Skocz do zawartości

Pelikan Edelstein Amber – TEST


Mariusz888

Polecane posty

"O atramentach Pelikana zrobiło się głośno po wprowadzeniu serii Edelstein. To właśnie ona miała zmienić sposób postrzegania tego typu produktów w oczach klienteli. Oczywiście, wcześniej również każdy użytkownik pióra tej marki również miał do dyspozycji kilka kolorów do wyboru, więc w czym rzecz? Stawiając obok siebie buteleczkę dowolnego atramentu z linii 4001 oraz drugą z obojętne jakim Edelstein’em na usta ciśnie się jedno słowo. Prestiż – chociaż słusznym będzie również „luksus”. O ile atrament Pelikan 4001 to przeważnie niewielkie (chociaż mieszczące 30ml), niepozorne buteleczki, o tyle w przypadku tytułowej serii, możemy spokojnie mówić o wydatnym kałamarzu czy butelce."

 

Pierwszym co widzimy, jest kartonowe opakowanie, które wyróżniają dwa elementy. Pierwszy to ciekawa forma narożnika, która zarazem mówi nam od razu, po jaki kolor sięgamy, a druga, to wypukły i błyszczący napis „Edelstein Ink Collection”. Od razu w przypadku koloru Amber, dowiadujemy się także, że otrzymał on tytuł „Ink of the Year”. Na wierzchu widnieje także napis „175 Years”, co dodatkowo daje do zrozumienia, że producent „robi to nie od wczoraj i że zna się na rzeczy”. Osobiście lubię tą serię, i uważam je za dobre atramenty. Z Amber’em jednak nie miałem okazji się zetknąć i nawet niedawno planowałem uzupełnić nim swoją kolekcję. Ostatecznie okazało się, że atrament został mi podarowany, co mnie bardzo miło zaskoczyło."

 

Czytaj całość

 

pelikan_edelstein_amber_sm-9.jpg

Edytowano przez ArielN
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Un taki podobny do Itzamny jest?  :blink:

Mariusz, nie mogę się napatrzeć na te zdjęcia :D

Itzamna jest bardziej czerwonawa. subtelnie tak.

 

wrzucę jesszcze skan z epsona. dodałem kwadraciki: frank christoph olde emerald - rohrer and klingner fernambuk, noodler's habanero - rotring ultramarine, diamine oxblood - camlin royal blue. aha, poniżej próbki pisma Itzamną wykonane piórami w tej samej kolejności co amber.

 

ToaBo0.png

 

przepraszam, że tak się szarogęszę w wątku Mariusza, ale nie widzę sensu zakładać nowego. mój trud skończon.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to już rbit9n wstawił to o czym zaraz napiszę, ale co tam. Zatankowałem sobie dziś tym atramentem Duofolda (bursztynową szachownicę żeby było śmieszniej), która może i ma stalówkę F, którą zawsze uważałem za dosyć mokrą i trochę lipa. To pióro nie przepada za tym inkaustem - tzn wydaje się zbyt wodnisty, w sensie płynie sam sobie doskonale, ale nie smaruje tak ładnie pod stalówką, żeby się pisało maślanie - mowa o papierze Oxford 90g. Przez to trzeba trochę bardziej "cisnąć" i jak dla mnie to jest to średnio komfortowe. Na plus kolorystyka mimo wszystko. Na papierze Pol Lux 80g problemu nie ma - pisze się delikatnie, ale kolory już nie te co na jaśniejszym i wyższym gramaturowo Oxfordzie. Na Oxfordzie próbowałem też naszkicować kulę, co dosyć dobrze testuje siłę z jaką dany atrament rozwadnia papier. No i jest problem bo szybko nadchodzi moment w którym już właściwie nie da się rysować bo papier jest nasiąknięty. Natomiast kleks wacikiem na tym papierze to poezja - można się gapić i gapić, szczególnie jak przywalimy solidną porcją atramentu.

 

Generalnie dochodzę do wniosku, że szukam pióra z grubą stalówką do niego - wtedy powinno być super. Myślę aktywnie o TWSBI 580 z 1,5mm stub'em albo o Noodlers Ahab :D

Edytowano przez Mariusz888
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to już rbit9n wstawił to o czym zaraz napiszę, ale co tam. Zatankowałem sobie dziś tym atramentem Duofolda (bursztynową szachownicę żeby było śmieszniej), która może i ma stalówkę F, którą zawsze uważałem za dosyć mokrą i trochę lipa. To pióro nie przepada za tym inkaustem - tzn wydaje się zbyt wodnisty, w sensie płynie sam sobie doskonale, ale nie smaruje tak ładnie pod stalówką, żeby się pisało maślanie - mowa o papierze Oxford 90g. Przez to trzeba trochę bardziej "cisnąć" i jak dla mnie to jest to średnio komfortowe. Na plus kolorystyka mimo wszystko. Na papierze Pol Lux 80g problemu nie ma - pisze się delikatnie, ale kolory już nie te co na jaśniejszym i wyższym gramaturowo Oxfordzie. Na Oxfordzie próbowałem też naszkicować kulę, co dosyć dobrze testuje siłę z jaką dany atrament rozwadnia papier. No i jest problem bo szybko nadchodzi moment w którym już właściwie nie da się rysować bo papier jest nasiąknięty. Natomiast kleks wacikiem na tym papierze to poezja - można się gapić i gapić, szczególnie jak przywalimy solidną porcją atramentu.

 

Generalnie dochodzę do wniosku, że szukam pióra z grubą stalówką do niego - wtedy powinno być super. Myślę aktywnie o TWSBI 580 z 1,5mm stub'em albo o Noodlers Ahab :D

 

Łatwiej chyba znaleźć odpowiedni atrament do Duofolda, który sam w sobie zły nie jest :) niż wymieniać pióro na takie, które

będzie chciało pisać Edelstein-em bez problemów.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łatwiej chyba znaleźć odpowiedni atrament do Duofolda, który sam w sobie zły nie jest :) niż wymieniać pióro na takie, które

będzie chciało pisać Edelstein-em bez problemów.

Jasne - ale Amber ma gigantyczną paletę odcieni co bardzo mi się podoba. Lekko nasączony wacik daje słoneczną żółć, która złamana jest lekkin pomarańczem, natomiast przy solidnym kleksie dostaniemy także brązy (nawet solidnie ciemne), zielenie, czerwienie no jednym słowem od żółtego do ciemnej czekolady na obrzeżach kleksa. Dlatego nie chcę rezygnować z pisania takim fajnym atramentem :)

 

tłizbi 580 - tak.

ahab - nie.

A możesz rozwinąć? Bo Ahab głównie kusi flex'em - nawet miałem w planie kupić więcej niż 1, ale jak to kiszka to może lepiej nawet dwa TWSBI? :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

A możesz rozwinąć? Bo Ahab głównie kusi flex'em - nawet miałem w planie kupić więcej niż 1, ale jak to kiszka to może lepiej nawet dwa TWSBI? :)

 

nazywanie wyrobów Noodlers'a flexami to policzek wymierzony całej ekipie. fakt faktem można osiągnąć zróżnicowanie kreski między EF a 4B, ale wymaga to takiej siły, że ślady stalówki sięgają czterech kartek w głąb. no i przy tak mocnym ciśnięciu można sobie mniej lub bardziej trwale odkształcić stalówkę. wiem, bo doznałem czegoś takiego (mam Konrada). konkludując, stalówki Noodlers'a to ani nie flexy, ani też semi-flexy, a quasi-flexy. moim skromnym zdaniem lepiej sobie odłożyć nieco gotówki i kupić coś starszego z prawdziwie giętką zlatką. tutaj musiałbyś się zorientować w wątku poświęconym flexom.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nazywanie wyrobów Noodlers'a flexami to policzek wymierzony całej ekipie. fakt faktem można osiągnąć zróżnicowanie kreski między EF a 4B, ale wymaga to takiej siły, że ślady stalówki sięgają czterech kartek w głąb. no i przy tak mocnym ciśnięciu można sobie mniej lub bardziej trwale odkształcić stalówkę. wiem, bo doznałem czegoś takiego (mam Konrada). konkludując, stalówki Noodlers'a to ani nie flexy, ani też semi-flexy, a quasi-flexy. moim skromnym zdaniem lepiej sobie odłożyć nieco gotówki i kupić coś starszego z prawdziwie giętką zlatką. tutaj musiałbyś się zorientować w wątku poświęconym flexom.

 

O kurczę. No nie spodziewałem się że będzie miękko bo i cena wysoka nie jest, a do tego to stal, ale nie spodziewałem się że trzeba będzie tak cisnąć. 4 kartki wgłąb to już działa na mnie odstraszająco.... :rolleyes:  Nie po to piszę piórem żeby tak cisnąć jak przy pomocy długopisu hehe. A TWSBI masz jakieś? Jak z jakością bo trochę ten napis "Taiwan" działa negatywnie na moją podświadomość, ale na FPN recenzje całkiem pozytywne, a i na ostatnim spotkaniu widzę że trochę ich było ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O kurczę. No nie spodziewałem się że będzie miękko bo i cena wysoka nie jest, a do tego to stal, ale nie spodziewałem się że trzeba będzie tak cisnąć. 4 kartki wgłąb to już działa na mnie odstraszająco.... :rolleyes:  Nie po to piszę piórem żeby tak cisnąć jak przy pomocy długopisu hehe. A TWSBI masz jakieś? Jak z jakością bo trochę ten napis "Taiwan" działa negatywnie na moją podświadomość, ale na FPN recenzje całkiem pozytywne, a i na ostatnim spotkaniu widzę że trochę ich było ;)

oczywiście że mam. mam właśnie 580 ze stalówkami EF i 1,5mm. i nie narzekam. gdyby nie fakt, że zarejestrowałem się na forum i zapadłem na piórozę, podejrzewam, że byłby to mój wół roboczy, tak gonię białego króliczka :D

http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/2919-twsbi-diamond-580-clear/?hl=%2Bdiamond+%2B580

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...