visvamitra Posted March 8, 2013 Report Share Posted March 8, 2013 Przeglądając aukcje piór wiecznych na eBayu natrafiłem na ciekawie wyglądające pióra marki Lunar Lain. Zgodnie z opisem sprzedającego są to pochodzące z lat czterdziestych minionego wieku pióra japońskiej produkcji. Mimo podejmowanych prób nie udało mi się znaleźć żadnych informacji na temat tego producenta, sprzedający nie potrafił mi pomóc w tej kwestii. Dodałem pióra do aukcji obserwowanych. I obserwowałem je. Zainteresowały mnie i z dnia na dzień coraz bardziej ciekawiły. Powiedziałem sobie jednak, że nie, nie mam pieniędzy na kolejne pióro, mam za to szereg innych, palących wydatków i, z tego powodu, w aukcji udziału nie wezmę. I nie wziąłem. Zrobił to za mnie snajper Jeszcze nastawiając snajpera mówiłem sobie, że robię to ot tak, dla próby. Postanowiłem ustawić bardzo niską kwotę, która raczej nie pozwoli mi wygrać. Nie wiedzieć czemu nastawiłem wyższą kwotę. I wygrałem. Trzy aukcje. Trzy pióra. Kasztanowe Zielone Niebieskie Prawdopodobnie każde z nich zasługuje na recenzję. Ponieważ jednak tylko kasztanowe jest "uzbrojone", recenzję napiszę właśnie o nim. Wygląd (9/10) – pióro jest zgrabne, do jego konstrukcji użyto tworzywa szrucznego o efekcie kociego oka – migotliwego pasa „przesuwającego” się po korpusie w czasie jego obracania w dłoni. Gdyby nie ten jedwabisty połysk byłoby to prawdopodobnie dość nudne pióro. A tak ma w sobie coś ciekawego, przyciągającego wzrok i uwagę. Skuwkę wykonano z pozłacanego metalu. Część stalówki jest odkryta. Konstrukcja (7/10) – jest to plastikowe, proste pióro wieczne. Kupiłem je jako NOS, przetrwało w magazynach blisko siedemdziesiąt lat. Na metalowych elementach nie widać śladów rdzy. Spływak i stalówka są dobrze ułożone. Do blokowania skuwki użyto metalowych ringów, które naciskają na umieszczone wewnątrz skuwki trzy blaszki i blokuja je. Mechanizm ten jest bardzo fajny - niestety jakiś czas temu nieopatrznie odkręciłem pióro na ulicy i szybkim ruchem przysunąłem je sobi od oczy. Szybkość ruchu i siła odśrodkowa spowodowały, że ring poszybował hen daleko. W rezultacie mam pióro, które bardzo mi się podoba, ale którego skuwka nie zostaje na miejscu (mam też inne pióro, które bardzo lubię, a którego skuwkę zjadł mój pies. Zbój.). Jeśłi ktoś miałby pomysł skąd wytrzasnąć taki ring albo czym go zastąpić, będę wdzięczny za sugestie. Jest tak: a powinno być tak: Wymiary: pióro jest bardzo małe i wąskie. Prawie nigdy nie piszę z nałożoną skuwką. W tym jednak wypadku dopiero po jej założeniu pióro zaczyna dobrze układać się w mopjej dłoni. Tutaj dodam, że każde z piór ma inne wymiry. Kasztanowe jest najmniejsze: Zamknięte: 126 mm Otwarte: 111 mm Długość skuwki: 58 mm Średnica w najszerszym punkcie: 8mm Zielone: Zamknięte: 130 mm Otwarte: 119 mm Długość skuwki: 58 mm Średnica w najszerszym punkcie: Niebieskie: Zamknięte: 132 mm Otwarte: 121 mm Długość skuwki: 61 mm Średnica w najszerszym punkcie: 10 mm Stalówka (7/10): stalówka jest wykonana z czternastokaratowego złota. Grubość linii określiłbym jako F/XF. Jej rozpisanie zajęło kilka kartek. Początkowo stalówka miała problem z przepływem i lekko drapała papier. Mając na uwadze, że nie była używana od co najmniej siedemdziesięciu lat można jej to wybarczyć. Tym bardziej, że dość szybko rozpisała się i sprawuje się wyśmienicie wszędzie tam, gdzie potrzebna jest cienka linia. Na przykład tutaj: System napełniania (6/10): pióro kasztanowe jest wyposażone w gumkę, pozostałe pióra muszę jeszcze uzbroić. Stosunek ceny do jakości (9/10) - pióra po doliczeniu kosztów wywyłki i uśrednieniu kosztów kupiłem za 60 PLN sztuka *najdroższe było zielone). To sympatyczna cena - pióra piszą ładnie i ładnie wyglądają. Było warto. Zaoszczędzę innym razem Na koniec załączam próbkę pisma (atrament to Noodler's Black Swan in Australian Roses): Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted March 9, 2013 Report Share Posted March 9, 2013 Sympatyczne piórka, ale opowiadania sprzedającego, że pochodzą one z lat czterdziestych, możesz między bajki włożyć. Ze czterdzieści lat, to mogą one mieć. Design, typowy dla lat 70 lub 80. zdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted March 9, 2013 Author Report Share Posted March 9, 2013 Eh, ci sprzedawcy. Dziękuję za informację. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nicpon Posted March 10, 2013 Report Share Posted March 10, 2013 Piórko bardzo ładne, ale inspiracja Watermanem C/F jest trudna do nie zauważenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
konis Posted March 10, 2013 Report Share Posted March 10, 2013 Wszystkie takie pióra można posądzić o inspirację tym modelem Watermana, który był prekursorem takiego designu pióra. Ale producent tego modelu nie musiał sięgać aż tak głęboko. Spora ilość produkowanych w Japonii Sailorów i Pilotów była w takiej konwencji. To był światowy trend w tych czasach. Za tą modą poszli uznani producenci nie tylko japońscy. Montblanc, Pelikan. Geha, Faber Castell, że tylko tych wymienię. Oto przykład z Japonii. zdrówka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pan_Q Posted March 11, 2013 Report Share Posted March 11, 2013 Na zdjęciach z założoną skuwką wziąłbym je za Hero albo jego klony. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wesola_pokahontas Posted March 15, 2013 Report Share Posted March 15, 2013 To zielone może chcesz się go pozbyć? Przepiękne, ja i mój wstręt do pomarańczowego koloru i wszelakich odcieni brązu sprawiają, że to "kasztanowe" z chęcią pozostanie u Ciebie, ale zielone, z pewnością chciałoby należeć do mnie. A tak serio, to piękne wszystkie trzy. Bardzo podoba mi się zarówno wygląd, linia- charakter pisma no i cena. Tyle lat się bije na allegro i innych takich a nadal nie mam i nie wiem skąd się bierze snajpera- wstyd mi. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.