie odbiega od brązów innych producentów. Oceńcie sami: Montblanc Season's Greetings Szokujące właściwości Kiedy testowałem świąteczny wymysł Montblanc byłem pewien, że atrament będzie miał fatalne właściwości. Pomyliłem się. Brak osadu, nie wysycha, nie wytrąca się zawiesina (znany problem z Montblanc White Forest), bardzo dobry przepływ. W piórze zachowuje się bez zarzutów. Atrament (bez)cenny Prawie 15 (słownie: piętnaście) euro za 30 (słownie: trzydzieści) mililitrów - tyle kosztuje zapach świąt unoszący się co roku w fabryce Montblanc. *Do dziś krążą plotki podważające istotę śnieżynki, sugerujące wykorzystywanie przez Montblanc (we współpracy z fermami drobiu) ptaków do znakowania swoich produktów. Producent ani nie potwierdza bulwersujących informacji, ani im nie zaprzecza. Pewnie dlatego, że jeszcze nikt go nie poprosił o zajęcie stanowiska. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan_Q Posted January 29, 2012 Report Share Posted January 29, 2012 Ariel, masz piwo Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Lena Posted January 29, 2012 Report Share Posted January 29, 2012 A nawet dwa piwa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.