Skocz do zawartości

Asmodeusz - witam


Asmodeusz

Polecane posty

Witam, jestem nauczycielem matematyki. Dzisiaj postanowiłem kupićpióro.

Czytałem trochę na różnych forach i zdecydowałem się na PLATINUM 3776 CENTURY Burgund.

Gdy tylko złożyłem zamówienie, kliknąłem w coś co mi się pojawiło na ekranie i mnie trafiło.

NAKAYA Writer Portable Aka-Tamenuri. Tak się to nazywa.

Będę zaglądał na forum i trochę więcej poczytam, bo do dnia dzisiejszego wierzyłem jedynie w Pelikana i Parkera, ale chyba czas się przestawić i może przetestować kilka innych firm.

Mam tylko nadzieję, że skończy się to na 2 - 3 egzemplarzach, bo gdy patrzę na ceny... a liczyć potrafię... to zaczynam się bać.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Asmodeuszu! Lang may yer lum reek!

 

Pingwin - nienawiść? Przecież matematyka jest fajna - logiczna, można opanować przez zrozumienie a nie zakucie, no i się przydaje. Ja tam bardzo lubiłem ten przedmiot przez całą edukację - może gdybym poszedł studiować matematykę to bym zmienił zdanie (tam już się pojawiają "abstrakcje") ale standardowa, inżynierska dawka tylko mnie w moim lubieniu utwierdziła.

Edytowano przez M-kwadrat
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień dobry! 

 

Polecam sprawdzone rozwiązanie:

jest taka piękna scena w "Dniu Świra", w pociągu Pani częstuje się czipsami i przy każdym kolejnym wyciąganym z torebki mówi "m-m-m, to już ostatni!".

Wystarczy odpowiednio sugestywnie powtarzać sobie przy każdym kolejnym zakupie ;P.

 

p.s.

tak na poważnie - też miałem kiedyś kupić sobie to jedno jedyne ;) ale jest tyle pięknych możliwości :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Asmodeuszu! Lang may yer lum reek!

 

Pingwin - nienawiść? Przecież matematyka jest fajna - logiczna, można opanować przez zrozumienie a nie zakucie, no i się przydaje. Ja tam bardzo lubiłem ten przedmiot przez całą edukację - może gdybym poszedł studiować matematykę to bym zmienił zdanie (tam już się pojawiają "abstrakcje") ale standardowa, inżynierska dawka tylko mnie w moim lubieniu utwierdziła.

Dyskutowałbym z tobą, ale jako humanista* nie jestem chyba dość logiczny.  :P

Nawiązałem do stereotypu matematyka jako najbardziej znienawidzonego belfra, choć zdaje sobie sprawę, że może istnieć pewna liczba matematyków posiadających normalny umysł (zamiast kalkulatora). Mam nadzieję, że do takich należy nasz nowy kolega Asmodeusz. 

Na zdrowie! 

:zdrowie:

[edit:

Musimy się pilnować, bo zaraz nam wydzielą wątek Matematyka, czyli co kto lubi w kawiarence. :ph34r:  ]

____________________________________________

*Wiem, że zwykła niechęć do cyferek nie czyni ze nie humanisty, ale jakoś się muszę określić.  ;) 

Edytowano przez Pingwin
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już wspomnialem gdzieś na forum. Matematyka w szkole zawdzięcza swą niepochlebną opinię skandalicznej metodyce nauczania matematyki (fizyki też).

O, to, to!  Sam mam fatalne doświadczenia w tym względzie. :mellow: Można by tu sporo napisać w tym temacie. Wspomnę jedynie o reformie szkolnictwa w USA we wczesnych latach 70-tych ub. wieku, której współautorem był m.in. R.P. Feynman. Obecnie uważa się, że sukcesy gospodarcze (w tym programy lotów kosmicznych, biotechnologia, chemia, fizyka, elektronika, komputery, przemysł samochodowy itd.) USA z lat 80-tych i 90-tych były stymulowane właśnie tą reformą, szczególnie jeśli chodzi o poprawę jakości kształcenia nauk ścisłych.

 

Przy okazji dla @Asmodeusza – pozdrowienia od fizyka teoretycznego, hehe :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...