Jakim piórem piszesz dzisiaj?

[Szymon]

4 godziny temu, Ziemniaczek napisał:

Zauważalna różnica w ergonomii między Al-starem? Chyba, że nie masz AL

 

Miałem Safari, więc kształt taki sam jak w Al-star. Jakoś sie z nim nie polubiłem, ale może jeszcze raz spróbuję żeby się przemóc (ale już z AL-Starem, ze względu na materiał).

Studio jest wygodne. Bardzo lubię to pióro.

[ljasinskipl]

Kupony rabatowe straszna rzecz. Przyjdą, to człowiekowi potem przykro nie skorzystać... Ale to pióro za mną chodziło od dawna, a 20% rabatu przeważyło

 

 

[Ziemniaczek]

Świetne pióro

[ljasinskipl]

Dzięki, miałem okazję tym popisać na Pen Show Poland (dzięki @empi) i od tej pory kusiło strasznie.

[Pawel.]

@ljasinskipl Gdzie takie rabaty można dostać?

[ljasinskipl]

@Pawel. Ciastko z wróżbą na Fountain Pen Day

[empi]

@ljasinskipl cieszę się że moja "działalność" komuś się przydała. Pióro jest bardzo fajne i ciekawe, jest to jedyne współczesna pióro z metalową sekcją którym lubię pisać. Przyjemnego użytkowania. 

Edytowano Kwiecień 29, 2018 przez empi

[mzobeniak]

@empi, kusi mnie strasznie ten Faber-Castell jako kolejny zakup - to będzie najprawdopodobniej wybór między nim a Lamy CP1.

[Ziemniaczek]

Bierz Ambition

[empi]

@mzobeniak to dwa raczej różne pióra (mam oba i oba bardzo lubię), dobrze by było wziąć je do ręki przed zakupem.

[mzobeniak]

@Ziemniaczek, zobaczymy, zobaczymy. Nie kupuję już dziś, więc jeszcze czeka mnie przymiarka do obu, a może się jeszcze zdarzyć, że przyjdzie mi do głowy jeszcze inny pomysł.

@empi, jasne,  na pewno przymierzę się do obu. A zdradzisz, za co konkretnie jedno i drugie lubisz?

[empi]

@mzobeniak

Faber-Castell Ambition Pearwood (drzewo gruszy) - fajna stalówka i "czucie drewna pod palcami"

Lamy Cp1 - precyzja pisania, poręczność (wymiary zbliżone do ołówka), łatwość wymiany stalówki.

Oba pióra przystosowane są do zakładania "skuwki na dupkę" (osobiście tego nie robię a w Faberze nawet nie zalecam). Faber jest znacznie cięższy i grubszy od Lamy.

Pamiętaj że to moje subiektywne odczucia (z wyjątkiem rozmiarów, wagi i wymiany stalówki) i wcale nie muszą się pokrywać z Twoimi. Jeżeli mieszkasz w Warszawie lub okolicy (ewentualnie wybierasz się do 'stolycy") to chętnie dam Ci popisać oboma tymi piórami i dla porównania jeszcze kilkunastoma innymi. Zawsze można zorganizować jakieś spotkanie. 

[mzobeniak]

@empi, serdeczne dzięki za tę miłą propozycję. Jestem z Bydgoszczy i do Warszawy się w najbliższym czasie raczej nie wybieram, ale będę pamiętać.  

[derywat]

Dzisiaj całkiem czarno, z wyjątkiem atramentu. Stalówka B.

[Topaz]

@ljasinskipl, tak w temacie, ja dzisiaj piszę Coconut zalany Eclat de Saphir:

 

[odi]

Cały czas korzystam z  WS 698 - bardzo przystępny chińczyk, zamówiłem sobie WS 3008 i tu było "czuć" cenę (w negatywnym sensie), powiedziałem sobie, że spróbuję jeszcze raz. Miało być Jinhao 992, zamówiłem 991 zważywszy na pękające 992 Przyjechały 2 szt. Przy jednym podczas zakręcania poszedł gwint (pęknięcia), patrze na drugą sztukę i już widzę mikroskopijne pęknięcia w tym samym miejscu. Zbyt mocno zakręcę - też pęknie. Dobrze wyszlifowana stalówka, ale w tej cenie ($1,85) zostały mi się dwa konwertery i garść dobrego czarnego atramentu w nabojach, który mi Chińczyk gratisowo dorzucił. No i tyle, ja po tym szaleństwie stopuje z Chińczykami, jednak poniżej tych $10-15 trudno dostać pióro bez większych wad. Coś mi się zdaje, że chyba będzie musiało wjechać jakiś TWSBI

W skrócie - Jinhao 991 bez rekomendacji.

[Iwan Iwanowicz]

Też uważam, że kupowanie piór poniżej pewnej kwoty to wyrzucanie pieniędzy w błoto. Jak wszedłem na to forum i naczytałem się tylu wspaniałych rzeczy o najtańszych chińczykach, też popróbowałem i każdy okazał się porażką. Przełomem było Jinhao 992, ono wprawdzie rozpada się w rękach, ale zasuwa po kartce aż miło. Za udane produkty ChRL uważam też Wing Sunga 601 (choć i tu mam pewne zastrzeżenia) i, za bardzo udane, Pen BBS 323. Ale to już jest ta wyższa półka.

[Pawel.]

1 godzinę temu, odi napisał:

No i tyle, ja po tym szaleństwie stopuje z Chińczykami, jednak poniżej tych $10-15 trudno dostać pióro bez większych wad.

Można takie pióra znaleźć, zerknij na Baoer 801, Duke 209 i Oaso S007

[odi]

Ja tam zawsze staram się uważać i nawet te tańsze jak zamawiam, to patrzę czy większość recenzji jest na tak. Nigdy się nie spodziewałem jakiś cudów za kilkanaście centów czy za kilka dolarów, ale faktem jest, że ten pułap $10-15 jest niezbędny, żeby dostać pióro, które nie będzie jednorazowe. Nie mam pretensji o jakość, choć ten Jinhao to już faktycznie nieudany zakup. Bardziej drażnią niedoróbki w piórach powyżej $50.

Edytowano Maj 16, 2018 przez odi

[odi]

6 minut temu, Pawel. napisał:

Można takie pióra znaleźć, zerknij na Baoer 801, Duke 209 i Oaso S007 

Dzięki, ale pójdę w coś półkę wyżej i sprawdzonego WS 698 przesunę do działu pióro mobilne (w którym miał działać wspomniany Jinhao).

[Gość]

@odiRozumiem dokładnie twoje zniechęcenie do tanich chińczyków, zrezygnowałem z zakupu plastikowych piór, to kawał drogi, nie mamy za bardzo wpływu na to jak "chińczyk" zabezpieczy przesyłkę, w jakim stanie "dotrwa" zakupione pióro(ogólnie towar). U mnie na szczęście obyło się bez "ofiar" przy kupnie plastikowych piór ale traktuję to jako czysty fart. Co do przeskoczenia na wyższy pułap cenowy powiem warto, można się bardzo zdziwić kupując te ich wynalazki w cenie przekraczającej te 10 dolarów, ale jak słusznie przypuszczasz nie warto brnąć dalej w cenach. Myślę że te 50 dolarów to granica przy której kończy się pozytywne zaskoczenie, oczywiście są pozycje warte 100 dolarów i więcej  ale przy tej kwocie sami już mamy większe oczekiwania i można się trochę zawieść. Jeszcze parę zdań na temat piór Jinhao/Baoer, w szczególności model Jinhao 992. Stalówka kapitalna, reszta już nie, można przeznaczyć to pióro jako dawce, spływak i stalówka pasuję do większości piór Baoer i wybranych modelach Jinhao. Większa część tych piór pod względem różnorodności to tak na prawdę te same pióra. Różnią się tylko wyglądem, spływaki i stalówki praktycznie te same, różnią się tylko wykończeniem, drobnymi szczegółami. Możesz wykorzystać stalówki z 992 w co drugim piórze Jinhao/Baoer i co trzecim chińskim piórze, to ich standard pod względem wielkości, średnicy itp., itd. 

[odi]

Chwilowo odpuszczam (a już na pewno te super tanie), spróbuje doszlifować tego Wingsunga 3008. Być może za miesiąc, może dwa mi przejdzie Chciałbym spróbować jakiegoś dobrego eyedroppera, więc jak Chińczyk coś fajnego zaprojektuje to będę miał okazje "od-zniechęcić się".

@promiko Dzięki, właśnie szkoda tej stalówki, jest o wiele lepsza niż np. w Preppy. Szkoda, że wkładają je w takie delikatne i trochę niedopracowane korpusy. Na razie tak jak mówisz - te dwa pióra lądują jako potencjalne zapasowe organy.

[TopikSH]

 

8 godzin temu, odi napisał:

Chciałbym spróbować jakiegoś dobrego eyedroppera, więc jak Chińczyk coś fajnego zaprojektuje to będę miał okazje "od-zniechęcić się".

Spróbuj Wing Sung 9133, raczej wersja ze stalówką F

[Gość]

@odiMasz na myśli prawdziwy zakraplacz(eyedropper) czy po prostu przezroczyste pióro które dało by się zalać? Ja nie bawię się w "konwersję" zwykłych piór na zakraplacze, OK może działać ale to zakraplacz prawdziwy to zakraplacz, taki typ pióra a nie coś co udaje zakraplacz 😉 Czekam na takiego cudaka, cena 13,32dol.

[TopikSH]

3 godziny temu, promiko napisał:

Czekam na takiego cudaka

Napisz jak się sprawuję kiedy przyjdzie. Zastanawiam się nad nim.