marwis Posted December 15, 2013 Report Share Posted December 15, 2013 Zadam może głupie pytanie, ale niektóre flakony są ładne i reprezentacyjne. Warto je pokazywać. Atramenty na papierze płowieją. W jakim stopniu światło wpływa na nasycenie barwnika w butelce, jego płowienie lub zmianę odcienia w porównaniu z fabrycznym? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted December 15, 2013 Report Share Posted December 15, 2013 Jestem laikiem, ale w butelce to raczej rozkład atramentu na czynniki chemiczne, odparowanie (jeśli butelka ma nieszczelne zamknięcie) czy wytrącanie się osadu. Płowienie pod wpływem światła, to tylko na papierze. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marwis Posted December 15, 2013 Author Report Share Posted December 15, 2013 Jestem laikiem, ale w butelce to raczej rozkład atramentu na czynniki chemiczne, odparowanie (jeśli butelka ma nieszczelne zamknięcie) czy wytrącanie się osadu. Płowienie pod wpływem światła, to tylko na papierze. Dziękuję za uszczegółowienie terminologii. Więc jak to się ma do wpływu światła na zawartość? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marwis Posted December 15, 2013 Author Report Share Posted December 15, 2013 Płowienie pod wpływem światła, to tylko na papierze. Słownik języka polskiego: stracić pierwotną intensywność barwy pod wpływem światła; drugie odniesienie w SJP jest do zwierzyny płowej Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted December 15, 2013 Report Share Posted December 15, 2013 Dlatego napisałem - jestem laikiem, nie chemikiem (moja mama jest chemikiem ). Mnie zawsze interesował zapis by Pepsi trzymać z dala od światła Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted December 15, 2013 Report Share Posted December 15, 2013 Światło może być katalizatorem dla wielu reakcji chemicznych. Myślę, że dla atramentu najbardziej szkodliwe može być utlenianie. Na papierze dostęp do tlenu jest łatwy, w butelce nie. Papier zawiera też specyficzne związki pozostałe po produkcji, kiedyś już dyskutowaliśmy na ten temat z kolegą Nicponiem. Mam niejasne wrażenie, że ktoś kiedyś nawet usiłował zrobić porównanie atramentu wystawionego na słońce z takim z szuflady. Może sam nawet spróbuję? A co do pepsi - mam wrażenie, że kluczem może być tu benzoesan sodu. W produktach zawierających benzoesan i witaminę C może odtwarzać się rakotwórczy benzen, właśnie pod wpływem światła. Pepsi nie podejrzewałbym o zawieranie jakichkolwiek witamin, ale może to jest kluczem do tego zalecenia. Chyba, że powód jest bardziej przyziemny - na przykład nagrzewanie się zawartości butelki... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marwis Posted December 15, 2013 Author Report Share Posted December 15, 2013 Czyli Twoim zdaniem światło butelce atramentu z zawartością szkodzić nie powinno. OK. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
piter22 Posted December 15, 2013 Report Share Posted December 15, 2013 Może nie tyle nie powinno, o ile raczej skala zjawiska będzie niewielka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted December 15, 2013 Report Share Posted December 15, 2013 Hm, po namyśle dochodzę do wniosku, że jednak słońce ma spory wpływ na chemikalia z których składa się atrament. Pomijając proces wytrącania się składników, to jednak światło - powoli, ale jednak - coś tam zmienia. Podczas prac nad testami atramentów zauważyłem fajną przypadłość - w ciepłej wodzie, gdy myłem pióro, atrament znikał w oczach, rozpuszczając się natychmiast w wodzie; w zimnej natomiast powstawały wielokolorowe smugi i "dymy", tańcząc, a sam atrament w niewielkim stopniu się rozpuszczał. Wiem, identycznie zachowuje się cukier w herbacie. Ale co innego widząc na co dzień cukier, a co innego obserwować barwy atramentu tańczące w szklance Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted December 15, 2013 Report Share Posted December 15, 2013 Czekaj, bo się pogubiłem, myłeś te pióra w świetle, czy w ciemnościach? Ps. Zależność pomiędzy temperaturą, a szybkością zachodzenia zjawisk fizycznych jest dość oczywista. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted December 16, 2013 Report Share Posted December 16, 2013 Czekaj, bo się pogubiłem, myłeś te pióra w świetle, czy w ciemnościach? Ps. Zależność pomiędzy temperaturą, a szybkością zachodzenia zjawisk fizycznych jest dość oczywista. W świetle. Ale tam w domyśle wypowiedzi było drugie dno Skoro w wysokiej temperaturze, tak oczywistej w zjawiskach fizycznych, barwnik ulega jakimś procesom, to może i pod wpływem słońca (światło, ciepło) również zachodzą jakieś reakcje. Trzeba nam chemika. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nicpon Posted December 16, 2013 Report Share Posted December 16, 2013 (edited) Chemika nie trzeba Ale światło szkodzi atramentom zarówno w tym butelkach jak i na papierze. Dlatego najlepsze butelki do przechowywania atramentu to te ze szkła oranzowego, wiekszosc białego szkła nie "wycina" ultrafioletu który jest najbardziej szkodliwy. Jeżeli nie wiadomo dokładnie jak coś degraduje to zawsze się to ładuje do ciemnego szkła. Butelki PET pomimo że cienkie i przezroczyste po wprowadzeniu odpowiednich dodatków to prawie w ogóle nie przepuszczają UV. Edited December 16, 2013 by Nicpon Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Posted December 16, 2013 Report Share Posted December 16, 2013 W świetle. Ale tam w domyśle wypowiedzi było drugie dno Skoro w wysokiej temperaturze, tak oczywistej w zjawiskach fizycznych, barwnik ulega jakimś procesom, to może i pod wpływem słońca (światło, ciepło) również zachodzą jakieś reakcje. Trzeba nam chemika. No tak. Późno było, jak czytałem. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marwis Posted December 16, 2013 Author Report Share Posted December 16, 2013 Konkluzja: eksponować pudełka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Murio Posted December 16, 2013 Report Share Posted December 16, 2013 Mnie zawsze interesował zapis by Pepsi trzymać z dala od światła Może się nagrzać i wybuchnąć - to napój gazowany Puszka zostawiona latem w samochodzie to samobójstwo dla tapicerki (i cykająca bomba) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan_Q Posted December 16, 2013 Report Share Posted December 16, 2013 Chemika nie trzeba Ale światło szkodzi atramentom zarówno w tym butelkach jak i na papierze. Dlatego najlepsze butelki do przechowywania atramentu to te ze szkła oranzowego, wiekszosc białego szkła nie "wycina" ultrafioletu który jest najbardziej szkodliwy. Jeżeli nie wiadomo dokładnie jak coś degraduje to zawsze się to ładuje do ciemnego szkła. Butelki PET pomimo że cienkie i przezroczyste po wprowadzeniu odpowiednich dodatków to prawie w ogóle nie przepuszczają UV. A kałamarze, jest ich całe mnóstwo z niebarwionego szkła bądź kryształu? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nicpon Posted December 17, 2013 Report Share Posted December 17, 2013 A kałamarze, jest ich całe mnóstwo z niebarwionego szkła bądź kryształu? Nie trzymać bezpośrednio w słońcu? To nie jest tak że atrament zblaknie w przeciągu kilku dni, ale różnica w kolorze pomiędzy tym trzymanym w ciemnym miejscu i tym z nasłonecznionego miejsca prędzej czy później się objawi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan_Q Posted December 17, 2013 Report Share Posted December 17, 2013 Chyba, że ze względu na małe pojemności, nie zdąży Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nicpon Posted December 20, 2013 Report Share Posted December 20, 2013 A kałamarze, jest ich całe mnóstwo z niebarwionego szkła bądź kryształu? Można mieć coś takiego: https://docs.google.com/document/d/1LuE8wT7yLQa-nOlnrF3Eyu35Dn8IWiTbeBIofT07ZCo/pub To jest przemysłowy blocker UV - taki jak stosuje się w farbach, tworzywach sztucznych i milionie innych pierdół które są narażone na ekspozycję na światło słoneczne a nie powinny blaknąć, do tej pory stosowałem blocker który działał dopiero po tym jak atrament znalazł się na papierze i też potrzebował trochę czasu na działanie - bo aktywnie UV pochłania jedynie forma utleniona, a rozpuszczalna jest ta zredukowana. W sumie miałem się tym zająć już jakiś czas temu... ale jakoś tak schodziło Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.