Skocz do zawartości

Po krótkiej przerwie pióro przestaje pisać.


przepior

Polecane posty

Szukałem rozwiązania problemu, ale nigdzie nie znalazłem. Otóż, gdy piszę i zrobię przerwę na minutę to pióro nie chce pisać, ale co ciekawe po dłuższym nieużywaniu pisze bezproblemowo. Jeśli je chwilę pomęczę to zaczyna pisać i robi to do następnej przerwy. Pióro to Faber Castell Loom, jest nowe, wypisuję drugie napełnienie.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem nie czarny? :)

Jezeli pióro jest nowe to być może pomoże przepłukanie wodą z płynem do mycia naczyń - tylko potem należy pamiętać o solidnym wymyciu pozostałości po płynie. 

Ja ze swojego doświadczenia zauważyłem że tak zachowują się atramenty o bardzo wysokim napięciu powierzchniowym i kącie zwilżania - jak sięgasz po pióro to spływak jest w pełni nasączony atramentem - równomiernie się rozlał we wszystkie małe kapilarki, ale gdy piszesz ilość atramentu w spływaku maleje, bo atrament nie nadążą z przepływem, nie dochodzi do przerywania bo słup cieczy w kanale i w rozcięciu jest ciągły i stalówka dotykająca kartki cały czas ściąga atrament ze spływaka, a ten gdy ciśnienie cieczy na nim rzeczywiście mocno spada ściąga atrament ze zbiorniczka, tak że ewentualnie można dostrzec delikatne różnice w nasyceniu, ale nie muszą być one duże. Interesująca rzecz dzieje się w momencie gdy przestajemy pisać - atrament przestaje być ściągany w dół na końcówkę stalówki przez kontakt z kartką papieru, ale cały czas pozostaje b. wysokie napięcie powierzchniowe - układ dąży do minimalizacji energii poprzez zmniejszenie powierzchni układu - atrament jest podciągany do wnętrza spływaka ponieważ przepływ przez kanał ze zbiorniczka nie nadąża z uzupełnianiem atramentu na spływaku, po pewnym czasie atrament ze zbiorniczka uzupełnia braki na spływaku i atrament powtórnie wędruje na końcówkę stalówki. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

albo trzeba jeszcze obejrzeć stalówkę, bo może niedokładnie przystaje do spływaka. Nowe pióra też potrafią mieć feler. To tak dodając do wykładu Nicponia (oczywiście wykład bardzo trafiony :thumbup:, choć musiałem go czytać powoli by się nie zgubić ;)

 

Najlepiej zmień atrament na Fabera i zobacz różnicę

 

pozdr

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw przepłukaj, a następnie jeśli to nie pomoże to zmień atrament, ja podobną sytuację mam z moim Montblanc 242G i atramentem Private Reserve DC Electric Blue, mimo że pióro z doskonałą stalówką, fleksującą, to po chwilowym odstawieniu na bok nie chciało pisać, z innymi atramentami nie miało problemów.

 

 

Co do płynu do płukania naczyń nie jestem akurat tym sposobem przekonany, ja korzystam z czystej wody.

 

 

Mój nowy ptaszek się już od tygodnia moczy, niedługo będą zdjęcia.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że to tylko forum o artykułach piśmienniczych, ale nie wiem czy po takich tekstach filtr ochrony rodzicielskiej przypadkiem zadziała ;)

 

pozdr

To forum mocno spacza, bo dopiero po twojej uwadze przyszło mi do głowy drugie możliwe znaczenie tej wypowiedzi :P Ja jednak jestem zwolennikiem łagodnych detergentów, niewielki ich dodatek mocno obniża napięcie powierzchniowe i poprawia zwilżalność powierzchni przez co woda o wiele łatwiej penetruje wszelkie możliwe dziurki i zmiękcza osad. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...