Skocz do zawartości

Jakie jest wasze ukochane pióro


Polecane posty

Hmmmm...to generalnie bardzo trudne pytanie, nie mam chyba jeszcze takiego całkiem idealnego pióra, ale prawie wszystkie bardzo lubię. A zatem:

1. Sheaffer Prelude "F" - Idealne pióro do pracy, niezawodne, nie wysycha nawet po dłuższym czasie bez założonej skuwki, pisze fajnie soczyście i gość gładko, do tego ma idealne proporcje jak dla mnie i wygodną w trzymaniu sekcję.

2. Waterman L'Etalon "F" - jest stworzone do składania podpisów i jako pióro w sytuacjach oficjalnych - piękne, dostojne, niezawodne, a stalówka najprzyjemniejsza ze wszystkich piór jakimi dane mi było pisać.

3. Sheaffer Imperial "XF" - Jeśli mam coś zapisac drobnym maczkiem to idealne pióro. Świetne proporcje, wyważenie, nieduża waga ale jednak nie za mała, cieniutko ale soczyście podająca atrament stalówka inlaid i mój ulubiony system napełniania touchdown czynią z tego pióra niemal idealne narzędzie piśmiennicze. duży plus za to że skuwka dość głęboko nachodzi na koniec korpusu przez co wygodnie pisze się również ze skuwką.

 

PS. Co prawda mam może ładniejsze "wyntydżowe" piórka, ale jednak w/w najlepiej spełniają swoją rolę i za nic bym ich nie oddał.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 118
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

  • 2 weeks later...

Moim najulubieńszym od momentu jego zakupu jest Pelikan M100 ze stalówką B. Zawsze obawiałem się Pelikanów serii M, wydawały mi się za bardzo klasyczne z wyglądu i stalówki wydawały mi się zbyt proste itd, ale tak bardzo mi się spodobał że na pewno kiedyś kupię sobie czerwonego M205 :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim najulubieńszym od momentu jego zakupu jest Pelikan M100 ze stalówką B. Zawsze obawiałem się Pelikanów serii M, wydawały mi się za bardzo klasyczne z wyglądu i stalówki wydawały mi się zbyt proste itd, ale tak bardzo mi się spodobał że na pewno kiedyś kupię sobie czerwonego M205 :)

lepiej bordowego m250.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 weeks later...
  • 3 weeks later...

Hmm, zaczynałem od Hero 616, które służyło mi wieeeele lat, chyba z 10. Aż pewnego dnia, ku mojemu przerażeniu i rozpaczy, rozpadło się w ręku :( Było to moje ukochane pióro, które przeszło ze mną bardzo wiele. Po tej katastrofie kupiłem na ebayu nowe 616 i mimo, że pisze fajnie, to jednak już nie to samo pióro. W jakiejś księgarni szarpnąłem się na Parkera IM i na początku szło nam jak krew z nosa. No po prostu nie mogliśmy się dogadać. Po wyeliminowaniu problemu zasychania stalówki, Parker okazał się być całkiem znośny - zupełnie inne pióro. Niestety nie byłem mu w stanie zaufać i kupiłem Sheaffera GC 100. Świetne pióro, ale współpracujemy za krótko aby zrodziło się pomiędzy nami jakieś uczucie. Poza tym po kilku dniach na sekcji już widzę wycieranie się warstwy chromu (czy co to tam jest). 

 

Podsumowując, moim ukochanym, z którym wiązało mnie silne uczucie, był stareńki Hero 616 :)

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...