Skocz do zawartości

Pan_Q na tropie … część 5, stalówka rządzi czyli Duke Esteem


Pan_Q

Polecane posty

Czym się kierować przy zakupie pióra? Proste, wyglądem :D

Kształt, kolor, design … no i czasami stalówka.

Takiej stalówki, po prostu, nie mogłem ominąć! W życiu! Zauroczyła mnie od pierwszego spojrzenia! To pióro należy mieć, chociażby, tylko dla samej, niepowtarzalnej stalówki! Będzie pisać czy też nie, nie ważne, liczy się stalówka, a z jakością, hmm, cóż poprzednie tropy pokazały, iż „wybraństwo” ma swoje przywileje :) utrzymam je, czy też nie, zobaczymy.

No i w taki prosty sposób liczba posiadanych Duke-ów znowu wzrosła.

Duke firma, która pierwotnie powstała na początku XIX wieku, a następnie, po ciężkich latach została reaktywowana pod koniec lat 80-tych XX wieku w Niemczech przez obecnego właściciela, który poza marką Duke, skupia również kilka innych. Pióra produkowane są w największym mieście Chin, Szanghaju, a wzornictwo w jakiejś części, podobno, powstaje gdzieś na zachód od Odry.

W zestawie, oprócz pudełka znajduje się również jednomiejscowe etui dopasowane kolorystycznie do sprzedawanego pióra.

dukeesteem0.jpg

dukeesteem4.jpg

dukeesteem1.jpg

dukeesteem1a.jpg

Wygląd może trochę kontrowersyjny, zwłaszcza sposób mocowania klipsa i zwieńczenie skuwki, kwestia gustu. Natomiast wykonanie nie budzi żadnych wątpliwości (tego oczekiwałem znając i używając poprzednie modele), solidna niemiecka, upsss, przepraszam, chińska robota. Pióro zostało zrobione z mosiądzu lakierowanego w kolorze burgund ze złotymi dodatkami w postaci klipsa i obrączek na korpusie i skuwce.

dukeesteem2.jpg

dukeesteem2a.jpg

Metalowa sekcja w kolorze stali, nazwa firmy na skuwce, zakończonej jakby sztucznym kamieniem oraz logo na klipsie dopełniają całości. A w środku, powrót do historii, system napełniania znany, dla niektórych, od ław szkolnych, czyli system aerometryczny (jak za dawnych lat Hero lub Parker).

dukeesteem5.jpg

Pióro nie jest duże, wymiary:

Długość pióra zamkniętego 13,2 cm

Długość samego pióra 10,8 cm

Ciężar, czuć w ręce, że coś się trzyma.

Pierwsze wrażenia są bardzo pozytywne.

A teraz rzecz najważniejsza w tym piórze czyli niesamowita stalówka, która w niczym nie przypomina znanych z innych modeli produkowanych przez firmę i którą trudno opisać, ponieważ od stalówek stosowanych w piórach będących w codziennym użyciu różni się kolosalnie. Pierwsze, z czym może się skojarzyć ten kosmiczny kształt to hełmy wojowników z filmów sf lub fantasy. To trzeba zobaczyć! Nie wiem,kto stoi za tym projektem, ale w 200% zasłużył na swoje wynagrodzenie.

dukeesteem3a.jpg

dukeesteem3.jpg

Wielkość nieoznaczona, może odrobinę grubsza niż typowa F-ka.

Jak sprawi się w praktyce? Pora sprawdzić, tankuję Pelikan Royal Blue i … zaczęła pisać od pierwszego przyłożenia do kartki papieru, bez żadnego zawahania, bez najmniejszego docierania.

dukeesteem55.jpg

dukeesteem6.jpg

Pisze się świetnie, miękko i delikatnie, stalówka wprost płynie po papierze. Jak dla mnie pióro jest trochę za małe, raczej przeznaczone dla mniejszej dłoni, ale pomimo to, pisanie sprawia dużą przyjemność. Coś mi się wydaje, że znowu nie jest to ostatni produkt firmy w mojej kolekcji.

dukeesteempismo.jpg

Esteem w towarzystwie Watermana, MB. Sheaffera i Duke’a

dukeesteem7.jpg

dukeesteem8.jpg

A założyłem sobie kiedyś, że do codziennego użytku wystarczą 2-3 pióra, pewnie wystarczą, ale co z tego …

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, strasznie mi przykro Panie_Q, ale do nmie to pióro przemawia. ;)

A to znaczy, że zamiast wymieniać błyskotliwe uwagi możemy jedynie miotać pochlebstwa. :P

Stalówka przypomina mi - ciut - tę stosowaną we wczesnych Expertach. Bardzo interesująca.

W Dukach poddoba mi się też wzornictwo, jakże odległe od chińskiego desingu piórowego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 3 months later...
  • 2 weeks later...
  • 1 year later...

Dzis upatrzylam sobie w internetach Duke'a Esteem w kolorze pistacjowym. Mam nadzieje, ze w rzeczywistosci kolor bedzie tak piekny jak na fotach. Bedzie to moje pierwsze pioro od lat. Milo wiec natknac sie na taka recenzje piora o ktorym chwile temu czytalo sie tylko "chinska taniosc" :) Szkoda tylko, ze o Chast Lady nikt nie napisal dobrego slowa, bo w zieleni przypomina mi klipsy mojej babci a co za tym idzie opowiesci o przedwojnie, magie dzieciecych lat...och wait, skoro tak, to nad czym sie zastanawiam :) zwlaszcza ze mozna je za 70-80 zl dla siebie miec :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...