Pióro dla licealistki

[Gość Villemo]

Witajcie. Chciałabym prosić was o pomoc w wyborze pióra, jak każdy tutaj. Zależy mi na tym, żeby kreska była dość cienka, piszę tak zwanym maczkiem, który z powodu typowo lekarskiego charakteru pisma jest trudny do odczytania. Oczywiste jest też to, że chciałabym pocieszyć się piórem przez dłuższy okres czasu (ostatnio złe rzeczy słyszę od znajomych o parkerach, a mi się wszystko w rękach rozpada). Piszę dość sporo, poza notatkami w szkole lubię też usiąść w domu i napisać do kogoś długi list. Podejrzewam, że denerwowałoby mnie 'drapanie' piórem po kartce. Cena do 200 zł

[k.7]

pooglądaj sobie na allegro pióra firmy Jinhao i Picasso. Sprzedaje je tam firma z wrocławia (aris). Mieszczą się spokojnie w Twoim budżecie i na początek mogłyby być

[drake29a]

Pilot MR lub Metropolitan

Pilot 78G

Pelikan m150

Pelikan m200

Te dwa trochę drożej ale naprawdę sensowne.

Sheaffer Prelude

[piter22]

Sheaffera można ustrzelić taniej niż 200 zł. A jest to pióro naprawdę warte swojej ceny. Solidne, dość wytrzymałe, cienko piszące i ma maślaną stalówkę

[Gość Villemo]

Dziękuję bardzo za szybką reakcję. Rzeczywiście dobre wrażenie robi Sheaffer oraz wspomniane Pelikany. Piloty wyglądają jak moje poprzednie, plastikowe pióra - chyba szukam czegoś innego. Jinhao i Picasso wymaga jeszcze poszperania przeze mnie..

[Cwiekoszczak]

Dopisałbym polowanie na używanego Crossa Century lub Century II to bardzo dobrze piszące pióra (można je trafić naprawdę niedrogo na ebay).

Edytowano Styczeń 31, 2013 przez Cwiekoszczak

[smok]

Przyłączam się do głosu polecającego Sheaffera Prelude ze stalówką F. Pisze cieniutko, gładko, niezawodnie startuje w każdych warunkach (poza pustym bakiem ).

[Gość nilfein]

Pelikan M150 też jest niegłupi. Ma bardzo pojemny zbiorniczek na atrament, jest bardzo solidnie wykonany, a co tego bezproblemowo można wybrać sobie rozmiar stalówki (do drobnego pisma polecam EF). No i z łatwością zmieści się w damskiej torebce, bo jest nieduży

[vit]

waterman hemisfere na alle od 70 zl

[Lepki]

Sheaffer VFM jest też ciekawą propozycją, dobrze pisze i do tego ma wiele kolorów

jedyny minus jest taki, że wymaga nabojów konkretnie do tego modelu.

[Alveryn]

jedyny minus jest taki, że wymaga nabojów konkretnie do tego modelu.

A te naboje to przypadkiem nie international?

[GranatowyPrawieCzarny]

Do chińskich Sheafferów pasują naboje international. Spójrzcie na tabelę rozmiarów nabojów na Pióromaniaku.

Edytowano Luty 1, 2013 przez GranatowyPrawieCzarny

[Lepki]

W takim razie muszę zakupić konwerter Pelikana lub inny uniwersalny do mojego VFM

[Alveryn]

Teoretycznie. W praktyce, zależy od ilości miejsca w korpusie. Najlepiej przymierzyć w sklepie.

Konwertery różnych firm miewają różny kształt pokręteł. Może się okazać, że Pelikan pasuje, a np. Waterman nie. Montblanc i Visconti teoretycznie stosują takie same naboje, ale mają gwint na konwerterze - mocowanie na wcisk może być za słabe i nieszczelne.

[Villemo]

Przyznam, że najbardziej interesują mnie sheaffery. Prosiłam o pióro do 200 zł, a tu pojawiają się nawet takie za 50zł. Czy naprawdę jest tak niewielka różnica w jakości, że nie warto dokładać tych 100 zł?

[drake29a]

Zależy od punktu widzenia:)

Pelikan jest naprawdę fajnym piórem.

Za to Pilot jest tani plastikowy, z dobrymi walorami piśmienniczymi.

Na ostatnim warszawskim spotkaniu forumowym Thay przyniósł pióro jednorazowe BIC, nie pamiętam ceny, ale coś koło 10zł kosztowało, a walory piśmiennicze z tego co ludzie mówili były świetne;)

[Thay]

BIC - all in one. Jednorazowe piór-legenda za 2,50 zł.

http://www.piorawiec...bic-all-in-one/

Ale moje już popękało...

Pamiętajmy, że kupując pióro wieczne nie płacimy tylko za właściwości piśmiennicze. Choć są one ważne, nie zapominajmy, że pisadełko powinno być dobrej jakości (żadnego zasychania, lania atramentem itd.), trwałe (po co nam coś, co się rozpadnie po tygodniu użytkowania?), estetyczne (to - wbrew pozorom - bardzo istotne. Nie można własnego pióra wyjmować z obrzydzeniem, prawda?), ergonomiczne (zwłaszcza przy dłuższych tekstach), mieć dobry serwis gwarancyjny i pogwarancyjny (zawsze coś się może przydarzyć)... Tak wymieniać można pewnie jeszcze długo.

Tak, kupując pióro warto trochę dołożyć, by mieć przedmiot, którego użytkowanie będzie sprawiało nam przyjemność, a nie same kłopoty.

[Lepki]

Teoretycznie. W praktyce, zależy od ilości miejsca w korpusie. Najlepiej przymierzyć w sklepie.

Konwertery różnych firm miewają różny kształt pokręteł. Może się okazać, że Pelikan pasuje, a np. Waterman nie. Montblanc i Visconti teoretycznie stosują takie same naboje, ale mają gwint na konwerterze - mocowanie na wcisk może być za słabe i nieszczelne.

Dzisiaj zakupiłem konwerter Pelikana z myślą o zastosowaniu go w VFM. Okazało się jednak że korpus pióra jest zbyt wąski w końcowej części i konwerter się nie mieści. Jednak co do spasowania z sekcją to bez zastrzeżeń. Można zatem spokojnie korzystać z nabojów Pelikana czy innych Internationali. Na szczęście konwerter się nie zmarnuje, bo pasuje też do innego mojego pióra