Skocz do zawartości

Diplomat Esteem Lapis - wersja stara


rbit9n

Polecane posty

  Sceptyczny jestem.Sceptyczny i basta! Im bardziej ktoś mi coś zachwala, tym bardziej wietrzę podstęp. Cóż poradzę, że jako empiryk muszę o wszystkim się przekonać na własnej skórze właściwej. Dlatego kiedy koleżanka Ann_gd zaczęła zachwalać diplomata esteem lapis, niewiele myśląc postanowiłem przekonać się na własnej skórze ki czort i kupiłem okazyjnie pióro, które zalegało w magazynie od kilku ładnych lat. I wiecie co? Nie żałuje.

 

 

Diplomat_00004.jpg

 

  Pióro które dziś chcę opisać, to diplomat esteem lapis. Dotarło ono do mnie złożone do czarnej plastikowej trumienki, wyściełanej plastikiem natryśniętym białym welurem. Na welurze pokrywającym wieczko znajduje się złoty napis z nazwą producenta wraz ze starym logo, przedstawiającym krzyż maltański z wpisaną czteroramienną gwiazdą obróconą w stosunku do ramion krzyża o 45°. To logo podoba mnie się o wiele bardziej od nowego, w którym ramiona krzyża zostały zastąpione bezpłciowymi plumkami, jak je nazwałem, przez co z krzyża zrobił się kwiatek. Nazwa i krzyż znajdują się także na etui.

 

Diplomat_00002.jpg

 

 

  Na wytłoczeniu znajduje się pióro, a pod nim? Pod nim znalazłem niestety tylko prehistoryczny nabój, pamiętający ostatnie dinozaury chyba, atrament był bowiem odparowany do połowy. Zakupione to wersja lapis - kolorowa matowa. Regularny esteem był albo czarny błyszczący, albo ze szczotkowanej stali. No przynajmniej tak jest teraz. Nie tylko lakier położony na pióro jest matowy. Matowe są także wykończenia, skuwka, jak i stalówka. Kupione przeze mnie pióro jest w kolorze niebieskim, innych niestety nie było.

 

Diplomat_00003.jpg

 

  Korpus pióra oraz stalówka wykonane są z mosiądzu, co sprawia że jest ono dość ciężkie. Skuwka trzyma się na zatrzask. Sekcja wykonana jest z twardego błyszczącego plastiku, po niemalże dwóch miesiącach używania jest ona nieznacznie wytarta nie tyle przez zakładanie i zdejmowanie skuwki, co przez jej obracanie.

 

Diplomat_00005.jpg

 

  Jak wspomniałem klips także jest wykonany ze zmatowionego metalu. Na klipsie znajduje się napis GERMANY i alternatywne logo diplomata, czyli trzy poprzeczne kreski. Obecnie logo to nie jest wykorzystywane. Podobną informację i logo znajdziemy w klejnociku. Skuwkę można założyć na tył korpusu, w tej konfiguracji pióro wydłuża się o jakieś 3cm. Skuwka mimo że metalowa, nie przeważa pióra do tyłu, piszę się więc dość komfortowo. Zresztą bez skuwki też. Aha, taka ciekawostka. Korpus zakończony jest metalowym łebkiem, który ma średnicę nieznacznie większą od końcówki korpusu, dzięki czemu skuwka podczas zakładania na tyły blokuje się na tym łebku i nie ociera o lakier.

 

Diplomat_00008.jpg

 

  Jak wspomniałem stalówka tak jak inne elementy metalowe jest zmatowiona. Znajdziemy na niej oprócz ozdobnych esów-floresów nazwę producenta, logo w postaci trzech pasków, oraz oznaczenie stalówki. W moim przypadku jest to stalówka F (rozmiar ~4). Jest to dość mokre F, takie bardzo europejskie. Co więcej stalówka jest bardzo miękka. Jak bardzo? Ano tak, że kiedy piszemy na dobrze pijącym papierze możemy z powodzeniem fleksować. Co więcej, aby pisać z grubością F, trzeba zmniejszyć nacisk do minimum. Niestety jak to mawiał legendarny prezes, oprócz plusów dodatnich są też i plusy ujemne. Plusem ujemnym w tym przypadku jest spływak o zbył małym przepływie, w związku z czym często podczas fleksowania nie podaje on dostatecznej ilości atramentu co kończy się torowiskiem. Próbowałem trochę poszerzyć kanalik spływaka żyletką, nieco to poprawiło sytuację z przepływem, ale na papierze typu oxforda torowanie nadal ma miejsce.

 

 

Diplomat_00009.jpg

 

Diplomat_00008.jpg

 

 

  Pióro jak można wywnioskować było z wcześniejszego fragmentu, zasilane jest standardowymi nabojami typu europejskiego. Konstrukcja umożliwia korzystanie z konwerterów, co skwapliwie wykorzystałem. Tu ciekawostka. Przy napełnianiu pióra z użyciem konwertera przez stalówkę, nie należy napełniać zbiorniczka do pełna, inaczej pióro początkowo pisze bardzo mokro. Przyznaję, że wcześniej nie spotkałem się z takim zjawiskiem, podczas używania konwerterów.

 

Diplomat_00010.jpg

  Gabarytowo pióro nieco mniejsze od twsbi diamond 580, a nawet od pilota 78g. Dzięki temu, ze jest wykonane w większości z metalu, masowo zbliża się do twsbi..

 

Diplomat_00013.jpg

 

Diplomat_00015.jpg

 

  Stalówka porównywalna co do wielkości z tą zamontowaną w pilocie 78g i niewiele mniejsza od stalówki twsbi. Ta stalówka w przeciwieństwie do pozostałych, pisze gładko i niemalże bezszelestnie.

 

 

  Na koniec czas na bazgroły, jeszcze przed wymiśkowaniem spływaka:

 

geae.jpg

 

 ...i dane techniczne:

 

  • długość pióra zamkniętego: 136mm
  • długość pióra (mierzona bez stalówki): 103mm 
  • długość pióra (mierzona ze stalówką): 121mm
  • długość skuwki: 59mm
  • długość pióra ze skuwką założoną na korpus (mierzona ze stalówką): 153mm
  • średnica korpusu: 12mm
  • masa pióra z konwerterem i atramentem: 30g

  Podsumowując: diplomat esteem to bardzo zgrabne piórko do codziennego użytku, nie zasycha, nie przerywa, fakt - jest wybredne jeśli chodzi o papier, ale w większości przypadków się sprawdza. Czy zapłaciłbym jednak za nie tyle ile kosztuje aktualnie? Myślę, że tak.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna recenzja, dzięki. :)

Co do pióra - Diplomat jako marka to zupełnie przyzwoite pióra budżetowe. W Polsce niezbyt popularne i - co za tym idzie - rozpoznawalne, a może szkoda.

Z kilku Diplomatów jakimi miałem okazję się pobawić, żaden nie zwrócił jakoś specjalnie mojej uwagi i to chyba... dobrze. Te pióra mają po prostu pisać, co czynią poprawnie. Czasem nie da się tego powiedzieć o piórach  z dużo wyższej półki.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetna recenzja, dzięki. :)

Co do pióra - Diplomat jako marka to zupełnie przyzwoite pióra budżetowe. W Polsce niezbyt popularne i - co za tym idzie - rozpoznawalne, a może szkoda.

Z kilku Diplomatów jakimi miałem okazję się pobawić, żaden nie zwrócił jakoś specjalnie mojej uwagi i to chyba... dobrze. Te pióra mają po prostu pisać, co czynią poprawnie. Czasem nie da się tego powiedzieć o piórach  z dużo wyższej półki.

ja byłem w lekkim szoku, jak kupowałem konwerter i sprzedawca mnie spytał, do jakiego pióra go potrzebuję. nie zdążyłem wyjąc do końca pióra i podać nazwy producenta, kiedy sprzedawca po trzech paskach na skuwce poznawszy krzyknął: o! diplomat.

masz dużo racji pisząc, że to taki "everyday man", po prostu solidne, proste pióro. ciekawy jednak jestem modelu excellence, zwłaszcza ze złotą stalówką. gdyby nie fakt, że i ono jest zasilane nabojami, kupiłbym excellence bez większego namysłu. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeżeli zdjęciowana recenzja przyniosła taki efekt, to cieszy mnie bardzo, że czułeś się namówiony a teraz nawet jesteś zadowolony :D

moje etui różni się ciut

 

imgp0409.jpg
 
jak również widać różnicę na szczycie skuwki.
 
załączony nabój jest odparowany tak znacznie, że doleję go do atramentu Camlin Camel Royal Blue i liczę na uzyskanie takiego granatu, że Diamine Majestic Blue wypadnie blado.

20130613093443.jpg
 
 
zatankowałam moje pióro odparowanym Hero, po kilku dniach faktycznie trzeba dać mu chwilę na start, ale to raczej przez ten atrament, niedługo zaleję mu odparowany wzbogacony o glicerynę, powinno pomóc.
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jeżeli zdjęciowana recenzja przyniosła taki efekt, to cieszy mnie bardzo, że czułeś się namówiony a teraz nawet jesteś zadowolony :D

moje etui różni się ciut

 

imgp0409.jpg
 
jak również widać różnicę na szczycie skuwki.
 
załączony nabój jest odparowany tak znacznie, że doleję go do atramentu Camlin Camel Royal Blue i liczę na uzyskanie takiego granatu, że Diamine Majestic Blue wypadnie blado.

20130613093443.jpg
 
 
zatankowałam moje pióro odparowanym Hero, po kilku dniach faktycznie trzeba dać mu chwilę na start, ale to raczej przez ten atrament, niedługo zaleję mu odparowany wzbogacony o glicerynę, powinno pomóc.

 

 

o tak, Twoja recenzja bardzo mnie zmotywowała do zakupu diplomata. na marginesie dodam, że potem kupiłem jeszcze jedno. jak by nie było dorastałem za PRL, a wtedy taki był zwyczaj, żeby wszystko kupować podwójnie, bo nie wiadomo kiedy znów rzucą towar, i to kolejne pióro jest takie jak Twoje. to znaczy etui z czarnym wieczkiem, bez białej wydmuszki i pióro z białym klejnocikiem. poza tymi dwoma szczegółami, wszystkie inne takie samo. aha, nabój wyglądał na bardziej współczesny, to znaczy mniej był odparowany.

 

Bardzo fajna recenzja, dobrze się czytało  :)

 

Gdzie zakupiłeś tego diplomata?

 

kupiłem go w tym sklepie, konkretnie tu: http://www.sklep.hankopol.pl/go/_info/?id=4549 szybka transakcja, góra trzy dni. ja kupiłem w czwartek i pióro było na poniedziałek. 

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Ja dostałem aż dwa naboje. Jeden w 100% pełny i drugi w 100% pusty. Pióro dostarcza trochę innych wrażeń przy pisaniu niż pióra, których używałem do tej pory. 

hy! ja też miałem po dwa naboje.

 

 

dobrze, że nadal posiadam jedyny na forum egzemplarz Rotringa, Diplomaty są już 3 ;)

a ja jako jedyny miałem białą wyściółkę w klapce etui :P

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...