visvamitra Posted August 17, 2014 Report Share Posted August 17, 2014 (edited) Jakiś czas temu zauważyłem w internetach piekny, ręcznie robiony "naleśnik". Jego cena wzbudziła jednak we mnie niepokój egzystencjalny (czy miałbym, co jeść, gdybym go zamówił? czy luba nie wyrzuciłaby mnie z domu, gdyby jakimś cudem dowiedziała się, ile na to wydałem?). wtem wpadłem na pomysł Zamieściłem na forum temat prezentujący olśniewające kreacje pana Chana i jego mamy. Zadałem również pytanie, czy ktoś z forumowiczów byłby w stanie cos takiego zrobić? Okazało się, że tak. O ile się nie mylę naleśniki wykonali Inekane, Kadi i mama Comodsudy. Co ciekawe rodzicielka Comodsuda jest krawcową, forumowy kolega wyszukał ciekawe materiały i zaproponował na forum naleśniki w wielu opcjach wykończenia. Cena zwłaszcza w porównaniu z tajwańskim rękodziełem jest bardzo atrakcyjna. Za zielonogórskie rękodzieło zapłacimy 50 PLN. Cenę tę uważam za atrakcyjną i uczciwą. Poprosiłem comodsudę o przygotowanie nalesnika, ale ponieważ byłem niezdecydowany co do wykończenia i materiału, poprosiłem, żeby wybrali coś dla mnie sami (choć w oparciu o znalezione w sieci zdjęcia kilku naleśników, które zrobiły na mnie duże wrażenie). I wybrali. Trafnie. Mój naleśnik jest brązowy a ja brąży po prostu uwielbiam. Do rzemyka przytroczony był wielki diament, ale go amputowałem, bo nie do końca mi się podobał. Ofiarowałem go siostrzenicy, szybko trafił do jej pudła skarbów i nie chciała wypożyczyć mo go do zdjęć Kilka zdjęć: Neleśnik dostałem jakiś czas temu, ale przed opisaniem chciałem go chwilę pouzywać. Zabrałem go również na mini-urlop w Górach Świetokrzyskich. Sprawdził się. Nie znam sie na szyciu, ale materiał jest bardzo przyjemny w dotyku, szwy sprawiają wrażenie starannie wykonanych. Do pięciu kieszonek mieszczą się pióra różnych rozmiarów. Bez problemuy można wrzucić do kieszonki przerośnięte pióro typu MB 149 (nie mam) lub Jinhao 159 (mam, używam, nosiłem w naleśniku). Naleśnik noszę na co dzień w plecaku a w nim trzymam szwadron Pilotów 78G, które służą mi do recenzowania atramentów. Tekst tych recenzji najczęściej piszę w pracy Jedni idą na dymka, a ja dyskretnie rozkładam notatnik i dłubię. Ale o tym cicho sza. Grunt, że naleśnik świetnie się sprawdził w podróży i świetnie sprawdza się na co dzień. Dzięki Comnodsuda za starannie i ręcznie wykonany wrap na pióra. Polecam. Edited August 17, 2014 by visvamitra Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Inekane Posted August 17, 2014 Report Share Posted August 17, 2014 Ja swój tachałam 130km po górach kilka dni temu i muszę powiedzieć, że też się sprawdził ale popracuję jeszcze nad wodoodpornością warstw. Fajne są tkaniny dla hoteli bo włókna są czymś powlekane tak, że brud łatwiej schodzi a ciecze nie wsiąkają więc nawet jak pióro popuści w samolocie a naleśnik jest biały da się go uratować. Warta rozważenia alternatywa choć ceny też wyższe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
comodsuda Posted August 18, 2014 Report Share Posted August 18, 2014 Cieszę się że się podoba Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mbmc2 Posted August 21, 2014 Report Share Posted August 21, 2014 Mniam, mniam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kornika Posted August 22, 2014 Report Share Posted August 22, 2014 Echh...Achhh...Ochhh...Marzenie... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mbmc2 Posted August 22, 2014 Report Share Posted August 22, 2014 Marzenia się spełniają Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.