Rittel Napisano Lipiec 14, 2013 Zgłoś Share Napisano Lipiec 14, 2013 (edytowany) Jakiś czas temu chwaliłem się zakupem Pelikana Script, czas więc na jego recenzję i porównanie z dobrze znanym na forum Pilotem Plumixem. Wybór modeli jest nieprzypadkowy - oba pióra służą do kaligrafii, posiadają ścięte prostopadle stalówki typu italic. Mała próbka ich możliwości (Pelikan Sctipt): zgubiłem kreskę nad i, przepraszam : ( Wygląd Pilot wygląda niebanalnie. Prawdopodobnie w zamyśle projektantów miał przypominać kałamarnicę - zwierzę, które wytwarza atrament i używa go w celach obronnych. Na szczęście stylizacja pióra nie odbiła się na wygodzie jego używania - sekcja jest bardzo wygodnie wyprofilowana i mimo, ze jest wykonana z dość śliskiego plastiku pióro pewnie trzyma się w dłoni i nie ma tendencji do wyślizgiwania się. Wyprofilowanie sekcji wymusza określony sposób uchwytu pióra (podobnie jak Lamy Safari), ale spływak wraz ze stalówką można dowolnie obracać - ich różne ustawienia pokazują zdjęcia. Skuwka jest malutka i - inaczej niż w większości piór - przykrywa jedynie stalówkę, sekcji już nie. Powoduje to mały problem u osób, które nie miały wcześniej kontaktu z tym piórem - często łapią za skuwkę i korpus i próbując zdjąć skuwkę odkręca się korpus pióra - bywa to frustrujące i wymaga przyzwyczajenia się do chwytania za sekcję. Skuwkę można umieścić na końcu pióra, co praktycznie nie zmienia jego wyważenia i wielkości, ale uniemożliwia malutkiej skuwce wędrówki po stole - dla mnie to praktyczne rozwiązanie. Doskonałym pomysłem było także użycie przezroczystego plastiku w konstrukcji sekcji - dzięki temu nie trzeba rozkręcać pióra aby sprawdzić ile atramentu zostało jeszcze w naboju. Niestety umieszczenie gwinta skuwki tuż przy stalówce uniemożliwia trzymanie tuż przy niej. Długość zamkniętego pióra wynosi 151mm, otwartego 144mm a otwartego ze skuwką na korpusie 150mm. Pióro waży 10g ze skuwką i 9g bez niej (ważone z krótkim nabojem International zapełnionym w ok. 1/3) logo Montblanc wdarło się na powyższe zdjęcie przez przypadek Co ciekawe, spływak Plumixa jest wykonany z nieco przezroczystego plastiku, niestety widać to dobrze dopiero po jego demontażu i przy mocnym świetle: Mój Pelikan Script to starsza wersja tego pióra, o bardzo konserwatywnym wyglądzie. Obecnie produkowany Script nie posiada złoceń i wygląda nieco inaczej - mi zależało właśnie na starszej wersji. Pióro jest stonowane w klasycznej, czarno-złotej kolorystyce. Skuwka jest dość typowa dla Pelikana, z logo u szczytu. Zamyka się na zatrzask i nie da się jej umieścić na końcu korpusu - jest stanowczo zbyt cienki. Stalówka przypomina te stosowane w niższych modelach, np. w Pelikano. Sekcja jest niemal prosta (delikatnie zwęża się ku stalówce), ale także wygodna, palce nie ześlizgują się z niej dzięki poszerzeniu przy końcu. Na końcu korpusu umieszczono niewielkie, złocone kółeczko z napisem Germany. Na korpusie umieszczono nazwę pióra i kolejne logo Pelikana. Niestety napis ten nie jest w jednej linii (ani pod kątem 90 stopni) ze stalówką - a nie udało mi się jej wyjąć z sekcji wraz ze spływakiem. Długość Pelikana to 169mm ze skuwką i 158mm bez niej. Pióro waży 13g z założoną skuwką oraz 8g ze zdjętą - bardzo mało, a dodam do tego że ważyłem je z długim nabojem Pelikana napełnionym w ok. 3/4 pojemności, który dodał ok. 1g do masy pióra. I jeszcze kilka wspólnych zdjęć: Stalówki Oba pióra wyposażono w zwykłe, stalowe stalówki, u Pelikana została ona dodatkowo pozłocona. Co ciekawe w futurystycznym Plumixie zastosowano bardziej klasycznie wyglądającą stalówkę, taką samą jak w Pilocie 78g (choć bez pozłoty). Stalówkę Pilota oznaczono grubością BB, natomiast Pelikana 1,5mm - obie pozostawiają ślad niemal tej samej szerokości. Wrażenia z pisania są bardzo podobne - Pilot miał co prawda wcześniej pewne problemy, ale wynikały one raczej z użycia kiepskiego atramentu (Parker Quink Black). Z użytym w porównaniu atramentem Pelikana Plumix sprawuje się świetnie. Obie stalówki suną dość gładko po papierze i nie mają tendencji do zadzierania go. Nie są bardzo twarde, delikatnie uginają się pod naciskiem, ale oczywiście o żadnym fleksie nie mowy, zresztą nie miałoby to większego sensu. System napełniania Naboje international w obu przypadkach. Mój Plumix ma alergie na naboje Pelikana, jego wejście jest dla nich nieco za szerokie i pękają - obecnie korzysta z napełnianego strzykawką naboju noname, który spisuje się świetnie. Oczywiście oba pióra mieszczą długie naboje lub tłoczek. Pilota można bez problemu rozłożyć na części pierwsze, co znacznie ułatwia jego umycie przy zmianie koloru atramentu - co u mnie dokonuje się dosyć często ze względu na specyfikę pióra. Spływaka i stalówki Pelikana nie udało mi się wyjąć, ale nie próbowałem zbyt mocno w obawie przed uszkodzeniami. Próbki pisma Jako próbki umieszczam pierwotny tekst recenzji - tekst napisany cyfrowo został napisany na nowo, gdyż pisząc odręcznie popełniłem kilka błędów. Tekst pisany na brązowo to Wality 69P z atramentem Pelikan Brillant Braun. Treści dotyczące Pilota pisałem Pilotem, a te o Pelikanie - Pelikanem. Oba recenzowane pióra korzystają z Pelikana Königsblau, papier to Oxford Optik Paper. Cena/Jakość/Dostępność Pióra nie powalają jakością wykonania, jednak w odniesieniu do ich ceny wydaje się ona być naprawdę zadowalająca. Nie ma tutaj luzów czy jakichś niedoróbek, a plastik uzyty do budowy obu piór jest dobrej jakości. Pilot sprawia wrażenie nieco solidniejszego dzięki większej masie i większej grubości plastikowych ścianek pióra - Pelikan jest znacznie bardziej filigranowy. Oba pióra kosztowały naprawdę małe pieniądze - 26zł za Pilota oraz 6€ za Pelikana (w obu przypadkach pominąłem koszty przesyłki), jednak Pilot jest dostępny od ręki, podczas gdy recenzowany Pelikan jest już nieprodukowanym modelem, zatem z jego dostępnością są pewne problemy, jednak udaje się go znaleźć (mój egzemplarz przywędrował z Niemiec). Myślę, że oba są godne uwagi. Nie będę próbował wskazać lepszego, gdyż oba reprezentują podobny poziom i wybór między nimi to kwestia gustu. Mi osobiście pióra kaligraficzne bardzo się podobają i będę się starał poszerzyć swoje zbiory m.in. o Rotringa Art Pen czy Lamy Joy, ale to już raczej z inną grubością stalówki. Na koniec link do galerii ze wszystkimi zdjęciami z recenzji, a także kilkoma innymi, które się w niej nie zmieściły: http://imgur.com/a/exhup P.S. Wszelkie komentarze, sugestie i pytania są mile widziane. To moja pierwsza recenzja piór, więc na pewno się przydadzą. Jeśli forma takiej podwójnej recenzji się podoba mam jeszcze pomysły na dwie kolejne. Pozdrawiam! Edytowano Lipiec 14, 2013 przez Rittel Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ann_gd Napisano Lipiec 14, 2013 Zgłoś Share Napisano Lipiec 14, 2013 podwójna recenzja to świetny pomysł, porównanie obu piór bomba zaskakuje mnie Twoje zadowolenie ze stalówki Pelikana, w Gdańsku na spotkaniu czyimś bazgrałam i nawet nie jestem pewna, czy nową czy starą wersją, ale to zupełnie nie było to... drapiąca, ostra, taka nieprzyjemna. Pilot z założoną na korpus skuwką wygląda jak rakieta, lubię go, toleruje wszystkie moje atramenty i naboje i pisze zawsze i wszędzie. teraz ma chyba coś fioletowego w sobie i ładnie równo pisze. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rittel Napisano Lipiec 14, 2013 Autor Zgłoś Share Napisano Lipiec 14, 2013 (edytowany) Niski budżet, więc kontrola jakości - jeśli istniała - to była raczej wybiórcza i na niskim poziomie, więc to zawsze trochę loteria, raz się trafi lepszy egzemplarz raz gorszy. U mnie oba pióra szeleszczą, a na gorszej jakości papierze potrafią skrobnąć, ale trudno mi stwierdzić, żeby któreś z nie robiło to bardziej - jak dla mnie oba są pod tym względem na podobnym, akceptowalnym poziomie, pisanie jest komfortowe. Choć podejrzewam, że jeśli kupię Lamy Joy to oba te pióra pójdą w kąt - o ile kaligraficzne stalówki Lamy są tak gładkie, jak zwykła Mka Edytowano Lipiec 14, 2013 przez Rittel Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ann_gd Napisano Lipiec 15, 2013 Zgłoś Share Napisano Lipiec 15, 2013 no tak, Lamy Mka nadal mnie zaskakuje, że pisze wszystkim, na wszystkim i zawsze miękko Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rbit9n Napisano Lipiec 15, 2013 Zgłoś Share Napisano Lipiec 15, 2013 super! ja oczekuję zestawu manuscripta. jak nie będzie ruchu po południu, przetestuję i też coś skrybnę. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nicola Napisano Sierpień 24, 2013 Zgłoś Share Napisano Sierpień 24, 2013 Oto mój Pilot, trochę krótszy od prezentowanego w pierwszym poście. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
visvamitra Napisano Październik 6, 2013 Zgłoś Share Napisano Październik 6, 2013 Trochę po czasie, ale z rana przy kawie przeczytałem tę recenzję po raz kolejny i muszę powiedzieć, że jest wzorowa. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Akszugor Napisano Październik 6, 2013 Zgłoś Share Napisano Październik 6, 2013 Dokładnie. Jest nawet logo Montblanc Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Thay Napisano Październik 6, 2013 Zgłoś Share Napisano Październik 6, 2013 Trochę po czasie, ale z rana przy kawie przeczytałem tę recenzję po raz kolejny i muszę powiedzieć, że jest wzorowa. Absolutna racja. Prosimy o więcej. Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Pan_Q Napisano Październik 7, 2013 Zgłoś Share Napisano Październik 7, 2013 Recenzja Natomiast same piórka, przynajmniej ja za nimi nie przepadam za bardzo i u mnie te Piloty od lat leżą nieużywane, a Pelikan trochę krócej, ale, też leży. Może powinienem im się jeszcze raz przyjrzeć Cytuj Link do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Polecane posty
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.