Skocz do zawartości

Spotkanie miłosników piór w firmie Pilot (Warszawa)


ArielN

Polecane posty

  • Odpowiedzi 168
  • Created
  • Ostatnia odpowiedź

Top Posters In This Topic

No popatrz, a są tacy, którzy twierdzą, że recenzje na forum nie zachęcają do zakupów. ;)

Co do ceny... Kiedyś kupiłem Caplessa w Warszawie, w hurtownio-sklepie papierniczym. Z dostawą na biurko w pracy kosztował mniej, niż połowa obecnej sugerowanej ceny detalicznej. Przez ostatnie cztery lata nie mieliśmy przesadnie wysokiej inflacji; jen trochę zdrożał, ale chyba nie o 100%.

Edytowano przez Alveryn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłoby MEGA (choć zdroworozsądkowo nikłe są na to szanse), żeby PILOT rozlał Iroshizuku do małych fiolek i sprzedał jako komplet na przykład po 5 ml wszystkich odcieni. Chętnie bym coś takiego wziął, wypróbował atramenty i dopiero później zdecydował się na pełną flaszkę. Pomarzyć można.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

od 2008 kurs jena wzrósł o ponad 85%... 

Największy skok był w 2008 r. Caplessa kupowałem pod koniec 2009 r., kurs był zbliżony do obecnego. Chyba, że trafiłem na wyprzedaż starych zapasów. Wyszło 450 zł z dostawą. Słyszałem, że obecna sugerowana cena detaliczna to około 1000 zł. Konkretne przebicie.

Edytowano przez Alveryn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłoby MEGA (choć zdroworozsądkowo nikłe są na to szanse), żeby PILOT rozlał Iroshizuku do małych fiolek i sprzedał jako komplet na przykład po 5 ml wszystkich odcieni. Chętnie bym coś takiego wziął, wypróbował atramenty i dopiero później zdecydował się na pełną flaszkę. Pomarzyć można.

http://www.ebay.com/itm/INK-SAMPLE-Noodlers-Iroshizuku-2-ml-Sample-in-a-plastic-vial-colour-set-3-/190894721271?pt=UK_Home_Garden_PensPencils_WritingEquipment_SM&var=490181047818&hash=item2c723648f7 to może Cię zainteresować

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi raz prawie palma odbiła jak miałem przed sobą m800 jakbym miał wtedy w portfelu tą kwotę co sprzedawca wołał kupiłbym. Ale w drodze do bankomatu otrzeźwiałem i już tam nie wróciłem :P

 

Ja tam jestem permanentnie nietrzeźwy i kupuję pióra, które się mi podobają.  :lol:

Na przykład takie :

e3fcb8cdaaeba40e.jpg

d6cf3731af63656b.jpg

1ce6bceeff3a8140.jpg

Zdjęcia jeszcze z aukcji, ale pióro już jest w Polsce.

zdrówka

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zrobiłem pociągiem 500 km w 5 godzin, da się. Kwestia motywacji. I dostępności pociągu.

Oraz odporności: zepsuta klima, zablokowane okna, bucowaty współpasażer z rapem w uszach, drugi podstarzały z pretensjami do całego świata, i to wszystko w cenie biletu EC 2 kl. za 40 ojro.

Edytowano przez Alveryn
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam ponad 300km z czego jeszcze 60km do Poznania na pociąg trzeba dojechać i jakoś nie ma problemu. W pociągu dobra książka, słuchawki i nawet przyjemnie się jedzie. :) 

 

UP współczuje ostatnio jechałem do Zakopanego (12h) to było super towarzystwo, niestety już z powrotem w Krakowie weszły takie buce, że masakra nagle atmosferę można było nożem ciąć.

Edytowano przez kastorr
Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.


×
×
  • Utwórz nowe...