Skocz do zawartości

Pelikan 200 demontaż


_ded_

Polecane posty

Pacjent to Pelikan 200 lub 250, wg sprzedającego. W pięknym stanie. Stalówka oznaczona jako F.

Mam kłopot z przepływem atramentu. Pióro pisze ok w normalnym trybie, lecz gdy zaczynam używać flexa, którego ta urocza stalówka posiada :P kreska się gubi i na papierze zostają szyny.

Proszę o wskazówki jak rozmontować/oddzielić stalówkę od spływaka. Może przeczyszczenie wystarczy. Pióro z 90 roku, niewiele zdaję się używane ale coś tam może się skisiło i zalega.

Czy demontaż polega na wybiciu tak jak tu:   

U mnie jest jeszcze metalowy pierścień chyba aluminiowy, nie jestem pewien.

Coś bym dłubnął sam w końcu ale bez psucia... ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie płuczesz pióro, a następnie wykręcasz cały nib unit, trzymając za spływak i stalówkę, możliwie najbliżej sekcji i z wyczuciem, żeby nie połamać spływaka. Potem zdejmujesz metalowo-plastikowy pierścień spinający stalówkę ze spływakiem (albo po prostu wysuwasz stalówkę, zależy, jak mocno trzyma) i gotowe. Postaraj się zapamiętać ustawienie stalówki względem spływaka, przyda się przy ponownym montażu.

Czasem pierścień jest na tyle ciasny, że może się przydać drewniany klocek z gwintem i wybijak.

 

A ta stalówka to ona złota jest chociaż ona?

Ten fleks może być incydentalny i po prostu spływak nie jest pomyślany na taki przepływ.

Edytowano przez Alveryn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak mocno ciśniesz fleksa to zostają szyny. Może to być wina atramentu. Jakiego używasz?

Pelikan 200 nie ma full fleksa tylko semi, więc nie ciśnij za mocno, bo Ci się skrzydełka stalówki rozjadą ;)

 

A demontażem (o ile wcześniej nie była stalówka wyjmowana) będą na pewno problemy. Przygotuj się na to.

No, przynajmniej u mnie są zawsze, a z jednego modelu to nawet stalówki nie wymontowałem, tak pięknie siedzi :D

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stalówka z logiem Pelikana w podwójnym okręgu. Opis Pelikan 14C-585 o grubości F.

Fajnie reaguje na nacis. Czy te oznaczenia mówią o pozłocie czy złotej stalówce?

 

Komplikacje być muszą jak widać,ale cóż, może się uda   :)   Jak utknę to najwyżej będę krzyczał o ratunek, ale muszę coś zrobić bo w takim stanie jest nieużyteczne.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No, z tym flexem to się staram nie przeginać. Wydaje mi się że już jakieś wyczucie mam i myślę że nawet na incydentalną akcję jest coś nie tak.

Rozszerza kreskę na ok 1 cm i koniec. (wzdlużnie oczywiście ;)) Potem potrzebuje kilku ruchów by zaczać znów pisać

No i właśnie okrutnie nie chcę go popsuć bo Pelikany mi się bardzo podobaja... A ten, póki co, to najwyższy model jaki upolowałem więc oczko w głowie.

Może najpierw go wymoczę porządnie skoro takie wróżby niejednoznaczne są.

Ale jeśli ten flex jest właśnie taki jak pisze Alveryn, czyli jakiś nie zyciowy taki to bym się chętnie posunął do lekkich modyfikacji melioracyjnych.

Dziękuje bardzo za wskazówki. Nie będę się spieszył na pewno B)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A, no i atramenty były trzy testowane. Pierwszy od sprzedawcy już zatankowany niestety nie spytałem jaki, drugi to taki bełcik z dwóch Pelikanów 4001 i trzeci to Diamine Crimson.

Ze wszystkimi tzrema objawy takie same.

No i dodam jeszcze że stalówka ma minimalnie nierówno skrzydełka. Jedno nieco wysunięte przed drugie. Jak zauważyłem - skrobała trochę -  to udało mi się to przesunięcie nieco zredukować stosując przemoc paluchami.

Wrzucę lepiej jakąś fotkę, będzie prościej.

Proszę o kilka minut cierpliwości.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już zrobiłem i prawdę mówiąc to przesunięcie bardziej czuć niż widać. Natomiast zauważyłem że pisząc, to co widać na pierwszej fotce, atrament płynął tyle ile trzeba póki sie nie skończył (piórko było zamoczone tylko, nie tankowane). Każda gruba kreska była gruba dopóki dusiłem. Zupełnie inaczej niż wcześniej przy piórze zatankowanym. Dla pewności zatankowałem, spróbowałem i lipa. Czy to oznacza że nie spływa dość szybko ze zbiornika na spływak? Trzeba meliorować?

http://www.garnek.pl/edek1

http://www.garnek.pl/edek1/28059773/pelikan-200-05-jpg

http://www.garnek.pl/edek1/28059772/pelikan-200-04-jpg

http://www.garnek.pl/edek1/28059771/pelikan-200-03-jpg

http://www.garnek.pl/edek1/28059770/pelikan-200-02-jpg

http://www.garnek.pl/edek1/28059769/pelikan-200-01-jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nie masz zaklejonych kanałów w spływaku, lepiej odpuść. Możesz zwiększyć przepływ, poszerzając kanał spływowy, tylko że przy okazji pióro dostanie bardzo mokrej kreski albo zacznie pluć do skuwki.

Zamoczony spływak zawsze daje większy "przepływ", niż przy normalnym tankowaniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem.

Jak w takim razie uzyskać pewność że kanały są w 100 % drożne i pióro pisze tak jak mu fabryka kazała?

Da się to stwierdzić bez rozbiórki? Jakiś specjalny rodzaj kąpieli zastosować?

Czytałem na forum że wstępny i bezpieczny może być płyn do zmywania, ciepła woda i cierpliwość.

Może jutro wylecą jakieś farfocle. Spróbuję.

 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...