konis Posted September 29, 2013 Report Share Posted September 29, 2013 (edited) Tą linię modelową Meisterstuck’ow czasami nazywają piórami z „kardynalskim kapeluszem” na skuwce. Produkowano je w latach sześćdziesiątych i posiadały one dwucyfrowe oznaczenia zaczynające się cyferką 1. Tradycyjnie pióra, których oznaczenia zaczynało się od tej cyferki, były synonimem wyrobów najwyższej jakości wśród produktów Montblanc. Zamiast tradycyjnej, odkrytej stalówki, firma poszła w ślady Parkera, którego rewolucyjny model 51 posiadał „zakapturzoną” stalówkę (hooded nib). Żeby nie było tak całkiem jak u Parkera, Montblanc, swój wynalazek z lat pięćdziesiątych, stalówkę typu „wing nib” zakapturzył tylko częściowo. W latach sześćdziesiątych produkowano następujące instrumenty piśmiennicze oznaczone dwiema cyferkami z jedynką z przodu : Pióra wieczne : Nr 14 i Nr 12, z których Nr 12 był piórem mniejszym. Oba z systemem napełniania typu piston filler. Ołówki automatyczne : Nr 15 i Nr 16. Nr 15 był przystosowany do rysików o średnicy 0,92 mm, Nr 16 – tradycyjne 1,18 mm. System wysuwania rysików – przyciskowy. Długopisy: Nr 17 i Nr 18. Oba z system wysuwania wkładów typu dźwigienkowego. Dźwigienka przesuwała się w podłużnej szczelinie klipsa, co miało tę zaletę, że chowając długopis w kieszonce koszuli, automatycznie chowało się wystający z czubka długopisu wkład, zapobiegając zabrudzeniu materiału tuszem. Lata produkcji. Pióra wieczne MB 14 i MB 12 – lata 1960 – 1970 Ołówki MB 15 i MB 16 – lata 1960-1970 Długopisy MB 17 – tylko w latach 1960-1961, MB 18 w latach 1961-1970. Zmiana numeru długopisu wynikała z tego, że MB 18 przystosowany był już do wkładów nowego typu, tak zwanych „long giant refill with large diametr tip” Poprzednik MB 17, co widać na załączonych zdjęciach, obsługiwany był przez wkłady o mniejszej średnicy i znacznie mniejszej zawartości tuszu. Kupiłem MB 17 z oryginalnym wkładem z epoki, o dziwo, jeszcze w pełni sprawnym i piszącym, nazywanym „refill with thin diametr tip”. Wersje kolorystyczne. Podstawowa wersja kolorystyczna to czerń. Produkowano również Montblanc’ki linii 1x w wersjach kolorystycznych : burgundy red, dark green i grey, lecz te wersje przeznaczone były wyłącznie na eksport. Produkcja tej linii modelowej została zakończona w roku 1970. W latach siedemdziesiątych kontynuowano produkcję tej linii modelowej, lecz o odświeżonym design’ie i trzycyfrowym oznaczeniu, oczywiście zaczynającym się od cyferki 1. Ale to już jest temat na następną pogawędkę. Teraz kilka fotek. Oto prawie wszystkie czarne MB 1x. Prawie, bo puste miejsce zarezerwowane jest dla ołówka MB 15, którego do tej pory nie zdobyłem. Pióra wieczne. Ołówek MB 16 i pióra. Długopisy MB 17 i MB 18. Jak widać dość łatwo można odróżnić MB 17 od MB 18. MB 17 ma końcówkę dźwigienki wysuwania wkładu kolistą i radełkowaną, przypominającą ostrogę. Niestety nie posiadam (na razie mam nadzieję) żadnej wersji kolorowej. I na koniec dla porównania Meisterstuck z „kardynalskim kapeluszem” z lat siedemdziesiątych. Pióro wieczne MB 121. I rodzinna fotografia. Pierwsze z prawej strony to MB 121 z lat siedemdziesiątych. zdrówka Edited September 29, 2013 by konis Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
namiki Posted September 29, 2013 Report Share Posted September 29, 2013 bardzo ładnie zaprojektowane. Ciekawa stylistyka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
tsyrawe Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 Musieli zakryć te stalówki, bo brzydkie nieludzko. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INAHON Sp. z o.o. Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 Sam kształt pióra bardzo ciekawy, elementy takie jak góra klipsa, pierścionek i sama stalówka jakby współgrają ze sobą...ale muszę też zgodzić się z kolegą z góry, stalówka nie pierwszej urody, zbyt "dziobata" Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted September 30, 2013 Author Report Share Posted September 30, 2013 ...ale muszę też zgodzić się z kolegą z góry, stalówka nie pierwszej urody, zbyt "dziobata" He, he.... Te są mniej dziobate. zdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
INAHON Sp. z o.o. Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 Co za paskudny złośliwiec! :P I tak są zdecydowanie mniej dziobate, dobrze o tym wiesz! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Akszugor Posted September 30, 2013 Report Share Posted September 30, 2013 Te są niczym strzała amora. Trafiają w serce! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.