Skocz do zawartości

Kaweco Student - pierwsze wrażenia


Zdzich

Polecane posty

Kaweco Student – pierwsze wrażenia.

 

Będąc konsekwentnym w darowywaniu współpracownikom piór na specjalne okazje, po krótkiej naradzie z koleżankami (kolor, kształt, takie tam)  - wybór padł na Kaweco Student.

Z racji tego, że sezon prezentów nadciąga, a gdzieś już o tym modelu tu wspominano – kilka danych z pierwszej ręki. Przepraszam za taką sobie jakość zdjęć, ale działałem w pośpiechu, skupiając się na gabarytach i proporcjach.

 

Pióro zostało zakupione we wrocławskiej „Stalówce”, dostarczone szybko, bez komplikacji. Z koperty bąbelkowej wyciągamy zgrabne blaszane pudełko, zabezpieczone jeszcze na zewnątrz tekturowym ‘rękawem’. Opakowanie, jak widać stylizowane na retro.

Ładne pudełko z wytłoczeniami, nadające się do nocowania piórka w szufladzie, natomiast niezdatne do noszenia go np. w teczce.

 

Na pierwszy rzut oka pióro robi wrażenie solidnie wykonanego i raczej w „kobiecej” stylistyce. Romboidalne zakończenie klipsa z pewnością dodaje mu uroku. Po rozkręceniu pióra znajdujemy solidny firmowy konwerter.

 

Pióro jest dość ciężkie – na pewno cięższe od Lamy Safari, bliżej mu do Pelikana M800. Znaczny udział w masie pióra ma zakręcana skuwka, której założenie na korpus raczej szkodzi komfortowi pisania.

 

Metalowa sekcja – jak widać dość wąska – wskutek czego pióro wygodnie leży w ręce. Stalówka – porównywalna wielkością z WM Hemisphere.

 

To, co wymaga szczególnego zaakcentowania, w szczególności po recenzjach Kaweco Sport, to fakt, że nie sposób zarysować w tym piórze korpus zakręcaniem skuwki. Gwint bowiem rozpoczyna się już niemal od krawędzi i  nie ma żadnego wolnego fragmentu, który mógłby (jak choćby w Pelikanach) zarysowania czynić.

 

Załączone zdjęcia, gdzie zestawiam Kaweco Student z Pelikanem M200 oraz „forumowym” Lamy Safari, będą Państwu pomocne odnośnie wyrobienia sobie poglądów na rozmiary i proporcje.

 

Jak tylko koleżanka uruchomi ten suwenir – dopiszę coś o własnościach piśmiennych.

 

Jeśli już o czymś tu pomarudzić:

- brak póki co wersji z wykończeniami w kolorze złotym (GT)

- zasilanie tłoczkiem/konwerterem, przy braku możliwości podglądu poziomu atramentu

- przy takich gabarytach korpusu pióra konwerter nieco większy pozwalałby na dłuższą ‘jazdę’ po jednym napełnieniu

- no i okazałem się za mało rozgarnięty, by załączyć jeszcze 5 fotek, które przygotowałem.

 

 

 

 

 

 

 

post-22-0-70001700-1384609474_thumb.jpg

post-22-0-18344100-1384609950_thumb.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...