Orgea - ki czort?

[zirk]

W przypływie fantazji wylicytowałem dzisiaj takie oto coś.

Czy ktoś może mi coś o nim napisać? Zrobiłem szybki riserz i jedyne czego się dowiedziałem, to że trudno się coś na jego temat dowiedzieć, oraz że jest prawdopodobnie niemieckie.

Edit - http://www.penexchange.de/forum_neu/viewtopic.php?f=18&t=5405 tu coś jest, ale po krzyżacku. Było się uczyć w szkole...

Z tego co widzę to stalówka dość mocno wygięta. Będzie coś z tego w ogóle?

Edited January 14, 2013 by zirk

[Alveryn]

Stalówka nie tyle wygięta, co zbyt słabo podparta*, ale wszystko w normie, da się wyregulować. Po regulacji powinna fleksować. Całkiem ładny spływak. Samo piórko zalatuje trochę taniością wykonania, ale widać, że producent miał fantazję (wzorek na korpusie). Może być z tego całkiem przyjemne pisadło z ponadprzeciętnym potencjałem kaligraficznym.

*Gdzieś na FPN był ciekawy tekst na temat zbyt mocno zaciśniętych stalówek. Jak sobie przypomnę i znajdę - podlinkuję. Generalne przesłanie było takie, że to nie stalówka jest wygięta, tylko spływak z wiekiem się "opuścił". Natomiast w piórze prezentowanym na zdjęciu, podejrzewam, że po prostu stalówka jest wsadzona zbyt płytko.

Edited January 14, 2013 by Alveryn

[zirk]

Ja natomiast podejrzewam, że to stalówka z innego pióra. Znalazłem pióro Ric-Lei gold no6 z lat 20/30. Chyba, że używali ich stalówek.

Cóż, zobaczymy jak do mnie dojdzie co będzie bo obawiam się, że będzie wymagało trochę doprowadzenie go do jako takiego stanu. Zobaczymy. W każdym razie jest to pierwsze wylicytowane przeze mnie pióro.

Na marginesie dodam, że moja żona nie jest zachwycona moim nowym hobby.

[vit]

a ja zapytam ile zaplaciłeś za pióro ze złotą stalówką wartą 2 worki $$$

[zirk]

Grosze?

Mógłbyś rozwinąć?

[vit]

a bez metafor?

w sensie - ile za nie zapłaciłeś?

[zirk]

5 dych.

Twój ruch.

Znalazłem podobną za 60 ojro + VAT + przesyłka 10 ojro.

http://www.martiniauctions.com/de/item/id/22267.html

Edited January 14, 2013 by zirk

[vit]

z ciekawosci pytałem - ja gustuję w nowszych, choć na au alergii nie mam

[zirk]

Ja też z ciekawości pytałem czy coś wiecej Ci wiadomo o tej stalówce?

[vit]

po co ja się mam domyślać - poczekaj na wypowiedź konisa

on sie na tym naprawdę zna

[zirk]

Myślałem, że jak napisałeś o dwóch workach kasy to wiesz coś konkretnego, a nie chcesz powiedzieć.

Sprzedawać stalówki i tak nie mam zamiaru. Lepiej pióro do niej dokupić.

[vit]

nie tak dawno odbyła się tu urocz dyskusja o wartosci piór ze złotymi stalówkami, jak i samych stalówek

ale została ewaporowana (G.Orwell, 1984)

nie wiem nic, ale... jak napisałem - poczekaj na wypowiedź konisa

nie dość, że po krzyżacku, to jeszcze z podlinkowanej przez ciebie strony wynika, że to może być daleki kuzynka gejów, osmii albo jeszcze inszych ptaszorów

szkoda, że się nie uczyłeś niemca - w ostatnim zdaniu gość życzy słonecznego pierwszego maja

[ArielN]

Cześć Zirk,

Orgea to niemiecki producent piór wiecznych z rejonu Heidelbergu. Z przywołanego przez Ciebie wątku opublikowanego na Penexchange wynika, że jej założycielem był Georg Reinhard (data rejestracji przedsiębiorstwa to rok 1949r.).

Jeżeli chodzi o stalówkę, to istnieje prawdopodobieństwo, że nie jest oryginalna. Producenci z Heidelbergu i okolic zaopatrywali się u Bock'a lub Mutschler'a, a wyroby tych firm były w miarę charakterystyczne. Na zdjęciach piór marki Orgea znalezionych w sieci zainstalowane stalówki to produkty Bock'a. Nieco więcej o samym Bock'u na Pióromaniaku: http://pioromaniak.blogspot.com/2013/01/stalowki-bocka.html

Nie przejmuj się przesunięciem skrzydła stalówki. Tak jak wskazał Alveryn, to kwestia odpowiedniego ułożenia na spływaku lub delikatnego wyprostowania. To co będzie wyzwaniem, to naprawa systemu napełniania i odnalezienie oryginalnego klipsa (niewidoczny na zdjęciach).

PS. Wygląda na to, że za niewielkie pieniądze nabyłeś elastyczną stalówkę. Gratulacje.

Edited January 15, 2013 by ArielN

[zirk]

Poszperałem jeszcze trochę, ale okazuje się, że to musiała być mała firemka bo nie ma na jej temat praktycznie żadnych iformacji nawet na niemieckich forach. Z tego co zrozumiałem po przefiltrowaniu bełkotu translatora to firma ma przynajmniej 70 lat. Być może przed 1949 nie składała wniosków patentowych, ale raczej na pewno jest starsza.

Tutaj jeszcz trochę o naprawie i o stalówkach, nie tylko od Bocka: http://www.penexchange.de/forum_neu/viewtopic.php?f=18&t=6482