Pierwsze poważne pióro

[Ground]

Witam, zacznę od tego że niedawno (miesiąć może dwa) wygrałem pióro, było darmowe więc brak marki ani oznaczenia mnie nie zdziwł. Tak zaczeła się moja przygoda z piórem i teraz chciałbym kupić pierwsze poważne pióro. Jestem zielony jak szczypiorek na wiosnę więc potrzebuje pomocy w wyborze

 

-Musi być wytrzymałe (warunki szkolne)

-Powinno posiadać tłoczek

-Stalówka powina być chromowana a nie złota

-Powinno być proste a zarazem eleganckie

-Stalówka F od biedy ujdzie M

-Budżet do 100/120 zł

 

Jeśli nie napisałem o jakimś ważnym aspekcie to proszę o zwrócenie mi uwagi

[piter22]

Tłoczek - mówimy o konwerterze (takim naboju niby, co ma pokrętło do napełniania) czy tłoku jak w Pelikanach? Bo z tłokiem w tym budżecie będzie ciężko. Chyba tylko Reform 1745 albo indyjskie wynalazki.

[jwrzask]

Polecam CI Lamy Safari lub Pilota 78G. Bardzo wysoka jakość i dobra cena. Za zaoszczędzone pieniądze kupisz sobie jeszcze duży zapas atramentu.

[Ground]

Chodzi mi o tłoczek, Pilot wydaje się być ok ale poczekam jeszcze na inne propozycje.

[rbit9n]

gdyby w rachubę wchodziły używki (np. z ebay'a), to bym polecał parkera 45 z lat '70. zasadniczo polecałbym ze złotą stalówką, ale stalowa z tego okresu też powinna być ok. ewentualnie szukać p45 ze zlatką amerykańską 10 kt. one były bardziej białe niż złote.

Edytowano Maj 30, 2014 przez rbit9n

[Ann_gd]

Jak zwykle polecam nieśmiertelnego Faber-Castell Basic, ze stalówką F

 

 

edit: pełna nazwa firmy.

Edytowano Maj 30, 2014 przez Ann

[kAdi]

Z tym, że F-C to kawał pióra - strasznie ciężki. Ale z drugiej strony powinno spełniać warunek pióra wytrzymałego 

 

Może pilot Metropolitan - kupowane w Polsce są na europejskie naboje, natomiast te z eBaya mają tłoczek w zestawie z tego co pamiętam. W budżecie się zmieścisz i jeszcze na atrament zostanie.

Albo Lamy Al-star o ile wolisz metalowe, bądź safari jeśli plastik. Tylko one mają wyprofilowaną sekcję co może zarówno być wadą jak i zaletą Tłoczek można dokupić bez problemu przez internet.

[kAdi]

Nie moge już edytować, a tak mi sie przypomniało. W przypadku Lamy możesz je kupić na znanym portalu aukcyjnym nawet taniej niż 50 pln, trzeba tylko szukać i czekać na licytacje. I wtedy kupić następne pióro, i następną butelkę atramentu...   i tak to sie zaczyna, z grubsza mówiąc    

[endoor]

Jak zwykle polecam nieśmiertelnego Faber-Castell Basic, ze stalówką F

 

Popieram @Ann. Pióro F-C Basic nigdy mnie nie zawiodło i jest nieomal pancerne. Chociaż @Ann ma Rotringa klasy ‘panzer’ . Jest też wersja F-C Loom (pamiętam cenę z ub roku gdzieś na poziomie 85 zł)– lżejsza i trochę może podobna do lamy Al-Star.

[Dragan]

Tłoczek - mówimy o konwerterze (takim naboju niby, co ma pokrętło do napełniania) czy tłoku jak w Pelikanach? Bo z tłokiem w tym budżecie będzie ciężko. Chyba tylko Reform 1745 albo indyjskie wynalazki.

 

Pelikana M150 powinno się trafić w tym budżecie. Oczywiście jeśli może być używany.

[dawid09890]

Jak zwykle polecam nieśmiertelnego Faber-Castell Basic, ze stalówką F

 

Faber-Castell oczywiście pisze świetnie, ale nie nazwałbym go nieśmiertelnym. Mój niecały tydzień temu po upadku ze stołu przepołowił się .  

[Ground]

Dziękuje za wszystkie odpowiedzi. Zdecydowałem się na Faber-Castell Basic.

[Ground]

Pióro sprawdza się znakowmicie Dotarło w sam raz na egzamin

[MrSteelNib]

Ja na maturę poszedłemn z moim "magicznym" piórem - Parkerem Jotterem To było moje szczęśliwe pióro - drogie, "zagramaniczne" i takie "dobre". Teraz bym wziął jakiegoś Japończyka

[xcentric]

Mnie po zakupie przestraszył ciężar Basic'a - w porównaniu do Hemisphere to kawał grzmota

Nie wiem też czy to kwestia tuszu, ale wydaje mu się ze pisze z nieco grubszą kreską niż Waterman (również F) :/

[Ground]

Jako iż jest to moje pierwsze pióro to nie mam porównania ale wydaje mi się że pismo jest całkiem grube. Używam atramentu za 4 zł. Hero czy jakoś tak

[WojtiGazdi]

Dobre pióro wybrałeś, ale atrament to wybierz sobie lepszy, chociażby Pelikana lub Watermana