Skocz do zawartości

Ten czy tamten


Polecane posty

Będę Wam bardzo wdzięczny za pomoc w wyborze...

 

Otóż najpierw krótko... Przez kilka ładnych lat byłem szczęśliwym posiadaczem Watermana Experta. Bezawaryjne. Spore, dosyć ciężkie - dla mnie super. Niestety, niedawno w pracy jakiś "życzliwy" się nim zaopiekował. Pióra nie odzyskałem i raczej już nie odzyskam. Muszę niestety zainwestować w coś nowego. Po poszukiwaniach, czytaniach, słuchaniach opinii - żeby już nie przedłużać - padło na dylemat: Sheaffer 300 lub Intensity. I tu proszę o małą radę/pomoc. 

 

Jak wspomniałem, lubię pióra dosyć ciężkie. 300 wydaje się być dla mnie ok. Lubię pisać ze skuwką zatkniętą na korpusie - tu troszkę faktycznie waży, ale raczej nie jest to dla mnie kłopot. Wzór bardzo w moim guście, cena też na moją kieszeń. Właściwie byłem już zdecydowany na ten model (Intensity trochę lżejsze i cieńsze - 300 lepiej mi leżała), ale na Allegro jakiś człek wystawił nowe Intensity za 150 PLN - i trochę kusi. Zakręcana skuwka, ładny minimalistyczny wzór... Tylko pytanie... Wysłał mi kilka zdjęć, a wśród nich zdjęcie pudełka z napisem "Kraj pochodzenia CHINY"... Czy to jest aby na pewno oryginał?? Dla zainteresowanych mogę wysłać zdjęcia...

 

Dodam, iż obydwa modele obadałem organoleptycznie w sklepie, ale kupić miałem zamiar w necie (ze sklepu, nie z allegro) - z racji zbyt dużej wg mnie przebitki cenowej. Ryzykować z tym Intensity? Z góry dziękuję Wam za wszelką pomoc!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi akurat o Intensity to się nie wypowiem bo szczerze mówiąc tego pióra nie znam, ale Sheaffer'y są ogólnie bardzo dobre. Co do kraju produkcji to teraz chyba wszystko jest robione w chinach i tyczy się to również piór, a przynajmniej tych z niższych półek cenowych Jeśli lubisz ciężkie pióra to polecił bym faber castell basic, mam takie i sobie chwalę, ale jeśli piszesz dużo i potrzebujesz takiego woła roboczego to może Waterman Hemisphere? Ze skuwką waży mniej więcej tyle co ten sheaffer 300 bez, a pióro jest dobre i niemal nie do zajechania a i cena jest całkiem całkiem.

Ja osobiście jeśli szukam ciężkiego pióra to patrzę na te chińskie, nawet te małe potrafią mieć zaskakującą wagę. Weźmy takiego Baoera 507 - cena niska, waga wysoka, a pisanie nim to czysta przyjemność. Chińskie nie znaczy fuj,

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja osobiście nieco inaczej. Mam Intensity, ale nie znam 300 :D Z tego, jak go męczę, to mogę wyciągnąć następujące wnioski:

1. Słuszna waga - ja osobiście nie przepadam za leciutkimi piórami, bo nie mam wyczucia przy pisaniu.

2. Bardzo przyzwoite wykonanie i spasowanie elementów ze sobą - nic nie trzeszczy, nie odkręca się, gwinty są solidne, itp.

3. W komplecie naboje+tłoczek, co pozwala na korzystanie z dowolnego atramentu i nie ogranicza Cię do kupowania dedykowanego naboju.

4. Stalówka cichutko i bardzo plynnie sunie po papierze (jaki by on nie był), ale ja mam F'kę i zostawia (nie wiedzieć czemu) bardzo grubą, mokrą i obfitą kreskę. Mi się to osobiście nie podoba, ale zapewne ma to swoich zwolenników.

 

Jeśli chodzi o wady, to w/w stalówka jak dla mnie winna być cieńsza - widziałem test tegoż pióra i tam kreseczka była znacznie cieńsza - nie wiem, dlaczego. Ja się osobiście zawiodłem, ale może mi się dokręci, jak zatankuję jakiś solidniejszy atrament.

Niestety podobnie zawiodłem się na stalówkach Sonnet'a i Hemisphere'a - kupiłem EF'ki, a obie piszą grubiej, niż poprzednie F'ki.... :angry:

Sekcja jest metalowa i pokryta warstwą Cr (lub czegoś podobnego), a w dodatku ma małą średnicę, co sprawia, że palce mi sie ześlizgują w stronę stalówki - niektórzy twierdzą, że się rysuje, ale ja u siebie tego nie zauważyłem (może za mało go używam, bo pierwsze miejsce ma u mnie 78G ze względu na cienkie pisanie).

 

Jak byś miał jakieś pytania, to śmiało daj znać - jak trzeba, to się obmierzy, czy strzeli jakąś foteczkę.

 

Mariusz

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Watermana Hemisphere używałem - fajne, ale miałem już. Moja rodzicielka je ma (Zresztą ode mnie ;P) ale mało go używa, może kiedyś tam się uda je od niej wydębić :) Póki co spodobały mi się wymienione przeze mnie modele i nad nimi chciałbym się skupić. Myślałem również nad Sheafferem 100 - wizualnie najbardziej przypadło mi do gustu, ale jakieś takie cieniutkie... Nie bardzo mi leżało. Szukam czegoś zbliżonego do mojego nieodżałowanego Experta (niech złodziejowi stalówka powygina się na wszystkie strony!!!!) i myślę sobie że ta 300 jest w tym wypadku dobra. Tylko że intensity w swojej prostocie też jest bardzo ładne - a tu mam okazję cenową (tylko czy to będzie oryginał). Na żywo obydwa pióra zresztą prezentują się lepiej niż na zdjęciach :) Też oglądałem test piór i faktycznie kreski są cieniutkie... Może to też zależy od papieru... Mój-już nie mój Expert na niektórym "podłożu" pisał super cienko, a na innym z kolei już gorzej... To samo z Hemisphere... Mówisz że średnica mała... Cóż. Muszę w takim razie jeszcze raz sobie do łapy wziąć jedno i drugie i zobaczyć które lepiej leży... Dzięki za odzew, może ktoś jeszcze się wypowie...

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może to w sumie nie tyle mała średnica, co jej śliskość bardziej przeszkadza - oba pióra - Intensity i 78G mają podobną średnicę sekcji - w najcieńszym miejscu ~8,80mm, ale różnią się jej długością (w 78G jest krótsza).

Ogólnie najbardziej katuję Plumixa, bo trzyma się go ergonomicznie, co mi osobiście odpowiada - chyba leżała by mi Lamy ;)

Edytowano przez xcentric
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Jeśli lubisz ciężkie pióra to polecił bym faber castell basic, mam takie i sobie chwalę, ale jeśli piszesz dużo i potrzebujesz takiego woła roboczego to może Waterman Hemisphere? 

 

Waterman Hemisphere jest lżejszy od Experta

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość nilfein

W 300 jest to spokojnie wykonalne, ale na dłuższą metę dość niewygodne. Coś z wyważeniem pióra. Problemu nie powinno być u osób z łapami jak niedźwiedź, ale dla większości ludzi może przeszkadzać... W ogóle, seria 300 jest raczej ciężka. Najwygodniej pisało mi się...ołówkiem... ;) Żałuję, bo 300 bardzo mi się podoba, ale dla mnie pióro musi być przede wszystkim użytecznym, codziennym przyjacielem.

 

PS. W Expertach też coś jest na rzeczy z wyważeniem, ale jest zdecydowanie lepiej, niż w 300.

Edytowano przez nilfein
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gift 300 jest moim jedynym Scheafferem jaki mam i stał sie ulubionym moim piórem. Fakt często nim pisze bez skuwki ale często się zdarza i ze skuwką, i nie narzekam przy dłuższych tekstach.

Fajnymi piórami w podobných rozmiarach są Inoxcrom Wall Street i Online Vision Classic. Są lżejsze od Gift 300

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i problem połowicznie się rozwiązał... Otóż chwyciłem licytację 300 - nówki (podobno) za 99 zeta... Że nietrafiony prezent. Myślę że okazja była to niemała, więc czekam teraz niecierpliwie na pisadło :) A czemu problem rozwiązał się połowicznie? Ano Intensity podoba mi się jakoś też coraz bardziej - urzeka mnie jego prostota - i coś mi się zdaje że jak chwycę jakąś przyjemną ofertę to i ten model zawita do mnie :) Dzięki wszystkim za wypowiedzenie się w temacie i za pomoc!

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i problem połowicznie się rozwiązał... Otóż chwyciłem licytację 300 - nówki (podobno) za 99 zeta... Że nietrafiony prezent. Myślę że okazja była to niemała, więc czekam teraz niecierpliwie na pisadło :) A czemu problem rozwiązał się połowicznie? Ano Intensity podoba mi się jakoś też coraz bardziej - urzeka mnie jego prostota - i coś mi się zdaje że jak chwycę jakąś przyjemną ofertę to i ten model zawita do mnie :) Dzięki wszystkim za wypowiedzenie się w temacie i za pomoc!

 

Jak chcesz Intensity, to mogę Ci sprzedać swojego białasa 9240, (wypisane może 1/2 naboju) bo trzeba szykowac budżet na Platinum Century z UEF'ką, albo Pilota VP :D

Edytowano przez xcentric
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

haha, zaczęło się  :D

Można tak na to patrzeć, ale jednak póki co na pewno nie będzie kolekcji wielkiej :) 

 

 

Jak chcesz Intensity, to mogę Ci sprzedać swojego białasa 9240, (wypisane może 1/2 naboju) bo trzeba szykowac budżet na Platinum Century z UEF'ką, albo Pilota VP :D

Niestety Intensity wchodzi w grę tylko i wyłącznie wersja black :) Ale dzięki :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można tak na to patrzeć, ale jednak póki co na pewno nie będzie kolekcji wielkiej :)

Przez pierwsze pół roku obecności na (starym) PWF miałem tylko trzy pióra. A teraz używam słowa "tylko" w odniesieniu do trzech piór... :P

Edytowano przez Alveryn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dostałem wczoraj zakupioną 300... To pióro jest fantastyczne! Duże, ciężkie, a design cud miód (oczywiście jak na mój gust), pisze się super - napełniłem odrobiną atramentu Parkera - tylko taki miałem, a dodane naboje były niebieskie - żeby sprawdzić jedynie czy pisze. I pisze. I to jak :) Ja wiem, że w porównaniu z piórami z wyższej półki to pewnie pikuś ("Popisz sobie >tu nazwa pióra za xset zł< to zobaczysz jak to pisze!"), ale na moje potrzeby jest wystarczające i w 100 procentach spełnia moje oczekiwania. Oby tylko działało...

 

Dodam że dałem za nie dokładnie 99 zł (NOWE), więc myślę że warto było.

Edytowano przez Petrov
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...