Jump to content

Etui na pióra - minimum 6 sztuk


Recommended Posts

Ja mam taki:

http://allegro.pl/etui-piornik-skorzany-skora-marco-e-04s-4-kolory-i4494974025.html

Noszę zazwyczaj 8-9 piór. Tylko musiałam wyciąć gąbeczkę, żeby warstwy się między sobą nie ocierały i wkładam do środka. A tak, to chwalę sobie ten piórnik.

 

Edit: aukcja jest przypadkowa, na innych widziałam, że jest taniej.

Edited by aoirghe
Link to comment
Share on other sites

Ja moje visconciaki (a mam podwójne, potrójne i no sześciopak...) kupiłem w Kaligrafie, sprowadzali na zamówienie...

 

Na co dzień "eskadra" w nim stacjonuje...  ;)

 

o taka...

 

loglLhg.jpg

 

i sprawdza się wybornie...

 

jak widać (lub nie...) to właśnie M800 i pochodna w nim dom swój znalazły...

Edited by Ender
Link to comment
Share on other sites

1 i 3 rozkładają na łopatki.... możesz dokładnie napisać które to modele? Czy 3 to M800 tortoiseshell?

 

EDIT

Widzę że edytowałeś i chyba faktycznie ale dla świętego spokoju zapytam :)

 

 

Pierwsze to toledo 900, a drugi to żółwik w rzeczy samej... :)

Link to comment
Share on other sites

Ja moje visconciaki (a mam podwójne, potrójne i no sześciopak...) kupiłem w Kaligrafie, sprowadzali na zamówienie...

 

Na co dzień "eskadra" w nim stacjonuje...  ;)

 

o taka...

 

loglLhg.jpg

 

i sprawdza się wybornie...

 

jak widać (lub nie...) to właśnie M800 i pochodna w nim dom swój znalazły...

czekaj.. ale jak to się zamyka? wszak pióra nie złożą się na pół? :blink:

Link to comment
Share on other sites

czekaj.. ale jak to się zamyka? wszak pióra nie złożą się na pół? :blink:

 

Pióra wydają się być wyjęte - widać tam takie "rynienki, w które się je wsuwa i zamyka pokrowiec :D Za tą klapką jest schowana dalsza część etui

Edited by iAndrew
Link to comment
Share on other sites

  • 4 weeks later...

Witajcie maniacy.

 Jestem pod wrażeniem "Eskadry" szczena w dół. 

 

Ale ale... co robicie z nasadka podczas pisania?   Nakładanie jej na korpus pióra z tyłu w przypadku tanich piór ujdzie, po mojemu ale majac cacuszka typu "lotniczego'  tzn. drogie powyżej 500 zł takie cos zakrawa na wandalizm.

Tyłek korpusu sie po prostu powyciera i syfiaście to wygląda. 

 

Moje Watermany i Parkery to maja, nawet archaiczny Gunter Wagner z 1930 około roku też ma. Co nie dziiwi.

 

Ale wszedłszy w posiadanie droga darowizny [az tak szalony nie jestem by była to droga kupna!!]  MB Meisterstuck 149 zacząłem kombinowac. I co wyszło: 

 

-- pisząc trzymam nasadke w lewej łapce, jak kończe to składam piórko na 1 obrót bo za chwile będe ponownie pisał. Zawsze na biurku leży sciereczka, husteczka albo stare gacie jako podkładka pod pióro jak nie piszę: by sie nie rysowało i nie spadało ze stołu. W tym celu najlepsze sa stare gacie. 

 

I odkrycie: wykonałem etui typu kondonik z dermy czy skaju albo innego syfu, i zapycham tam piórko nasadka do środka!! 

A jak trzeba wyciskam je lekko jak pastę do zębów i wyciągam piórko pozostawiając nasadkę wewnątrz!!  Popisze sobie, to wkładam do "kondonika" nie zapinając kliknięciem. Bo za chwile ponownie je wyjmę. Na koniec zabawy dopycham do końca i kłade piórko spac do szuflady. Można nimi wtedu rzuca gdy sa w etui, czego nie robie i nie polecam. Kondonik jest nieco ciasnawy by nie wypadło. 

 

Nie będe ukrywał że dumny jestem ze swego odkrycia ale z grzeczności zapytam Was, maniaków, co o tym sadzicie? Hej! 

Link to comment
Share on other sites

Witajcie maniacy.

 Jestem pod wrażeniem "Eskadry" szczena w dół. 

 

Ale ale... co robicie z nasadka podczas pisania?   Nakładanie jej na korpus pióra z tyłu w przypadku tanich piór ujdzie, po mojemu ale majac cacuszka typu "lotniczego'  tzn. drogie powyżej 500 zł takie cos zakrawa na wandalizm.

Tyłek korpusu sie po prostu powyciera i syfiaście to wygląda. 

 

Moje Watermany i Parkery to maja, nawet archaiczny Gunter Wagner z 1930 około roku też ma. Co nie dziiwi.

 

Ale wszedłszy w posiadanie droga darowizny [az tak szalony nie jestem by była to droga kupna!!]  MB Meisterstuck 149 zacząłem kombinowac. I co wyszło: 

 

-- pisząc trzymam nasadke w lewej łapce, jak kończe to składam piórko na 1 obrót bo za chwile będe ponownie pisał. Zawsze na biurku leży sciereczka, husteczka albo stare gacie jako podkładka pod pióro jak nie piszę: by sie nie rysowało i nie spadało ze stołu. W tym celu najlepsze sa stare gacie. 

 

I odkrycie: wykonałem etui typu kondonik z dermy czy skaju albo innego syfu, i zapycham tam piórko nasadka do środka!! 

A jak trzeba wyciskam je lekko jak pastę do zębów i wyciągam piórko pozostawiając nasadkę wewnątrz!!  Popisze sobie, to wkładam do "kondonika" nie zapinając kliknięciem. Bo za chwile ponownie je wyjmę. Na koniec zabawy dopycham do końca i kłade piórko spac do szuflady. Można nimi wtedu rzuca gdy sa w etui, czego nie robie i nie polecam. Kondonik jest nieco ciasnawy by nie wypadło. 

 

Nie będe ukrywał że dumny jestem ze swego odkrycia ale z grzeczności zapytam Was, maniaków, co o tym sadzicie? Hej! 

że jestes zdrowo kopnięty? ;)

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...