Skocz do zawartości

Spotkanie! Nareszcie! :)


kasiasemba

Polecane posty

Moi kochani, jak to wielokrotnie już z Ann zapowiadałyśmy, zwołujemy ponownie forumowe spotkanie.

 

Czas: 6 września, w samo południe

Miejsce: Stolica, nieśmiertelny Sioux lub inne miejsce z dużymi stołami, jeśli potraficie takowe wskazać

 

Proszę się określić powiedzmy do końca sierpnia, żebyśmy mogły zarezerwować lokal :)

 

Lista obecności:

1. Ann

2. kasiasemba

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 212
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

nie przesadzaj, ci co mnie znają powiedzą Ci, że nie ma co płakać, tylko cieszyć się trzeba, że mnie nie poznasz. wiesz, na żywo nie jestem taki przystojny i jestem z lekka grubszy.

Co ty wiesz o byciu lekko grubszym!? Ja ostatnio się nie zmieściłem w koszule 2xl, a jak chodzę kupować marynarki i garnitury to rozmowę nie zaczynam od tego jaki krój czy kolor, ale czy mają coś w moim rozmiarze:P Chociaż, nie powiem czasami to ułatwia troche sprawę z wyborem;)

Ale żeby nie było to ja na spotkaniu będę;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co ty wiesz o byciu lekko grubszym!? Ja ostatnio się nie zmieściłem w koszule 2xl, a jak chodzę kupować marynarki i garnitury to rozmowę nie zaczynam od tego jaki krój czy kolor, ale czy mają coś w moim rozmiarze:P Chociaż, nie powiem czasami to ułatwia troche sprawę z wyborem;)

Ale żeby nie było to ja na spotkaniu będę ;)

no wiesz, ja jeszcze nie tak dawno, przy wzroście 185cm ważyłem 75kg, teraz ważę 95kg. ale potwierdzam, mógłbyś mnie przyćmić.

 

kurczę, w sumie muszę pomyśleć. może bym jednak zrobił szacher-macher? Żonę z Młodą wyślę do zoo, albo do Kopernika a sam (diaboliczny śmiech).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Nicpoń ale ty jesteś wielki też wzdłuż, nie tylko wszerz!

 

@rbit - jesteś wielce podobny gabarytami do męża mego osobistego (aparycją nawet też dosyć), także ty mnie nimi nie strasz, ty załatwiaj to wolne!

 

@Felicja - brygada z Lublina wybiera się zawsze, ale zwykle kończy się na obietnicy, że będzie na pewno następnym razem! :ph34r:

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Nic to - może jak kiedyś będę przejeżdżał przez Lublin, to się uda. A na jesieni chciałbym pojechać na polski dziki wschód tylko nie wiem, czy Podlasie nie byłoby jednak lepsze? Tam chyba bardziej dziko, wiecie, niedźwiedzie na ulicach, na drzewach papugi i te klimaty.

Lubartowska i Zamojska czekają.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

@rbit - jesteś wielce podobny gabarytami do męża mego osobistego (aparycją nawet też dosyć), także ty mnie nimi nie strasz, ty załatwiaj to wolne!

 

 

 

no wiesz, nie oceniaj książki po okładce.

 

:)

 

Nic to - może jak kiedyś będę przejeżdżał przez Lublin, to się uda. A na jesieni chciałbym pojechać na polski dziki wschód tylko nie wiem, czy Podlasie nie byłoby jednak lepsze? Tam chyba bardziej dziko, wiecie, niedźwiedzie na ulicach, na drzewach papugi i te klimaty.

 

dzicz? trafiłem ostatnio na niezłą dzicz w Zachodniopomorskim, ale bez traktora nie ma się co wybierać.

oczywiście Biessy co do dzikości nie mogą się już równać z Podlasiem, ale mają za to poważną przewagę. jeszcze nie dotarły tam kleszcze. nie ma więc przymusu pryskać się co 15 minut 30% roztworem DEET. a zresztą jak weźmiesz namiot i ruszysz z Tarnawy Niżnej w kierunku skarpety, to dzicz będziesz miał na wyciągnięcie ręki.

 

aha, u nas tylko bobry, lisy i co najwyżej rysie śmigają po ulicach miast powiatowych.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...