WALT WHITMAN LEAVES OF GRASS - Organics Studio

[visvamitra]

Bardzo lubię takie ponure kolory. Na ten polowałem od dłuższego czasu, ale nie składała mi się płacenie za wysyłkę ze Stanostwa. Finalnie próbkę dostałem od "zaprzyjaźnionej" forumowiczki z FPN.

 

Bardzo mi się podoba. 

 

 

 

 

KROPLE ATRAMENTU NA RĘCZNIKU KUCHENNYM MARKI QUEEN ZE ZNANEJ SIECI DYSKONTÓW

 

 

 

CHROMATOGRAFIA

 

 

 

MÓJ PROGRAM GRAFICZNY WIERZY, ŻE WWLOG WYGLĄDA MNIEJ WIĘCEJ TAK:

 

 

 

ZAKRES KOLORU (użyłem narzędzia gradient w PSie, zaznaczyłem partie jasne i ciemny, w rezultacie powstał taki gradient - dla papieru OXFORD)

 

 

 

INFORMACJE / PARAMETRY

 

Producent: Organics Studio

Kolor: Walt Whitman Leaves of Grass

Opakowanie: 50 ml

 

 

Nasycenie: silne

Przepływ: dobry w Pilocie 78G z blaszką B i w Kaigelu 316

Cieniowanie: eleganckie, mnie się podoba

 

 

 

Wysychanie: 

 

 

 

SKANY (Pismo + cieniowanie):

 

Atrament jest częścią serii Organics Studio Wielcy Pisarze. Walt Whitman wielkim poetą był a jego najbardziej znane tomiszcze nazywa się właśnie Leaves of Grass. I od krótkiego fragmentu wiersza napisanego piórem Hero 5028 ze stubem 1,9 zaczniemy.

 

 

W kalendarzu LEB MODEL (Kaigelu 316)

 

 

 

 

 

Na papierze OXFORD

 

 

 

 

 

 

Na zdjęciu z Kaigelu 316

 

 

 

PAPIER FIRMOWY (NIE WIEM, CO TO, ALE MA FAKTURĘ I JEST FAJNY)

 

 

Edytowano Wrzesień 10, 2014 przez visvamitra

[piter22]

Bardzo fajna recenzja, jak zwykle. Dzięki jednosobowej ekipie wykonującej mrówczą pracę mamy ogromną bazę recenzji atramentów. Oczywiście nie jesteś odosobnionym recenzentem, ale recenzujesz w ilościach hurtowych. To na co chciałbym zwrócić uwagę, to pomysłowość w stosowaniu różnych narzędzi porównawczych. Gradient, chromatografia... To bardzo ciekawe urozmaicenie.

[visvamitra]

Cały czas kombinuję. Niestety mam również pracę . A właściwie to dwie, więc na te kombinacje pozostaje mi niewiele czasu. Ale jako, że nie lubię się obijać, działam

[piter22]

Po zobaczeniu ilości recenzji, które produkujesz można się zastanawiać, czy jesteś bezsennym bezrobotnym na dwóch etatach Także produktywność masz niezwykłą!

[Gadzinisko]

Cały czas kombinuję. Niestety mam również pracę . A właściwie to dwie, więc na te kombinacje pozostaje mi niewiele czasu. Ale jako, że nie lubię się obijać, działam

 

Sądząc po ilości postów, które wrzucasz to można by pomyśleć, że jedną z tych prac jest recenzowanie atramentów

Edytowano Wrzesień 10, 2014 przez Gadzinisko

[visvamitra]

Nie jest. Wbrew pozorom nie zajmuje mi to aż tyle czasu, wyrobiłem sobie pewien nawyk i codziennie pastwię się nad próbkami ok. 20 - 30 minut. Inni idą na papierosa a ja sobie skrobię recenzję. Nie staram się przemycać w recenzjach głębszych myśli ani pisać wybitnie starannie. Także idzie to sprawnie. Zdarza się, że rozmawiając z kimś w pracy przez telefon mażę sobie szlaczki piórem.

 

Skan zajmuje chwilę, obróbka skanów do recenzji ok. 10 minut.

 

Moje dni są nieco dłuższe niż dni wielu osób. Nigdy nie potrzebowałem dużo snu. Wstaję o piątej rano, kładę się spać mniej więcej o 23:30. Daje to szesnaście i pół godziny na aktywności różnego rodzaju. Niestety praca i dojazdy do niej zabierają mi ok. 10 godzin. Co najmniej godzinę - półtorej rezerwuję sobie na ćwiczenia (to ruch a nie pióra jest moją największą pasją), później prowadzę zajęcia rekreacji ruchowej, w zależności od dnia 1,5 - 3 h.

 

Da się choć zgodzę się, że dni powinny być dłuższe. Albo - dzień pracy powinien zostać skrócony do sześciu godzin.

[Gość Andrew]

O ile recenzja jak zwykle bardzo fajna, to kolor zupełnie nie mój :/ 

[Romii]

Mnie się podoba - kolejna pozycja na listę do zakupu.

[Akszugor]

Bardzo ładny kolor. Bardzo dobry test.

[bosa]

Bardzo fajna recenzja, jak zwykle. Dzięki jednosobowej ekipie wykonującej mrówczą pracę mamy ogromną bazę recenzji atramentów. Oczywiście nie jesteś odosobnionym recenzentem, ale recenzujesz w ilościach hurtowych. To na co chciałbym zwrócić uwagę, to pomysłowość w stosowaniu różnych narzędzi porównawczych. Gradient, chromatografia... To bardzo ciekawe urozmaicenie.

 

Oooo tak. Przemiał masz niesamowity. Jak w takim wypadku umiesz jeszcze wymyślać jakieś urozmaicenia? Niezwykłe.

 

 

Cały czas kombinuję. Niestety mam również pracę . A właściwie to dwie, więc na te kombinacje pozostaje mi niewiele czasu. Ale jako, że nie lubię się obijać, działam

 

 

Kiedy Ty oddychasz?

[silesiaus]

Witaj w klubie pracoholików Pełny etat + jednoosobowa działalność + kilka pasji (pióra to nie wszystko ), a że jestem nocnym markiem kładę się spać około 2-3 w nocy i dobę mam troche "dłuższą"

[silesiaus]

Kurczę zapomniałem o rodzinie i kotach (co prawda podwórkowych, ale 7 sztuk ) 

[Mariusz888]

Test fajny jak zwykle Jedynie kolor to jak już ktoś powyżej napisał "nie mój"

[Gość Andrew]

Kurczę zapomniałem o rodzinie i kotach (co prawda podwórkowych, ale 7 sztuk ) 

 

kotów nigdy za wiele Mam jedną kotkę, ale nadrabia za pięć

 

[bosa]

kotów nigdy za wiele Mam jedną kotkę, ale nadrabia za pięć

 

 

To mi przypomniało o moim kotełku, który uciekł był wziął dość niedawno     

 

[Gość]

Kolor jakiś nie mój, recenzja jak zwykle świetna.

 

 

@bosa - no to prędzikiem do schroniska po następnego kotełka

Edytowano Wrzesień 10, 2014 przez Gość

[visvamitra]

Hmm - ja mam psa i kota. I jeszcze Lubą. Na razie starczy.

 

@Bosa - jest tyle fajnych futrzaków czekających na dom Jeśli masz możliwość, zachęcam. Mój zwioerzyniec od zawsze był przygarniany i wdzięczny za mieszkanie i strawę. A powiem wam, że mój psu to nawet gotujemy Wychodzi i taniej i smaczniej i zdrowiej. 

[bosa]

@bosa - no to prędzikiem do schroniska po następnego kotełka

 

Będę na niego czekać jak wierna żona marynarza - jeszcze z tydzień dwa (w sumie około miesiąc od zniknięcia).

A potem biorę jakiegoś młodszego i koniec.

 

Może tym razem maluszka?

 

 

 

@Bosa - jest tyle fajnych futrzaków czekających na dom Jeśli masz możliwość, zachęcam. Mój zwioerzyniec od zawsze był przygarniany i wdzięczny za mieszkanie i strawę. A powiem wam, że mój psu to nawet gotujemy Wychodzi i taniej i smaczniej i zdrowiej. 

 

Mam nawet od kogo wziąć całe naręcze kotków. Mam czynne źródełko kotków, że się tak wyrażę.

 

Cena za kilo.

 

Edytowano Wrzesień 10, 2014 przez bosa

[visvamitra]

 

Mam niejasne przeczucie, że po raz pierwszy od czasu rejestracji na forum zostanę wydzielony do kawiarenki

 

Nie mogę przecież byc gorszy od szanownego koleżeństwa Ann, KasiS, Bosej czy rbit9n-a.

[Gość Andrew]

Jam ten OT zaczął  

 

I popieram przedmówców, jak potrzeba zwierzątka to tylko przygarniane ze schroniska. Raz jeden jedyny byłem w takim miejscu i do tej pory widzę te wszystkie smutne oczy mówiące "weź mnie! Mnie!" 

[bosa]

Nie mogę przecież byc gorszy od szanownego koleżeństwa Ann, KasiS, Bosej czy rbit9n-a.

 

Oj bo Ty nie wiedzieć czemu ciągle piszesz na temat!