konis Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 (edited) Będzie o Watermanach. Czyli rozważania na temat wyższości urody rudej Kaśki nad urodą blondynki Jolki. Rozdział pod tytułem : Uroda rudej Kaśki, czyli Waterman Purple # 5. Firma – Waterman Model – Purple # 5 Rok produkcji – lata trzydzieste i czterdzieste XX wieku Nie wiem dokładnie z którego roku jest mój egzemplarz. Wygląd / design, jakość wykonania. Ruda Kaśka jak wygląda, każdy widzi. Prawie dwa idealne walce : skuwka trochę grubsza, korpus ciut cieńszy, na samym końcu, gdzieś na długości 1 cm delikatnie przechodzący w powierzchnię stożkową. Pióro jest wykonane z czarnego, polerowanego już chyba nie ebonitu, a z bakelitu. Design – typowy przykład przedmiotu użytkowego w stylu Art Deco. Na korpusie wytłoczono w czterech wierszach inskrypcję : WATERMAN’S REG. U.S. IDEAL PAT. OFF. MADE IN U.S.A. FOUNTAIN PEN Napis IDEAL jest wewnątrz stylizowanego globusika. Surową, ascetyczną wręcz formę pióra ozdabiają : prosty, jakby wytłoczony jednym uderzeniem sztancy klips, dźwignia lever fillera i trzymilimetrowej szerokości ring z delikatnym grawerunkiem z czterech linii przechodzących w wydłużone elipsy. Zapewne ich wnętrza służyć miały do wykonania odpowiednich inskrypcji, na przykład : For Catty from Mike, lub Hans Kloss, lub innych. Na szczęście pozostały puste. Owe dodatki, wykonane z platerowanego złotem metalu rozjaśniają monotonną czerń. Złoto jest mało złote, raczej ma kolor srebrny ze złocistą nutką. Zakończenie skuwki – czterostopniowa piramidka na planie koła. Skuwka w idealnie w połowie swojej długości ma trzy, nie rzucające się w oczy otworki odpowietrzające, zrobione dokładnie co 120 stopni na obwodzie. Na zakończeniu korpusu – cyfra 5 w fioletowym okręgu (purple 5). Skuwka zamyka pióro na gwint. Trzeba pełnego półtora obrotu, aby ją odkręcić. Gwint jest mocny, pewnie zamyka pióro. Sekcja jest odpowiednio wyprofilowana, pozwalająca na ergonomiczny uchwyt i ma 17 milimetrów długości. Za sekcją – miód na mą duszę. Stalówka złota z 14 karatowego stopu, jednobarwna, z otworkiem odpowietrzającym w kształcie dziurki od klucza, w pięknym kolorze starego złota. W odróżnieniu od ascetycznych złoconych zdobień, wygląda wręcz barokowo. Nie będę już podawał inskrypcji znajdujący się na stalówce. Są doskonale widoczne na załączonych zdjęciach. System napełniania : lever filler, pomimo, że prosty, to bardzo sprawny i wydajny. Ale pooglądajmy trochę. I ta zapierająca dech stalówka : Stalówka jest twarda jak gwóźdź, pisze cienką watermanowską F-ką. Przymuszona potrafi zwiększyć grubość kreski do przyzwoitego M, lecz robi to bardzo niechętnie, zmuszając chcącego tak pisać do użycia sporej siły nacisku. Normalnie grubość kreślonej linii jest porównywalna z tymi robionymi, przez współczesne stalówki Watermana o rozmiarze F. Stalówka sunie po papierze z lekkim oporem, nie przerywa, podaje tyle atramentu ile w danej chwili go potrzeba, jest nie za mokra i nie za sucha. Można napisać wyraz i w tym samym momencie przeciągnąć po nim palcem, nic się nie rozmaże, a palec pozostanie czysty. Może to być bardzo wygodne dla leworęcznych, bo przy pisaniu, nie trzeba specjalnie tak ustawiać rąk, aby nie zetknęły się z pisanym tekstem. Zapewne tak twardych stalówek używano w epoce do sporządzania kopii dokumentów za pomocą kalki na tak zwanych przebitkach. W dzisiejszych czasach, taka stalówka jest idealna do sporządzania szybkich notatek, pisanych drobnym pismem. Jest do takiego rodzaju pracy jakby stworzona. Wymiary : Długość zamkniętego pióra – 127 mm Sama rączka - 120 mm Skuwka założona na korpus – 162 mm Maksymalna średnica - 13 mm Waga – 19 gramów Cena : z przesyłką pióro kosztowało 110 funtów szterlingów, po zaciętej licytacji. Nie wiem, czy to dużo, czy to była okazja. Widziałem podobne pióra w opcji „kup teraz” za duuużo więcej, ale to mogły być tylko pobożne życzenia sprzedawcy. Skąd się wzięła nazwa Purple #5. Spece od marketingu od Watermana, już w owym czasie, doszli do przekonania, że należy jakoś identyfikować pióro przeznaczone do określonych zadań lub mające takie a nie inne właściwości pisarskie, przez jeden rzut oka. Nie za pomocą magicznych symboli dodawanych do nazwy danego modelu, lecz prostych i czytelnych oznaczeń. Genialny w swej prostocie pomysł. Każdy egzemplarz pióra, postanowiono oznakować odpowiednim kodem kreskowym, adekwatnym do owych czasów, czyli kolorowym paskiem lub kółkiem. Do tego wydrukowano jasną instrukcję i po zawodach. Oto taka instrukcja : A tutaj jej rozszerzenie (za richardspens.com) : I przykłady oznaczeń na piórach : I co by tu nie gadać, ruda Kaśka piękna jest. zdrówka Edited January 6, 2012 by konis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Kawał pasjonującej historii! Doskonałe! Kaśka faktycznie piękna:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
kuk Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Niezwykle ciekawe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
DomeN Posted January 6, 2012 Report Share Posted January 6, 2012 Pomysł z oznaczeniami banalny i genialny! Co do stalówki, zgadzam się z Tobą, zapiera dech w piersiach. Wygląda niesamowicie, a do tego pisze tak jak trygryski lubią najbardziej . Bardzo dobra recenzja, zawiera chyba wszystko. Gratuluję . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan_Q Posted January 7, 2012 Report Share Posted January 7, 2012 Ładny egzemplarz i faktycznie stalówka porywająca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.