AVENTURIN - Pelikan Edeltein

[visvamitra]

Atramenty z serii Edelstein mają genialne butelki. Z kolorami bywa różnie. Sami ocenicie w weekend - wrzucę zestawienie wszystkich atramentów z serii Edelstein.

 

Niniejszy tekst nie jest recenzją z pełnego zdarzenia, wrzucę po prostu kilka skanów Aventurine, ale zdjęcia przedstawiające jego wodoodporność / czas schnięcia będą w weekend w zestawieniu.

 

Próbkę Awenturynu dostarczył Empi. Dziękuję!

 

Aventurine jest bardzo ładny. Za tego Edelsteina mógłbym zapłacić cenę rynkową.

 

 

 

 

 

INFORMACJE / PARAMETRY

 

Producent: Pelikan

Kolor: Edelstein

Opakowanie: kałamarz 

Cena: 60 - 65 PLN

 

ADEKWATNOŚĆ NAZWY: nie za bardzo.

 

 

WODOODPORNOŚĆ

 

 

 

 

 

SKANY (Pismo + cieniowanie): recenzję napisałem piórem Pilot 78G 

 

KALENDARZ

 

 

 

 

 

 

 

 

[Gość Andrew]

Jedyny Edelstein, który mi się podoba, choć też jakiś taki "płaski" jest

[MarcinEck]

W kwestii adekwatności nazwy :

https://www.google.pl/search?q=avanturine&ie=utf-8&oe=utf-8&aq=t&rls=org.mozilla:pl:official&client=firefox-a&channel=sb&gfe_rd=cr&ei=z871U6jdD6SF8QelmoGQDw

[Gość nilfein]

Oczko lepszy od Brilliant Green. Ale o niebo lepszy od Jade. Wychodzi na to, że z Edelsteinów tylko Aventurine, Topaz, Amber i Tanzanite do czegokolwiek się nadają...

[Gość Dziku]

Podoba mi się. Ale faworytem co do koloru i jakości pozostaje u mnie Moss Green GvFC.

[empi]

Mam go w jednym Regalu, bardzo fajnie się nim pisze (kolor i właściwości) ale używam sporadycznie bo mam jeszcze Zielony Galusowy #2 od Nicponia .

[Romii]

Zielony, którym mógłbym pisać - podoba mi się - chociaż zielony galusowy #2 i #1 rządzą .

[visvamitra]

Kolor jest fajny, ale AWENTURYNOWI brakuje czasem dobrych manier. Strzępi na wielu papierach.