Skocz do zawartości

Fleksujący Namiki Falcon , czyli pióro nie dla początkujących, oraz inne wrażenia.


Polecane posty

  • Odpowiedzi 88
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

@tsyrawe: Na początek przyznaję się - to właśnie przez Twój post trafiłem na forum. I sytuacja u mnie podobna - po filmiku na youtubie coś mi się stało z głową ;). I już od roku nie chce przejść :/. Udało się w międzyczasie napełnić specjalnie do tego celu przygotowaną świnkę-skarbonkę i już miałem zakupić jedyne możliwe lekarstwo, kiedy poczytałem sobie, że niekoniecznie może przynieść ukojenie ;P

 

i teraz moje pytanie: czy zamawiałeś pióro+modyfikację z filmikowego źródła (mr. Mottishaw)? Jeśli tak, to nie rozumiem jednej rzeczy - na stronie jest wyraźna informacja, że każde pióro od nich jest dopasowywane specjalnie pod wymagania klienta, testowane, sprawdzane i w ogóle - otwierasz pudełko, zaciągasz inkaust i czarujesz...

 

nie mam ani wiedzy ani odwagi na samodzielne grzebanie w sprzęcie, który de facto nie jest tani :(. w długotrwałych negocjacjach z samym sobą koronnym argumentem za "przełknięciem ceny" było własnie to, że dostaję coś działa na 100% bezawaryjnie.

 

Ratunku, bo zwaryjuje!!! :wallbash:

 

p.s. czytałem że dużym mankamentem jest również pojemność. mam con-50 w pilocie 74 i dość szybko się kończy. Falcon pije raczej więcej... podobno nieco lepiej jest przy konwerterze z pipetką (con-20).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chciałbym brać tak wielkiej odpowiedzialności za instygację do ulegania pragnieniom  :)

Tak, kupiłem od Mottishawa. Coś tam trzeba było krótkiego wypełnić, zdaje się, na na temat swoich oczekiwań; zresztą można im więcej napisać. 

Z czarowaniem to nie tak od razu, przede wszystkim zlatka jest nadzwyczajnie elastyczna, nie ma się nijak do poczciwych maczankwych stalówek, którymi dużo łatwiej pisać. Do tej trzeba mieć dotknięcie lekkości skrzydła ważki. Problem, zatem, leżal w większej części po stronie moich nikłych umiejętności. Jedno jednak cały czas podtrzymuję -- problemy z przepływem. Po moich interwencjach jest dużo lepiej, ale muszę co jakiś czas popychać atrament z konwertera. Konwerter rzeczywiście niewielki, na szczęście noszę przy sobie podróżny kalamarz od Viscontiego (nie mogę sie go  nachwalić!). Muszę też często prepłukiwac pióro wodą.

 

Wolałbym, żeby rzeczywiście pióro zostalo przetestowane. Jeśli testują, to nie wiem, jak to robią bez atramentu.

 

Jest teraz dostepny Falcon w wersji soft, od razu fabrycznej. Nie wiem, jak on sie spisuję. Może lepiej mieć mniejszy fleks a lepszy przepływ?

 

Zanim kuisz spróbój zlokalizować jakiś u kogoś w swojej okolicy i sprawdź organoleptycznie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, więc jednak Motthisaw... Chyba jednak bezpośredni fizyczny kontakt z piórem będzie konieczny. Subtelności fleksującej stalówki/pióra, jak by nie były dokładnie opisywane, zawsze będą znacznie obciążone subiektywizmem - chociażby kwestia indywidualnej siły nacisku, nawyków ułożenia ręki, prowadzenia sprzętu. Może faktycznie to kwestia nauczenia się/dopasowania ręki do pióra, jego możliwości...

 

Testują rzekomo z atramentem, później czyszczą i wrzucają do firmowego opakowania "bez śladu użytkowania"

 

"each pen or nib you purchase from us will be carefully examined, tested, and optimized for your personal writing characteristics before it ships"

"Once the testing and optimization process is completed, your pen is thoroughly cleaned, dried, and returned to its original packaging, indistinguishable from any other brand new pen. But if you are a collector who wants pens that have never been inked, or simply do not want this testing and optimization done for any reason, we are happy to waive this service for you."

 

Jeśli chodzi o SF, to chyba w przypadku falconów nie ma innej opcji - każdy rozmiar jest 'soft'. Z nowych rzeczy pojawiła się wersja SEF czyli ekstracieńka, do tego w wersji rodowanej - przy tym samym fleksie będzie pewnie dawała lepsze zróźnicowanie linii.

 

Jeśli ktoś z Wrocławia jest posiadaczem jakiegoś falcona, chętnie umówiłbym się na audiencję :)

 

Teraz chyba poczytam jeszcze parę zarchiwizowanych linków w temacie, potem dla higieny psychicznej zrobię tygodniowe umysłowe wczasy w temacie, bo jak dalej tak pójdzie to mogę wylądować w miejscu, gdzie niekoniecznie będzie dostęp do sieci i forum ;)

Edytowano przez Jan
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nibmajestera będę męczył dopiero, jak się zdecyduję na tuningowane przez niego rozwiązanie. Teraz trzeba odpowiedzieć sobie czego naprawdę chcę/potrzebuję. Tak jak napisałeś - najlepiej będzie organoleptycznie obadać to pióro/stalówkę - w jakiejkolwiek wersji, ale żeby nie tylko widzieć/wiedzieć, tylko co równie ważne - poczuć :)

 

Mimo wszystko Falcon ma być do codziennego i dość intensywnego użytkowania, w związku z tym delikatność zmodyfikowanej stalówki (która jest jej 'flexowym' atutem) może wykończyć ją na "polu bitwy" ;). Zastanawiam się czy faktycznie nie pójść stronę niemodyfikowanego SEF...

 

ehhh... może lepiej napiszę jakąś stronę tym co mam do tematu "Jak wygląda wasze pismo" :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Ender: A kolega dałby się namówić na małą recenzję/wrażenia z użytkowania tej SF'ki? Może już powstała, tylko nie mogę jej namierzyć?

 

Zastanawia mnie cały czas jaka jest faktyczna grubość linii przy takiej stalówce - nadal rozważam czy nie wybrać tej właśnie wielkości - F'ka w moim Customie 74 jest odrobinę za cienka, ale jeśli przy pisaniu Falconem flex sprawia, że linia jest mocniejsza (i zmienna), byłby to wybór optymalny :).

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Ender: A kolega dałby się namówić na małą recenzję/wrażenia z użytkowania tej SF'ki? Może już powstała, tylko nie mogę jej namierzyć?

 

Zastanawia mnie cały czas jaka jest faktyczna grubość linii przy takiej stalówce - nadal rozważam czy nie wybrać tej właśnie wielkości - F'ka w moim Customie 74 jest odrobinę za cienka, ale jeśli przy pisaniu Falconem flex sprawia, że linia jest mocniejsza (i zmienna), byłby to wybór optymalny :).

 

Pan usiądzie, Pan poczeka sie załatwi... ;)

 

tylko aby nie pisać bzdur wierutnych i zauroczeniem jakowymś się nie kierować, trzeba chwilkę dać jastrzębiowi się wykazać,...

 

także tego ten,... 

 

jak na razie ma więcej plusów dodatnich niż tych ujemnych... ;)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan usiądzie, Pan poczeka sie załatwi... ;)

 

tylko aby nie pisać bzdur wierutnych i zauroczeniem jakowymś się nie kierować, trzeba chwilkę dać jastrzębiowi się wykazać,...

 

także tego ten,... 

 

jak na razie ma więcej plusów dodatnich niż tych ujemnych... ;)

 

To ja już wszystko "fersztejen" (jeśli dobrze kojarze źródło tekstu)

Z góry dziękuję, siadam grzecznie i czekam :)

 

Pozdrowienia

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...

I co, pozwolę sobie zapytać, w temacie recenzji?

Bardzo chętnie bym coś jeszcze poczytał o Falconie.

Trochę tajemnicze jest dla mnie jeszcze nazewnictwo stalówek. Tym bardziej że się zmodyfikowało o nowe wersje podobno.

Mógłby mi ktoś rozjaśnić w głowie?

Stalówka ma mieć kreskę cieniutką i flexa potwora :D jak ma być oznaczona?

Mam na myśl wersje z fabryki.

A może w Kraku się szykuje jakieś spotkanie na którym ktoś pozwoliłby zrobić mały teścik?

Albo w Warszawie w połowie czerwca?

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest na YT (poszukać należy) porównanie nowego Falcona i tego zmodyfikowanego. Jest tam podniesiona ważna sprawa, z którą się zgadzam po kilkumiesięcznym użytkowaniu tego ostatniego pióra. Uelastyczniona zlatka jest niezwykle delikatna i nie nadaje się do intensywnego używania w pełnym zakresie fleksa. Jest tam wyjaśnione dlaczego. Moja już ma jedno skrzydełko naruszone. Delikatne pisanie z okazjonalnym delikatnym fleksem - tak, copperplate czy mocne fleksowanie - nie, chyba, że śmierdzimy kasą, lubimy poszalać i jak załatwimy jednego Falcona, stać nas na następnego.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co, pozwolę sobie zapytać, w temacie recenzji?

Bardzo chętnie bym coś jeszcze poczytał o Falconie.

Trochę tajemnicze jest dla mnie jeszcze nazewnictwo stalówek. Tym bardziej że się zmodyfikowało o nowe wersje podobno.

Mógłby mi ktoś rozjaśnić w głowie?

Stalówka ma mieć kreskę cieniutką i flexa potwora :D jak ma być oznaczona?

Mam na myśl wersje z fabryki.

A może w Kraku się szykuje jakieś spotkanie na którym ktoś pozwoliłby zrobić mały teścik?

Albo w Warszawie w połowie czerwca?

w Warszawie 7-go czerwca,ale czy będzie Falcon, to nie wiem ;)

Edytowano przez kasiasemba
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...