Jinhao 15

[visvamitra]

Jednym z moich wymarzonych piór jest Waterman Serenite.

 

 

 

 

Tak, wiem. Są z nim problemy. Jakość wykonania i trwałość pozostawiają wiele do życzenia. Cena jest wygórowana a stosunek ceny do jakości nie powala. Tylko, co z tego, skoro patrząc na zdjęcia Serenite zaczynam się ślinić? No właśnie.

 

 

 

Na szczęście nie stać mnie na to pióro i mój zachwyt jest bezpieczny, nie ma szans, żeby spowodował impulsywne i donośne „klik” w jakimś sklepie internetowym.

 

I tu pojawia się Jinhao. Projektanci z Państwa Środka lubią czerpać pełnymi garściami z rozwiązań wypracowanych przez innych. Dotyczy to również design piór wiecznych. Watermany stanowią źródło bardzo dosłownej inspiracji dla chińskich producentów, kwestią czasu było, kiedy wezmą na warsztat Watermana Serenite.

 

 

 

 

Nie trzeba było długo czekać. Kopia nie jest dosłowna, raczej zainspirowana luźno sylwetką drogiego pierwowzoru. Przypuszczam, że wypuszczenie wiernej kopii wymagałoby zbyt kosztownej modyfikacji linii produkcyjnej

 

W rezultacie dostaliśmy pióro zgrabne, ale w zestawieniu z Serenitem mało ciekawe. Nie oznacza to, że go nie lubię. Przeciwnie, jest to jedno z piór, które najczęściej mam w plecaku. Rzecz w tym, ze oryginałowi nie dorasta do pięt.

 

WYGLĄD

 

 

 

Jinhao 15 produkowane jest w kilku wariantach kolorystycznych, dostępne są modele ze stalwka schowaną i odkrytą. Do mnie trafił egzemplarz ze schowaną. Pióro wyróżnia się kształtem klepsydry – korpus rozszerza się ku dołowi, skuwka ku górze. Mnie ten kształt kręci. Podoba mi się również jego kolor – intensywny, lekko opalizujący. Nie podoba mi się natomiast karbowana tuleja wykonana z tworzywa sztucznego, która łączy sekcje i korpus. Wygląda słabo i jestem przekonany, że lakier szybko z niej zejdzie. Sama sekcja jest krótka i zakończona wykonaną z lakierowanego tworzywa sztucznego osłoną stalówki.

 

KONSTRUKCJA

 

 

 

 

 

 

Nie jest źle, ale szału również nie ma. Pióro jest przyzwoicie wykonane, póki co wszystkie elementy pozostają na swoim miejscu i współpracują bez zgrzytów. Ciekawostką jest to, że skuwkę można wsunąć w zakończenie korpusu. Trzyma się wówczas pewnie i całkiem nieźle wygląda.

 

STALÓWKA

 

 

 

 

Są lepsze. Ale nie mam do czego się przyczepić, grubość stalowej stalówki Jinhao określiłbym jako XF. Jest bardzo cienka. Pisze dobrze od pierwszego nabicia, nie przerywa, nie miewa humorów. Respekt.

 

SYSTEM NAPEŁNIANIA

 

 

Konwerter lub naboje

 

WYMIARY:

 

Otwarte: 125 mm

Zamknięte: 137 mm

 

PODSUMOWANIE

 

Jinhao 15 to przyzwoite piórko wieczne w dobrej cenie. Elementy designu zdradzają, że mamy do czynienia z produktem budżetowym, ale ja się takimi głupotami nie przejmuję. Kiedy potrzebuję cienkiej kreski siegam po piętnastkę i jestem niej zadowolony.

Edytowano Lipiec 26, 2014 przez visvamitra

[Gość nilfein]

Ładny kształt - fajnie. Brak przaśno-bazarowych dodatków i wodotrysków - fajnie. A jak toto pisze?

[Rittel]

Tylko bardziej niż Watermana Serenite Jinhao udaje to:

Czyli Diplomata Balance.

Do nilfejina, odpowiadam w tym temacie bo tam się zdjęcia nie ładują więc raczej tamten powinien iść na odstrzał.

Pisze dość przyjemnie, gładko i twardo.

Edytowano Lipiec 26, 2014 przez Rittel

[visvamitra]

Oooo - masz rację

 

Nie znalem tego pióra, wygląda kozacko. Muszę je sprawdzić.

[Romii]

Po obejrzeniu tych zdjęć tak się zastanowiłem jak pisać tym Serenite Jak go chwycić?

No chyba że ono tylko do oglądania jest - nie do użytku.

Spodobało mi się - ale po sprawdzeniu ebay-a stwierdziłem, że aż tyle to nie zapłacę.

[visvamitra]

Próbka pisma:

 

[Romii]

Myślałem o trzymaniu oryginalnego Watermana - sekcje ma co najmniej "dziwną" .

A ten Diplomat jest do kupienia za mniej niż 50 euro + przesyłka.

[visvamitra]

O ile się orientuję ArielN miał kiedys to pióro, może jak tu zajrzy, napisze parę słów na temat jego eksploatacji?

[Rittel]

Ależ fantazyjne 'k' piszesz