Alveryn Napisano Listopad 3, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 3, 2013 (edytowany) Wymiary: 90x150 mm. Waga: 96 g. Gramatura papieru: 80 g/m2. Rodzaje papieru: w linie, w kratkę, w kropki, gładki. Kolory: czarny. Oprawa: miękka. Na pierwszy ogień poszedł niepozorny, cienki notes w takiejże oprawie, z papierem w kratkę. Okładkę wykonano z tworzywa imitującego skórę, dość sztywnego mimo deklarowanej miękkości. Z tyłu wytłoczono nazwę producenta i przymocowano gumkę zabezpieczającą przed przypadkowym otwarciem. Za tylną okładką znajduje się kieszonka, a między kartkami - zakładka z kawałka czarnej wstążki. Kartki są szyte i klejone, notatnik otwiera się na płasko, w razie potrzeby można pisać przez dwie sąsiadujące strony. Po zdarciu folii i pozbyciu się tekturowej obwolutki stajemy oko w oko ze Detalami, Które Czynią Całą Różnicę (podobno). Do notatnika dołączono więcej bajerów, niż do niejednego pudełkowego wydania gry komputerowej: naklejki na okładkę (przód i grzbiet), ulotka zawierająca informacje na temat firmy i kilku oferowanych produktów, ozdobiona zdjęciem „chyba-MB146-na-tle-notatnika” (żebrowany plastikowy spływak, gładkie okienko podglądu – produkcja około 1990-1991 roku), karnecik z podziękowaniami od szefostwa firmy – w trzech językach, z trzema podpisami. Na pierwszej stronie umieszczono linijki na wpisanie nazwiska i adresu. Na kolejnych dwóch kartkach znalazła się tabelka do sporządzenia spisu treści. Po tym wstępie docieramy wreszcie do miejsca-które-można-zapisać: 62 kartki, czyli 121 stron w kratkę, ostatnia strona czysta. Papier w kolorze kremowym, o jaśniejszym odcieniu, niż w kalendarzu Moleskine i bloku Rhodii. Nie jest tak śliski, jak u konkurencji. Strony ponumerowano, na każdej zostawiono też miejsce na wpisanie daty. Osiem kartek od końca (15 numerowanych stron-do-pisania i ostatnia strona-bez-nadruku) posiada perforację, co umożliwia ich wyrwanie bez naruszenia integralności kadłuba notatnika. Procedura testowa Zaplanowałem przeprowadzenie powtarzalnego testu, który nie wymagałby napełnienia setki piór setką różnych atramentów, trwał stosunkowo krótko i pozwalał pokazać w miarę kompletny i porównywalny obraz zachowania atramentu na różnych rodzajach papieru. Po dłuższym zastanowieniu, skompletowałem taki zestaw: Pilot Grandee L: niedawny zakup, więc akurat miałem napełnione. Stalówka 14K w rozmiarze „japońskie F”, dość mokra, przez co kreska nie cierpi na anoreksję. Atrament Pilot Blue w naboju. Dobre do „pisania na co dzień”. Edison PWF Pearl: po prostu nie mogłem pominąć tego pióra. Stalówka 18K w rozmiarze M, raczej mokra. Atrament Aurora Blue. Pióro bardziej wymagające, jednak nadal w obszarze „pisania na co dzień”. Egzemplarz reprezentatywny dla piór ze stalówkami Bocka. Pelikan Souverän M600: stalówka 14K, rozmiar OBB. Atrament Montblanc Royal Blue. Jak już chlapać, to porządnie! Pilot Justus 95: drugi z niedawnych nabytków, wreszcie jest okazja dłużej się nim pobawić. Stalówka 14K w rozmiarze „japońskie F”, a w zasadzie „japońskie soft F”. Atrament Sailor Jentle Grenade – zdradliwa bestia z dużą skłonnością do przenikania przez papier. Aikin Lambert No. 2: pióro maczane, stalówka złota z porządnym fleksem, bardzo mokra (jak to w maczankach). Atrament Visconti Black. Każda grubsza kreska to tak naprawdę kleks o wydłużonym czasie schnięcia (przy niektórych pociągnięciach nawet kilka minut). Jeśli coś ma przesiąkać albo strzępić – na pewno będzie to widać. Pelikan Script 1.5: pióro do kaligrafii ze stalówką typu stub. Atrament J.Herbin 1670 Rouge Hematite. Szeroka kreska w połączeniu z umiarkowanym przepływem i dość szybko schnącym atramentem. Dobrze widoczny efekt cieniowania. Patyczek kosmetyczny: nawilżony atramentem wacik, przyciskany do kartki w pięciu punktach, za każdym razem na około 2 sekundy. Następnie w 4 punktach, 3 punktach, 2 punktach i 1 punkcie. Niewiele z tego wynikło, ale na początku wydawało się dobrym pomysłem. Dodatkowe adnotacje robiłem piórem Nakaya Decapod Twist, stalówka „japońskie M”, atrament Aurora Blue. Każdą próbkę pisma powtórzyłem po obu stronach kartki, z przesunięciem dla lepszej obserwacji przebić. Skanowałem z rozdzielczością 1200 dpi. Test papieru Leuchtturm1917 Softcover Pocket W przypadku stalówek F (1) i M (2) brak widocznego strzępienia, jedynie w dużym powiększeniu można znaleźć pojedyncze, drobne anomalie. Bardzo małe prześwitywanie drugiej strony, nieuchwytne dla skanera. Przebicia nie wystąpiły. Przy pisaniu stalówką OBB (3) widać zarówno strzępienie, jak i niewielkie, punktowe przebijanie. Ciekawa jest forma strzępienia – bardzo długie, pojedyncze włókna. Włókna pojawiły się także w przypadku „sprężystego” F (4). Fleksowanie poskutkowało wyraźnym strzępieniem i dużym przebiciem na drugą stronę. Podobnie zakończyła się próba pisania stalówką elastyczną (5). Stub (6) wypadł lepiej: brak przebić, strzępienie o wiele mniejsze, niż przy stalówce OBB. Podsumowanie Notatnik nadaje się do pisania piórem o umiarkowanym przepływie i raczej wąskiej stalówce. Użycie szerokiej, mokrej stalówki wymaga pogodzenia się ze strzępieniem i punktowymi przebiciami; nadal można pisać dwustronnie, jednak rezultat będzie nieco brudny. Fleksowanie na tym papierze to kiepski pomysł. Edytowano Listopad 3, 2013 przez Alveryn Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Akszugor Napisano Listopad 3, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 3, 2013 Podoba się mi Twe profesjonalne podejście do testu Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
atuzi Napisano Listopad 8, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 8, 2013 Mój kropkowany notes sprawuje się podobnie, ale dla mnie problemem jest prześwitywanie tesktu na drugiej stronie, nawet tego pisanego cienką stalówką. Dla mnie te notesy nadają się do pisania tylko po jednej stronie kartki. Dzięki za wyczerpujące recenzje. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalop Napisano Listopad 8, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 8, 2013 Mogę tylko potwierdzić opinie przedmówcy. Po kilku stronach zapisanych piórem we wspomnianym notesie, używam go już tylko w połączeniu z ołówkiem. ... a szkoda, bo na rynku nie ma wiele alternatywnych produktów z kropkowanymi kartkami. piotrek Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Listopad 10, 2013 Zgłoś Share Napisano Listopad 10, 2013 Fajna recenzja Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.